![Smile :)](./images/smilies/icon_e_smile.gif)
![Smile :)](./images/smilies/icon_e_smile.gif)
Miron EZD pisze:Według mnie szkoda miejsca, lepiej skorzystać z toalety stacjonarnej na kempingu.
Miron EZD pisze:Brak wilgoci i zapachów w przyczepie.
RAFALSKI pisze:Super opcja to namiocik - przebieralnia z Decathlonu lub Allegro, do tego toaleta chemiczna plus opryskiwacz ogrodowy jako prysznic i mamy gotowe ekstra pomieszczenie łazienkowe poza przyczepą. Sprawdzone, przetestowane
naal pisze:A ja tam popieram pomysł kibelka nawet z prysznicem. Wszystko się da tylko podobno parasol w d....ie trudno otworzyć.
Espace pisze:Kibelek w namiocie .
TomekMal pisze:Też mam w swojej zapiekance toaletę. Zrobiłem ją kilka lat temu i jestem bardzo z niej zadowolony. Jak jest zimna noc, truma grzeje, a trzeba do kibelka, to się docenia w pełni taką konstrukcję. Na wyposażeniu jest chemiczna toaleta przenośna. Brodzik mam własnego wykonania. Z płyty MDF 5 mm wyciąłem kształt podłogi łazienki. Następnie do brzegów płyty przykleiłem listwy 30x15 mm. Powstało coś takiego:IMG_7458.JPG Widać tu też wycięty otwór pod spust wody. Następnie wylaminowałem ten szablon dwoma warstwami tkaniny szklanej na żywicę poliestrową i polakierowałem. Potem wstawiłem na podłogę toalety. IMG_7463.JPG Wyszedł z tego taki oto brodzik.
Zdjęcie zostało zrobione przed wykończeniem toalety. Ściany okleiłem cienkim linoleum, wywijając je na ranty brodzika, żeby woda nie podciekała na podłogę pod brodzik. Nie posiadam, niestety, zdjęć toalety wyklejonej wykładziną. Kibelek chemiczny stawiam w brodziku, na czas jazdy jest przypięty naciągiem gumowym do bocznej ściany od strony kuchni. Mam kupiony niegdyś w Juli zestaw prysznicowy z pompką elektryczną 12V. Do mycia się można wystawić "tron" na zewnątrz łazienki, choć ze względu na wysokość zapiekanki lepiej myć się przysiadając na jego krawędzi. Jak źródło wody do prysznica służy 10-litrowy baniak, który stanowił fabryczne wyposażenie przyczepy w tamtych latach. Do grzania wody stosuję zestaw prysznica campingowego w postaci czarnego worka igielitowego o pojemności ok. 10l. Jak w słoneczny dzień poleży sobie na dachu przyczepy, to trzeba do prysznicowego baniaka dodawać zimnej wody, żeby się nie poparzyć. Czyli pełna ekologia, solar do ładowania akumulatora zasilającego pompkę i solarny podgrzewacz wody. Ponieważ na wiosnę zamierzam zrobić kapitalny remont wnętrza, czyli dać nową wykładzinę, opiszę wtedy dokładniej mój pomysł na toaletę w zapiekance.
Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 11 gości