Forum Fanklubu Niewiadówek (i nie tylko)

Czy jest sens ZDEJMOWANIA listew? Zabieram się za demontaż "galanterii" zewnętrznej przed malowaniem. Przyjrzałem sie listwom - ktoś, kiedyś, dawno - napewno je zdejmował, są "nieco" nadwyrężone, śruby zardzewiałe jak zbój. Nie chce mi się ściągać tego dla samej "sztuki". Myślę, by przelecieć je wełną stalową, okleić przed malowaniem, potem zasmarować łby wkretów miedzią i oczywiście dać nową kedrę. W środku nic nie cieknie, wkręty trzymają, jak złe, sztywno jest, szczelnie jest... Jestem raczej przeciwnikiem druciarstwa i wiem, że ich zdjęcie byłoby "eleganckie" - ale czy konieczne? Przekonacie mnie, by je zdejmować?

Dość szybko przekonasz się sam gdy nowa tapicerka będzie mokra od przecieków
Jeśli chcesz mieć pewność, że nie będzie niespodzianek, zdejmij.

Nie rób tego błędu co ja. Mnie pokonał brak wiedzy, i trochę chyba złośliwość ludzka. Ty masz wszystko, żeby tego uniknąć. Zdejmuj, szpachluj, sika pod spód, śruby nierdzewne i zapominasz o temacie.

Ja napiszę jak prawdziwy Polak i katolik, nie zdejmuj, po co? Jak zacznie przeciekać, dasz ludziom wiele radości, będziemy mogli się wówczas wymądrzać, prawić morały itp.

Tak poważnie to nawet nie pytaj, rwij to i się nie zastanawiaj, wielu już sie przekonało że warto to zrobić wtedy kiedy jest to proste.
Nie ma tematu.

Nooooo i przekonali Zdejmę, oczyszczę, uszczelnię
Jak Towarzystwo radzi
(nawet już kupiłem miniszlifierkę )