Umarł król, niech żyje królEnka :)
-
- Fanklubowicz
- Posty: 345
- Rejestracja: poniedziałek, 9 kwie 2018, 23:53
Re: Umarł król, niech żyje królEnka :)
Kwadratowa jest śliczna A Lola już się nie może doczekać wyjazdu
Co do konkursu to musimy szybko wystartować zanim Żaba skończy dekorować swoją przyczepę
Co do konkursu to musimy szybko wystartować zanim Żaba skończy dekorować swoją przyczepę
Re: Umarł król, niech żyje królEnka :)
Żaba skończyła, ale mam zakaz fotografowania. Bedzie się puszyć w realu
Re: Umarł król, niech żyje królEnka :)
Ale to już teraz będzie? No już się nie mogę doczekać
No to dalej z opowieścią. Efekt domina zmusił nas do przeniesienia zbiornika wody który był wcześniej w miejscu gdzie teraz stoi kubeł. Wpadł więc nowy zbiornik 50l wraz z zewnętrznym wlewem wody. Zbiornik zasłonił połowę drzwi serwisowych bakisty, ale trudno inaczej nie da się tego zrobić, dostęp jakiś jest, a nic ciężkiego i tak nie może już po tej stronie podróżować.
Teraz coś na co poświęciłem sporo czasu. Jeszcze w zapieksie nie spało nam się za wygodnie, niby ok ale coś jednak nie do końca, więc mieliśmy plan żeby zrobić sobie tutaj wygodne wyro. Po pierwszych nocach wyszło, że śpi się w ence całkiem wygodnie, ale jak się powiedziało A, to trzeba też powiedzieć następną cyfrę.
Zacząłem więc zbierać potrzebne dane i graty.
Założenie było takie, że łóżko ma wytrzymać ciężar kopulujących słoni, czyli z nadmiarem choć niewielkim
Niestety ciężko znaleźć takie wrażliwe dane, nawet w internetach, zatem musiałem działać na wyczucie i testy empiryczne.
Kupiłem za 50PLN dwa używane stelaże z Ikei, 90x200 i zrobiłem z nich jeden 130x190
Wykonałem od nowa prawie cały stelaż bakist, potem drugi przykręcony do mechanizmu podnoszenia wyrka:
Tak to wygląda gotowe na surowo:
Wszystko fajnie wyszło, działa jak należy choć pracy, jak pisałem było przy tym sporo. Wiadomo, że nasze przyczepy kształtem są podobne do... niczego
Mierzenia i pasowania nie było końca, ale efekt był tego wart. Zdjęcia gotowego łóżka będą jutro, jeszcze jakieś wykończenia, no i można myć, pakować i spinać zestaw. Wreszcie
No to dalej z opowieścią. Efekt domina zmusił nas do przeniesienia zbiornika wody który był wcześniej w miejscu gdzie teraz stoi kubeł. Wpadł więc nowy zbiornik 50l wraz z zewnętrznym wlewem wody. Zbiornik zasłonił połowę drzwi serwisowych bakisty, ale trudno inaczej nie da się tego zrobić, dostęp jakiś jest, a nic ciężkiego i tak nie może już po tej stronie podróżować.
Teraz coś na co poświęciłem sporo czasu. Jeszcze w zapieksie nie spało nam się za wygodnie, niby ok ale coś jednak nie do końca, więc mieliśmy plan żeby zrobić sobie tutaj wygodne wyro. Po pierwszych nocach wyszło, że śpi się w ence całkiem wygodnie, ale jak się powiedziało A, to trzeba też powiedzieć następną cyfrę.
Zacząłem więc zbierać potrzebne dane i graty.
Założenie było takie, że łóżko ma wytrzymać ciężar kopulujących słoni, czyli z nadmiarem choć niewielkim
Niestety ciężko znaleźć takie wrażliwe dane, nawet w internetach, zatem musiałem działać na wyczucie i testy empiryczne.
Kupiłem za 50PLN dwa używane stelaże z Ikei, 90x200 i zrobiłem z nich jeden 130x190
Wykonałem od nowa prawie cały stelaż bakist, potem drugi przykręcony do mechanizmu podnoszenia wyrka:
Tak to wygląda gotowe na surowo:
Wszystko fajnie wyszło, działa jak należy choć pracy, jak pisałem było przy tym sporo. Wiadomo, że nasze przyczepy kształtem są podobne do... niczego
Mierzenia i pasowania nie było końca, ale efekt był tego wart. Zdjęcia gotowego łóżka będą jutro, jeszcze jakieś wykończenia, no i można myć, pakować i spinać zestaw. Wreszcie
Re: Umarł król, niech żyje królEnka :)
Zróbcie przynajmniej testy terenowe pod domem tego łóżka. Jak się zarwie na zlocie to będzie siara a tak..., zawsze można na Karola zgonić
Super przeróbki!
Super przeróbki!
