Forum Fanklubu Niewiadówek (i nie tylko)

Odgrzebie trochę stary temat. Czy te reduktory bardzo przeszkadzają jak są w tych a miejscach a nie na początku butli czy to ma jakiś związek z bezpieczeństwem? Czy wystarczy tylko wymiana tego miękkiego wężyka na np Faro?

Edit.
I jeszcze jedno pytanie, jak łączyć reduktor z rurką Faro? Bo do faro złączki są chyba gładkie a na reduktorze jest "karbowana"?

Połączyłem, edytuj posty. R.

viewtopic.php?f=36&t=7086&start=195
Tu poczytaj.

woyek pisze:Odgrzebie trochę stary temat. Czy te reduktory bardzo przeszkadzają jak są w tych a miejscach a nie na początku butli czy to ma jakiś związek z bezpieczeństwem?

Znaczenie jest i to duże. Reduktor redukuje ciśnienie gazu i dla bezpieczeństwa najlepiej jak jest przy butli. Wątpie aby ten elastyczny wąż w Twoim przypadku wytrzymał długo pod bezpośrednim ciśnieniem butli.
Ja, oczywiście za reduktorem, mam zwykłe, elastyczne węże już 5 lat i mam szczelniej niż niejeden na miedzi
A czy Tobie przypadkiem do tych reduktorów nie dochodzi gaz w fazie ciekłej? Bo tak właśnie działają samochodowe zbiorniki lpg bez przeróbki wielozaworu, a to byłaby już bomba z opóźnionym zapłonem. Mam tylko nadzieję, że rozumiesz.
Dla mnie osobiście montaż samochodowego zbiornika w przyczepie raz że nielegalny, a dwa zupełnie mija się z celem, gdy gaz jest do kupienia w 11 kg butlach w każdej wsi.

Tu akurat mnie zaskoczyłeś. Ja się na tym nie znam, a sklecił mi to gość co zakłada instalacje gazowe do samochodów. Myślałem, że ktoś taki ma pojęcie co robi... Z tego by wynikało, że strach z tego korzystać i może wybuchnąć...

Zadaj sobie parę pytań.
Czy bezpieczne jest jeśli:
- Przewody pracują pod dużo większym ciśnieniem niż powinny,
- czy przewody dedykowane do instalacji domowej powinny być użytkowane na zewnątrz,
- czy przewody są bezpieczne w okolicach poruszających się z dużą prędkością części,
- czy nie będą narażone na uszkodzenia jakimiś elementami które mogę leżeć na jezdni (plus oczywiście duże ciśnienie prosto z butli)
- czy reduktor również stworzony raczej do domowego użytku, narażony na warunki zewnętrzne, wodę, mróz, sól, śnieg, piach i wszystko inne co może leżeć na drodze będzie Ci służył bezpiecznie?

No właśnie