Strona 5 z 19

Re: Czy na pewno gaz w przyczepie ?

: poniedziałek, 24 lip 2017, 10:48
autor: Zielony
To jeszcze jedno pytanie: czy ta klimatyzacja była w takim razie włączona podczas nieobecności w przyczepie?

Re: Czy na pewno gaz w przyczepie ?

: poniedziałek, 24 lip 2017, 20:55
autor: Paczek
Murano pisze:
DIZZY pisze:Dlatego polscy faceci są tacy fantastyczni. Nic tak nie imponuje kobiecie jak męska zaradność.


No to teraz Paczkowi gwoździa wbiłaś... :lol:


Miałem już zamilknąć w tym temacie ale ...

Mój szef mawia Fachowiec od wszystkiego to fachowiec od niczego ! Lubię swojego szefa - dobrze prawi!

Re: Czy na pewno gaz w przyczepie ?

: poniedziałek, 24 lip 2017, 21:11
autor: Murano
Oj Michaś...Michaś...
Na świecie są 3 rodzaje majsterkowiczów: złote rączki, niezaradni i tacy, których na niezaradność stać.
Na całym świecie i w naszym światku forumowym tak jest i będzie.
Możesz się nie identyfikować z domowymi instalatorami, możesz zlecać robotę fachowcom (chociaż dzisiaj jeden ma gorsze chwile...), możesz krytykować złote rączki... Po prostu masz inne zdanie i ja to prywatnie szanuję. Tylko trochę mi brakuje konsekwencji w rozumowaniu.
Nie obraź się ale ganisz gazyfikację kosztem elektryki a okazuje się, że docelowy problem właśnie z elektryki się wziął (pożar).
Wytykasz komuś niefiskalne transakcje a....(no właśnie).
Piszesz o bezpieczeństwie, certyfikatach itd...
Czy wynajmując budy bierzesz odpowiedzialność, że ludzie w nich są bezpieczni? Rozumiem, że masz odpowiednie ubezpieczenie na te okoliczność...
Przepraszam..... musiałem...

Re: Czy na pewno gaz w przyczepie ?

: poniedziałek, 24 lip 2017, 21:16
autor: Paczek
Murano pisze:Oj Michaś...Michaś...
Na świecie są 3 rodzaje majsterkowiczów: złote rączki, niezaradni i tacy, których na niezaradność stać.
Na całym świecie i w naszym światku forumowym tak jest i będzie.
Możesz się nie identyfikować z domowymi instalatorami, możesz zlecać robotę fachowcom (chociaż dzisiaj jeden ma gorsze chwile...), możesz krytykować złote rączki... Po prostu masz inne zdanie i ja to prywatnie szanuję. Tylko trochę mi brakuje konsekwencji w rozumowaniu.
Nie obraź się ale ganisz gazyfikację kosztem elektryki a okazuje się, że docelowy problem właśnie z elektryki się wziął (pożar).
Wytykasz komuś niefiskalne transakcje a....(no właśnie).
Piszesz o bezpieczeństwie, certyfikatach itd...
Czy wynajmując budy bierzesz odpowiedzialność, że ludzie w nich są bezpieczni? Rozumiem, że masz odpowiednie ubezpieczenie na te okoliczność...
Przepraszam..... musiałem...



Znaczy się mam wywiesić NO SMOKING ! .... ?
Biorę kaucję, !

Re: Czy na pewno gaz w przyczepie ?

: poniedziałek, 24 lip 2017, 21:21
autor: Murano
No i w tym momencie nie wiem czy żartujesz czy ta odpowiedź jest poważna... :?

Re: Czy na pewno gaz w przyczepie ?

: poniedziałek, 24 lip 2017, 22:08
autor: sookinsyn
Michał, patrząc jak temat żyje i się rozwija, zdecydowanie powinieneś otworzyć w fotelu piwko i z uśmiechem stwierdzić - cel osiągnięty :)

Re: Czy na pewno gaz w przyczepie ?

: wtorek, 25 lip 2017, 06:02
autor: Paczek
sookinsyn pisze:Michał, patrząc jak temat żyje i się rozwija, zdecydowanie powinieneś otworzyć w fotelu piwko i z uśmiechem stwierdzić - cel osiągnięty :)


NO :D

Re: Czy na pewno gaz w przyczepie ?

: wtorek, 25 lip 2017, 10:38
autor: RAFALSKI
Murano pisze:No i w tym momencie nie wiem czy żartujesz czy ta odpowiedź jest poważna... :?

Marcin, wygląda na to, że cały ten temat jest dla jaj. My się produkujemy a tu chodzi tylko o to, żeby sobie poględzić ;)

Re: Czy na pewno gaz w przyczepie ?

: środa, 26 lip 2017, 05:58
autor: Paczek
RAFALSKI pisze:
Murano pisze:No i w tym momencie nie wiem czy żartujesz czy ta odpowiedź jest poważna... :?

Marcin, wygląda na to, że cały ten temat jest dla jaj. My się produkujemy a tu chodzi tylko o to, żeby sobie poględzić ;)


Eeee nie

W związku z faktem , że :

kooba pisze:...

Paczek pisze:A może powierzyć spawe specjaliście ?

Dziękuję za uznanie ;)


na zlocie który ( może ) ja kiedyś poprowadzę będą sektory .

Re: Czy na pewno gaz w przyczepie ?

: środa, 26 lip 2017, 08:27
autor: Murano
Paczek pisze:
na zlocie który ( może ) ja kiedyś poprowadzę będą sektory .


:mrgreen: :mrgreen: :mrgreen:
Zapiekankę mam elektryczną a wieloryb będzie na gaz.
Nie pozbędziesz się mnie... :D :D :D

Re: Czy na pewno gaz w przyczepie ?

: środa, 26 lip 2017, 08:32
autor: dworek
Paczek pisze:
na zlocie który ( może ) ja kiedyś poprowadzę będą sektory .


...to ja rezerwuję miejsce w sektorze wolnym od demagogii...

Re: Czy na pewno gaz w przyczepie ?

: środa, 26 lip 2017, 08:34
autor: Murano
Michał jak przyjeżdżasz na kemping to chodzisz i pytasz ludzi kto ma gaz a kto nie?....

Re: Czy na pewno gaz w przyczepie ?

: środa, 26 lip 2017, 08:39
autor: kooba
Paczek pisze:na zlocie który ( może ) ja kiedyś poprowadzę będą sektory .

Oj Michaś. Jak sobie przypomnę Twoje podłączanie gazu na ostatnim zlocie w Suchedniowie to obawiam się, że będziesz sam w sektorze. A sektor będzie na końcu i z bardzo dużym buforem bezpieczeństwa.

Re: Czy na pewno gaz w przyczepie ?

: czwartek, 27 lip 2017, 17:54
autor: Paczek
Murano pisze:Michał jak przyjeżdżasz na kemping to chodzisz i pytasz ludzi kto ma gaz a kto nie?....


Nie!
To czuć!

Re: Czy na pewno gaz w przyczepie ?

: czwartek, 27 lip 2017, 18:48
autor: Benior
Murano pisze:Michał jak przyjeżdżasz na kemping to chodzisz i pytasz ludzi kto ma gaz a kto nie?....


ale będzie pytanie czy kto ma gaz czy kto wali gaz :o :shock: :lol: