Forum Fanklubu Niewiadówek (i nie tylko)

Witam! Temat kilkakrotnie wałkowany na forum, ale niestety bez jednoznacznej odpowiedzi - co lepsze, trwalsze, itp.
Mam do usunięcia kilka "pajączków", jednak nie wiem jaki sposób się zdecydować będę wdzięczny za podzielenie się Waszymi przemyśleniami...

Większość tutaj poleca szpachlówkę z włóknem szklanym. Sam tak u siebie zrobię.

Ja tez tak robiłem jak Naal

Ja dzisiaj będę szlifował oscylacyjną, a potem nakładam szpachlówkę z włóknem z bolla (taka zielona).

Dziękuję za odpowiedzi... Ciekaw jestem doświadczeń osób, które usuwanie pajączków mają już za sobą... Dlaczego pytałem o żelkot? W książce E.Klimka znalazłem taką poradę - wraz z podaniem specyfikacji papieru ściernego

Mi spece od remontów łódek odradzali szpachlówkę. Choć miałem już ją zakupioną.
Miałem jeden dość spory pajączek w mojej przyczepce -w miejscu montażu szafki w górnym narożniku.
Pajączek świadczy o pęknięciach laminatu a nie tylko warstwy wierzchniej, jeśli jest duży powinno go się dość głęboko i szeroko oczyścić.
Co zrobiłem precyzyjnie szlifierką modelarską !
Ja swojego zaklejałem żywicą albo... chyba jednak topkotem (nie pamiętam ?) ale na pewno z pociętymi bardzo drobno wiórkami włókna szklanego.
W ogóle wszystkie drobne lub większe ubytki uzupełniałem żywicą lub topkotem z włóknem szklanym -a nie szpachlówką.
Przede wszystkim wyeliminowałem przyczynę powstania pajączka (!!!) -od środka w miejscu montowania szafki nakleiłem kilka warstw włókna szklanego !