Re: Umarł król, niech żyje królEnka :)
Ale fajowo.Tak samo będę wyrko robił, teraz mam gotowca. Nie będę musiał myśleć Przemo, 2 czteropaki stykną czy bedę się musiał bardziej wysilić
Re: Umarł król, niech żyje królEnka :)
Nie ma opcji żeby się zarwało, a nawet jeśli to choćby mnie żelazkiem przypalali to się nie przyznam i na niewinnego nie będę musiał zganiać. Wolę spać w przedsionku
Marcin żadnych czteropaków więcej, już raz mnie wprowadzileś w zakłopotanie
Wszystko jest do wglądu, razem z moim doświadczeniem przy budowie tego królewskiego wyra Pogadamy na zlocie
Materac w dwóch twardosciach, niestety źle sobie obliczyłem siłę sprężyn gazowych. 250N to trochę za mało i będę musiał wymienić na 500N. Niby jest ok, ale chciałbym żeby rama otwierała się samoczynnie po lekkim uniesieniu. Całość łóżka poszła lekko w górę, ale w niczym to nie przeszkadza. Wyro wydaje się być super wygodne i czeka na testy
To nie koniec zabawy z naszą królEnką, jeszcze sporo rzeczy jest do zrobienia, będziemy informować na bieżąco
Marcin żadnych czteropaków więcej, już raz mnie wprowadzileś w zakłopotanie
Wszystko jest do wglądu, razem z moim doświadczeniem przy budowie tego królewskiego wyra Pogadamy na zlocie
Materac w dwóch twardosciach, niestety źle sobie obliczyłem siłę sprężyn gazowych. 250N to trochę za mało i będę musiał wymienić na 500N. Niby jest ok, ale chciałbym żeby rama otwierała się samoczynnie po lekkim uniesieniu. Całość łóżka poszła lekko w górę, ale w niczym to nie przeszkadza. Wyro wydaje się być super wygodne i czeka na testy
To nie koniec zabawy z naszą królEnką, jeszcze sporo rzeczy jest do zrobienia, będziemy informować na bieżąco
Re: Umarł król, niech żyje królEnka :)
Samoogon pisze:Całość łóżka poszła lekko w górę, ale w niczym to nie przeszkadza.
Tylko musisz pamiętać żeby zawsze przed spaniem nogi umyć, bo podeszwy będzie Ci w oknie widać
Pełna profeska, jak zawsze!!!
Re: Umarł król, niech żyje królEnka :)
No co Ty, nogi myć? Przecież to zaprzeczenie karawaningu. Gdzieś słyszałem taki stereotyp, że każdy musi mieć czarne stopy i srać w lesie podcierając się liściem
Ja to chyba gdzieś na fknie wyczytałem, ale nie pamiętam gdzie
Na wcześniejszym zdjęciu gdzie Kamila się chwaliła zasłonkami widać, że mamy czarne prześcieradło.
Najwyżej ktoś pomyśli, że mi uje...o nogi jak się kolorystycznie do niego dopasują
Re: Umarł król, niech żyje królEnka :)
Samoogon pisze:Ja to chyba gdzieś na fknie wyczytałem, ale nie pamiętam gdzie
Masz rację. Ktoś mi tu kiedyś imputował, że ze mnie dupa a nie karawaningowiec, bo mam luksusy w przyczepie tzn. kibel i prysznic, a przecież prawdziwy karawaningowiec to ma brudne syry i wali kloca w lesie.
- tomcat
- Moderator
- Posty: 3949
- Rejestracja: niedziela, 24 sie 2014, 22:39
- Lokalizacja: Gostyń,Wielkopolska
Re: Umarł król, niech żyje królEnka :)
reflexes pisze:...i wali kloca w lesie.
Hmm...
W lesie to ostatnio mało bezpieczne; kleszcze i takie tam
-
- Fanklubowicz
- Posty: 345
- Rejestracja: poniedziałek, 9 kwie 2018, 23:53
Re: Umarł król, niech żyje królEnka :)
Chyba na siłę szukacie usprawiedliwienia karawaningowiec to jedzie z przyczepą i nogi sobie może umyć :p
A to pod namiotem nie trzeba myć
Rzeczywiście jest dość wysoko, tak troszkę dziwnie, żeby przez okno nie wypaść
W zapiekance na bocznych oknach mieliśmy tylko proste zasłonki i jednak było troszkę niżej, tutaj troszkę się martwię czy nie będziemy zawadzać poduszką lub nogami po tych roletach, żeby ich nie uszkodzić najwyżej będzie, że słabo przykrecone
Tak sobie myślę, że budowa przyczepy i umeblowanie było doskonale przemyślane te oryginalne mebelki fajnie pasują i małe elementy dobrze się składa. A jak się włoży coś duże i równiutkie i kąty proste wszędzie to nie pasuje :p normalnie jak wielka płyta
A to pod namiotem nie trzeba myć
Rzeczywiście jest dość wysoko, tak troszkę dziwnie, żeby przez okno nie wypaść
W zapiekance na bocznych oknach mieliśmy tylko proste zasłonki i jednak było troszkę niżej, tutaj troszkę się martwię czy nie będziemy zawadzać poduszką lub nogami po tych roletach, żeby ich nie uszkodzić najwyżej będzie, że słabo przykrecone
Tak sobie myślę, że budowa przyczepy i umeblowanie było doskonale przemyślane te oryginalne mebelki fajnie pasują i małe elementy dobrze się składa. A jak się włoży coś duże i równiutkie i kąty proste wszędzie to nie pasuje :p normalnie jak wielka płyta
Ostatnio zmieniony wtorek, 18 cze 2019, 07:56 przez Florida_blue, łącznie zmieniany 2 razy.
