niewiadów-ka terenówka
niewiadów-ka terenówka
siemka
chodzi mi po głowie (w sumie po 2 głowach,kumpel też jest taki pokręcony) taki sobie projekt-
niewiadów (tylko!!!) na wyprawy za patrolem.wrzucam resory,nad oś,wysokie koła,w miare terenowe opony,i Grecja w lato 2015.tak w skrócie.
etap realizacji projektu-żaden....
nie mam patrola( kumpel ma )nie mam przyczepy,i nigdy nie byłem na wyprawie z kampingiem....
jakieś podpowiedzi,sugestie,wanna wody z lodem na głowe mile widziane....
chodzi mi po głowie (w sumie po 2 głowach,kumpel też jest taki pokręcony) taki sobie projekt-
niewiadów (tylko!!!) na wyprawy za patrolem.wrzucam resory,nad oś,wysokie koła,w miare terenowe opony,i Grecja w lato 2015.tak w skrócie.
etap realizacji projektu-żaden....
nie mam patrola( kumpel ma )nie mam przyczepy,i nigdy nie byłem na wyprawie z kampingiem....
jakieś podpowiedzi,sugestie,wanna wody z lodem na głowe mile widziane....
Re: niewiadów-ka terenówka
dzin1975 pisze:siemka
chodzi mi po głowie (w sumie po 2 głowach,kumpel też jest taki pokręcony) taki sobie projekt-
niewiadów (tylko!!!) na wyprawy za patrolem.wrzucam resory,nad oś,wysokie koła,w miare terenowe opony,i Grecja w lato 2015.tak w skrócie.
etap realizacji projektu-żaden....
nie mam patrola( kumpel ma )nie mam przyczepy,i nigdy nie byłem na wyprawie z kampingiem....
jakieś podpowiedzi,sugestie,wanna wody z lodem na głowe mile widziane....
nie ma przeciwwskazań - kwestia jak wysoko podniesiesz i jak wymyślisz stabilizację boczną (odporność na przechyły i wiatr ) , zużyjesz całą ładowność na zwiększoną masę zawieszania to zupełnie inna sprawa
i kwestia komfortu ciągania kurnika na szczudłach
przejrzyj net w poszukiwaniu australijskich przyczep offroad i zobacz jak to wygląda - większość jest wysoko zawieszona , z małym natarciem z przody i z tyłu, i większość jakoś składana, żeby nie podnosić środka ciężkości
Re: niewiadów-ka terenówka
dzieki za odp
i juz jest pare tematów do przemyslen
wysokosc do podniesienia-to tak zeby w miare rowno stała za holownikiem
odpornosc na przechyly i wiatr-hmmm....
,, zużyjesz całą ładowność na zwiększoną masę zawieszania to zupełnie inna sprawa ,, nie bardzo rozumiem...
i juz jest pare tematów do przemyslen
wysokosc do podniesienia-to tak zeby w miare rowno stała za holownikiem
odpornosc na przechyly i wiatr-hmmm....
,, zużyjesz całą ładowność na zwiększoną masę zawieszania to zupełnie inna sprawa ,, nie bardzo rozumiem...
Re: niewiadów-ka terenówka
dzin1975 pisze: ,, zużyjesz całą ładowność na zwiększoną masę zawieszania to zupełnie inna sprawa ,, nie bardzo rozumiem...
jak dasz większe kółka, resor, amorki, drążek stabilizatora i cholera wie jeszcze co to przyczepka będzie cięższa niż fabryczna, czyli ładownośc się zmniejszy znacznie , a DMC nie podniesiesz
Re: niewiadów-ka terenówka
fakt,kolejny temat do ogarniecia...no ale zobaczymy co wyjdzie....
Re: niewiadów-ka terenówka
ja też nie mam patrola
pomysł czadowy, masa układu jezdnego faktycznie troche nadszarpnie dmc ale nie ma tragedii, zrezygnój z ciężkich klamotów w przyczepce dociążając patrola i bedzie dobrze
pomysł czadowy, masa układu jezdnego faktycznie troche nadszarpnie dmc ale nie ma tragedii, zrezygnój z ciężkich klamotów w przyczepce dociążając patrola i bedzie dobrze
To napisałem ja, dworek
Re: niewiadów-ka terenówka
dworek pisze:ja też nie mam patrola
pomysł czadowy, masa układu jezdnego faktycznie troche nadszarpnie dmc ale nie ma tragedii, zrezygnój z ciężkich klamotów w przyczepce dociążając patrola i bedzie dobrze
no ale masz przyczepe
może na chybcika,ale zapadła decyzja-kupuje niewiadówke,najwyzej bedzie zestaw do DF-a....
Re: niewiadów-ka terenówka
Moje pierwotne zainteresowanie niewiadówkami też było wywołane pomysłem przerobienia jej na offroad'ówkę.
Pierwsza sprawa nad jak myślałem to prześwit - przy sztywnej osi tylko wysokość kół ma to wpływ, a przecież nie zmieścimy 33' w taki sposób aby nie wystawały poza obrys budy bo podłoga przyczepy musiałaby być na wysokości ok 1 metra Czyli tak, dajemy resor nad osią, mamy trochę w górę, obniżamy wieszaki resora mamy trochę w górę, między ramą a budą robimy jakiś dystans (10cm?, spawając profile do ramy) i też mamy trochę w górę, po tych zabiegach wrzucamy koła takie jakie się zmieszczą. Przy doborze opon kierowałbym się głównie trzymaniem bocznym, aby przyczepka nie ściągała wam na trawersie parcha w dół Prześwit nam się zwiększył, przyczepa też stoi wyżej tylko marna to dla nas pociecha kiedy przyjdzie nam przejechać przez jakiś kamienisty rów czy "zeskoczyć" z jakiejś półki - buda może przy takich manewrach ucierpieć. No więc kolejny pomysł - rama wyposażona w nazwijmy to "ślizgi" (płyty, rury) zabezpieczające podłogę, ale głównie przód, tył, boki i narożniki budy (raczej z alu - spada waga, ale rosną koszty ). Tam gdzie się da ciągniemy przyczepę na kołach, a gdzie się nie da na kołach wleczemy ją na "ślizgach".
Po tych i wielu innych przemyśleniach zacząłem się zastanawiać gdzie ja z takim kioskiem będę się włóczył
Pojadę w Karpaty i będę się przedzierał zarośniętymi na gęsto ścieżkami? Przeca krzaczory zerwałyby mi budę z ramy, a w najlepszym wypadku pozbawiłyby budę okien.
Zaryzykuję przelot grząską łąką z taką kotwicą na haku, aby potem targać najpierw holownik, a potem przyczepę?
Musicie sobie z kumplem przemyśleć przede wszystkim gdzie chcecie jeździć z przyczepą. Aby przejechać umiarkowaną górską stokówką, leśną czy polną drogą nie trzeba dużo, wystarczy zwykła niewiadka i jakaś nie najniżej zawieszona osobówka (Twój DF ).
Pomyślał bym jednak o jakimś podniesieniu ramy aby tył nie ciorał się po ziemi. W dyskotece mam akurat hak regulowany i w najniższym położeniu N132 stoi równiutko.
Odpuściłem sobie przeróbkę N126 na off, gdyż możliwości terenowe przerobionej N126 w stosunku do nakładu pracy byłyby mizerne (nawet w przypadku małej n126 jej tylny zwis w terenie okazałby się baaaaardzo duży. Po prostu myślę, że w terenie taka przyczepka będzie blokowała możliwości Waszego parcha, a tam gdzie będzie można bezproblemowo ciągnąć taką przyczepę z kolei wystarczy Twój fiacior
Jeśli już prawdziwa przyczepa terenowa to nie ma co kombinować - najpopularniejszym wzorcem są te popularne australijskie.
Moja koncepcja na wykorzystanie terenówki i przyczepy to zostawić przyczepę na kempingu, stacji benzynowej czy u chłopa za płotem i "zwiedzać" okolice terenówką solo. Chyba, że "zwiedzanie off-road" ma być bez wracania codziennie po przyczepę - wtedy niezastąpiony okazuje się namiot lub wyrko w samochodzie i wtedy śpimy i obozujemy w tym miejscu w którym nam się zachce
Tak w przydługim skrócie wyglądają moje przemyślenia w temacie terenowej niewiadki - nie mniej jednak nie chcę Was zniechęcać do realizacji pomysłu. Jak by co to trzymam kciuki
p.s.
Gratuluję fajnego zestawu auto-moto, a w szczególności najfajniejszej wersji nadwoziowej DFa. Kiedyś miałem Warszawę 223, teraz chodzi mi po głowie Polonez akwarium, a marzeniem jest Lublin 51.
Pierwsza sprawa nad jak myślałem to prześwit - przy sztywnej osi tylko wysokość kół ma to wpływ, a przecież nie zmieścimy 33' w taki sposób aby nie wystawały poza obrys budy bo podłoga przyczepy musiałaby być na wysokości ok 1 metra Czyli tak, dajemy resor nad osią, mamy trochę w górę, obniżamy wieszaki resora mamy trochę w górę, między ramą a budą robimy jakiś dystans (10cm?, spawając profile do ramy) i też mamy trochę w górę, po tych zabiegach wrzucamy koła takie jakie się zmieszczą. Przy doborze opon kierowałbym się głównie trzymaniem bocznym, aby przyczepka nie ściągała wam na trawersie parcha w dół Prześwit nam się zwiększył, przyczepa też stoi wyżej tylko marna to dla nas pociecha kiedy przyjdzie nam przejechać przez jakiś kamienisty rów czy "zeskoczyć" z jakiejś półki - buda może przy takich manewrach ucierpieć. No więc kolejny pomysł - rama wyposażona w nazwijmy to "ślizgi" (płyty, rury) zabezpieczające podłogę, ale głównie przód, tył, boki i narożniki budy (raczej z alu - spada waga, ale rosną koszty ). Tam gdzie się da ciągniemy przyczepę na kołach, a gdzie się nie da na kołach wleczemy ją na "ślizgach".
Po tych i wielu innych przemyśleniach zacząłem się zastanawiać gdzie ja z takim kioskiem będę się włóczył
Pojadę w Karpaty i będę się przedzierał zarośniętymi na gęsto ścieżkami? Przeca krzaczory zerwałyby mi budę z ramy, a w najlepszym wypadku pozbawiłyby budę okien.
Zaryzykuję przelot grząską łąką z taką kotwicą na haku, aby potem targać najpierw holownik, a potem przyczepę?
Musicie sobie z kumplem przemyśleć przede wszystkim gdzie chcecie jeździć z przyczepą. Aby przejechać umiarkowaną górską stokówką, leśną czy polną drogą nie trzeba dużo, wystarczy zwykła niewiadka i jakaś nie najniżej zawieszona osobówka (Twój DF ).
Pomyślał bym jednak o jakimś podniesieniu ramy aby tył nie ciorał się po ziemi. W dyskotece mam akurat hak regulowany i w najniższym położeniu N132 stoi równiutko.
Odpuściłem sobie przeróbkę N126 na off, gdyż możliwości terenowe przerobionej N126 w stosunku do nakładu pracy byłyby mizerne (nawet w przypadku małej n126 jej tylny zwis w terenie okazałby się baaaaardzo duży. Po prostu myślę, że w terenie taka przyczepka będzie blokowała możliwości Waszego parcha, a tam gdzie będzie można bezproblemowo ciągnąć taką przyczepę z kolei wystarczy Twój fiacior
Jeśli już prawdziwa przyczepa terenowa to nie ma co kombinować - najpopularniejszym wzorcem są te popularne australijskie.
