Mocowanie fartucha (kedr) - rozwiązanie :)
: czwartek, 21 maja 2009, 08:23
Witam
od jakiegoś czasu szukałem rozwiązania zamocowania fartucha zachodniego z kedrem
http://www.fanklub-niewiadowek.com/forum/viewtopic.php?f=8&t=840
Ponieważ cena haczyków z przesyłką wydawała mi się wysoka, postanowiłem coś sam wymyślić
Wpadłem na pomysł wykorzystania cienkiej rurki - miedź, plastik itp
Udałem się do marketu budowlanego i zakupiłem rurkę PP do wody, najcieńszą jaka była
Następnie odciąłem kawałek w celu wykonania haczyka testowego.
Odcięty kawałek nawierciłem, a następnie naciąłem i tak powstał prototyp
następnie przymierzyłem kedr
pasowało idealnie
Postanowiłem jednak nie robić haczyków, a dać listwę w całości, od ściany przyczepki do nadkola
są to odcinki ok 1m, które naciąłem, nawierciłem i przykręciłem pod spodem przyczepki
i tak powstało mocowanie
kedr wsuwa się dość łatwo - trzeba tylko zastosować wkręty z małym/płaskim łbem
Początek nacięcia poszerzyłem, żeby było łatwiej trafić w prowadnicę.
Rurka obrabia się łatwo, jest elastyczna i "miękka" tzn nie pęka, wadą jest "kosmacenie" przy obróbce papierem
ale w związku z tym że mocowana jest pod przyczepą, nie musi być na "połysk"
Ważne że można zeszlifować ostre krawędzie i daje się nacinać/nawiercać
Jak rozwiązanie się sprawdzi, czas pokaże
Koszty - 5zł rurka, kilka wkrętów, trochę papieru ściernego i czasu
od jakiegoś czasu szukałem rozwiązania zamocowania fartucha zachodniego z kedrem
http://www.fanklub-niewiadowek.com/forum/viewtopic.php?f=8&t=840
Ponieważ cena haczyków z przesyłką wydawała mi się wysoka, postanowiłem coś sam wymyślić
Wpadłem na pomysł wykorzystania cienkiej rurki - miedź, plastik itp
Udałem się do marketu budowlanego i zakupiłem rurkę PP do wody, najcieńszą jaka była
Następnie odciąłem kawałek w celu wykonania haczyka testowego.
Odcięty kawałek nawierciłem, a następnie naciąłem i tak powstał prototyp
następnie przymierzyłem kedr
pasowało idealnie
Postanowiłem jednak nie robić haczyków, a dać listwę w całości, od ściany przyczepki do nadkola
są to odcinki ok 1m, które naciąłem, nawierciłem i przykręciłem pod spodem przyczepki
i tak powstało mocowanie
kedr wsuwa się dość łatwo - trzeba tylko zastosować wkręty z małym/płaskim łbem
Początek nacięcia poszerzyłem, żeby było łatwiej trafić w prowadnicę.
Rurka obrabia się łatwo, jest elastyczna i "miękka" tzn nie pęka, wadą jest "kosmacenie" przy obróbce papierem
ale w związku z tym że mocowana jest pod przyczepą, nie musi być na "połysk"
Ważne że można zeszlifować ostre krawędzie i daje się nacinać/nawiercać
Jak rozwiązanie się sprawdzi, czas pokaże
Koszty - 5zł rurka, kilka wkrętów, trochę papieru ściernego i czasu