- Fiacior75
- Fanklubowicz
- Posty: 1939
- Rejestracja: niedziela, 7 cze 2015, 22:02
- Lokalizacja: Ruda Śląska
Re: Umarł król, niech żyje królEnka :)
MISTRZU!!!!! Nic dodać nic ująć
Już nie mogę się doczekać oględzin
Już nie mogę się doczekać oględzin
Re: Umarł król, niech żyje królEnka :)
Widzę że dobre patenty się sprawdzają,kibelek przy wejściu skopiowany choć podobno Maciek CBB też tak ma.Ja nie zdecydowałem się na wycięcie otworu do otwierania zasuwy w kibelku (jeszcze).Jest ciasno i niewygodnie ją otwierać w środku ale że rzadko używany to na razie tak zostanie.No a wyro to panie pierwsza klasa ale skoro
to nie oszczędzałeś na materiałach i jest zrobione solidnie czyli "ciężko". Ja starałem się zrobić możliwie lekko ale finalnie widzę że brudne nogi będziemy mieli na tym samym poziomie w oknie Myślicie dlaczego mam lustro w oknach? Duży stolik jest zbędny bo dobrze mieć dostępne wyrko przez cały czas. A w dwie osoby to już luksus.Ustawiam się za Markiem w kolejceSamoogon pisze:...Założenie było takie, że łóżko ma wytrzymać ciężar kopulujących słoni, ..)
N126n
Remont eNki
Remont eNki
Re: Umarł król, niech żyje królEnka :)
Dzięki za dobre słowo, oczywiście zapraszam na oględziny i testy. Rzeczywiście będzie ciężko, niby nic, niby tylko drewno, ale myślę że 25kg przybyło, ale wiadomo dlaczego, no i się upadłego mną wygodny dostęp do bakist. W planach mam jeszcze szufladę na całą powierzchnię dawnego stołu, taką na kółkach. Zobaczymy co z tego będzie bo to dodatkowy ciężar.
Nawet nie wiedziałem że Masz takie patenty, o kiblu u Maćka słyszałem, ale coś mi się kojarzy że on ma ta niższą wersję, nie wiem czy coś przerabiał. Otwór miał być w kształcie serca, jak kiedyś w sławojkach, ale nie wyszło.
Z tą folią to nie zdążyłem, ale również jest plan, tyle że chciałem przyciemnić i miałem w planach właśnie do Ciebie się udać po jakaś wiedzę w tym temacie
W zapieksie to już przerobiliśmy, przez rok stolik nie był użyty ani raz... Tutaj jak zobaczyłem że jest duży i wygodny trochę się zastanawiałem czy nie szkoda likwidować, a bo może się przyda, może jakoś w deszczu itp, ale nie, nie przyda się. Na dwie osoby zdecydowanie lepsze jest wygodne łóżko.
Pojeździmy, zobaczymy
Nawet nie wiedziałem że Masz takie patenty, o kiblu u Maćka słyszałem, ale coś mi się kojarzy że on ma ta niższą wersję, nie wiem czy coś przerabiał. Otwór miał być w kształcie serca, jak kiedyś w sławojkach, ale nie wyszło.
Z tą folią to nie zdążyłem, ale również jest plan, tyle że chciałem przyciemnić i miałem w planach właśnie do Ciebie się udać po jakaś wiedzę w tym temacie
W zapieksie to już przerobiliśmy, przez rok stolik nie był użyty ani raz... Tutaj jak zobaczyłem że jest duży i wygodny trochę się zastanawiałem czy nie szkoda likwidować, a bo może się przyda, może jakoś w deszczu itp, ale nie, nie przyda się. Na dwie osoby zdecydowanie lepsze jest wygodne łóżko.
Pojeździmy, zobaczymy
Re: Umarł król, niech żyje królEnka :)
Bakistę pod kibelek zostawiłem w oryginale, podniosłem tylko o 2 cm wieko. Duże łóżko zrobiłem w ten sposób że mogę go zdemontować i założyć z powrotem oryginalne bakisty i stolik.
Folia na okna to zwykła samochodowa nic specjalnego. Niby słyszałem że do pleksy się nie nadaje ale niektórzy mają już kilka lat i nic się nie dzieje.
Folia na okna to zwykła samochodowa nic specjalnego. Niby słyszałem że do pleksy się nie nadaje ale niektórzy mają już kilka lat i nic się nie dzieje.
N126n
Remont eNki
Remont eNki
Kto jest online
Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 48 gości