Moja koncepcja na wykorzystanie terenówki i przyczepy to zostawić przyczepę na kempingu, stacji benzynowej czy u chłopa za płotem i "zwiedzać" okolice terenówką solo. Chyba, że "zwiedzanie off-road" ma być bez wracania codziennie po przyczepę - wtedy niezastąpiony okazuje się namiot lub wyrko w samochodzie i wtedy śpimy i obozujemy w tym miejscu w którym nam się zachce
Tak w przydługim skrócie wyglądają moje przemyślenia w temacie terenowej niewiadki - nie mniej jednak nie chcę Was zniechęcać do realizacji pomysłu. Jak by co to trzymam kciuki
p.s.
Gratuluję fajnego zestawu auto-moto, a w szczególności najfajniejszej wersji nadwoziowej DFa. Kiedyś miałem Warszawę 223, teraz chodzi mi po głowie Polonez akwarium, a marzeniem jest Lublin 51.
"Co to jest droga to najlepiej dowiedzieć się nogami. A już obowiązkowo bosymi. Dobrze przy tym aby piach nie był ot taki sobie..."
n132d
n132d
Re: niewiadów-ka terenówka
dzieki Pawko za przemyslenia.od strony technicznej własnie dokładnie takie mamy zamysły.włoczegi mamy zamiar odbywac po kraju (2-3 dni) a dłuzsze wypady rumunia,bułgaria,docelowo grecja na dłuzszy postój.kumpel włoczy sie juz pare lat patrolem,w zeszłym roku założyłem mu namiot na dach i stwierdził ze jednak to nie to.starzejemy sie i odrobina luksusu nam sie przyda.u mnie w dodatku na pokładzie bedzie goscił 7-letni szkodnik wiec tym bardziej
co do DF-a-jest nieruszalny...!!! jak juz go zrobie ( oj długo....) to nie wiem jak ale do salonu wstawie
sprzedałes warszawe????
jak mogłes!!!
co do DF-a-jest nieruszalny...!!! jak juz go zrobie ( oj długo....) to nie wiem jak ale do salonu wstawie
sprzedałes warszawe????
jak mogłes!!!
Re: niewiadów-ka terenówka
dzin1975 pisze:starzejemy sie i odrobina luksusu nam sie przyda.u mnie w dodatku na pokładzie bedzie goscił 7-letni szkodnik wiec tym bardziej
Podobnie u mnie - szkodniczka (prawie 2latka), więc i żonie (mojej ) pomysł z przyczepą się spodobał.
Wawkę sprzedałem - długa historia, czasami trochę żałuję ...odpalam, silnik bulgocze, lekko przegazowuję ąż czuć jak buda się kolebie, ruszam, silnik łapie temperaturę, żaluzja w górę i gnam 60 km/h z uchylonymi fletnerkami eh, zawsze miło wspominam ten czas
"Co to jest droga to najlepiej dowiedzieć się nogami. A już obowiązkowo bosymi. Dobrze przy tym aby piach nie był ot taki sobie..."
n132d
n132d
Re: niewiadów-ka terenówka
dzin1975 - jakim sposobem masz DFa z 96 roku?
sikor
N126 kurołapka ex
N126e ex
N126n
GK 110 namiotówka
FSM 126p 650 E
FSO 125p 1,5 ME 1990
Polonez Caro 1,6 GLE 1992 ZŁOMBOLOWÓZ
Polonez Caro 1,6 GLE 1994 STRAŻACKI
Polonez Caro 1,6 GLE 1994
Junak M-10 500 1964
N126 kurołapka ex
N126e ex
N126n
GK 110 namiotówka
FSM 126p 650 E
FSO 125p 1,5 ME 1990
Polonez Caro 1,6 GLE 1992 ZŁOMBOLOWÓZ
Polonez Caro 1,6 GLE 1994 STRAŻACKI
Polonez Caro 1,6 GLE 1994
Junak M-10 500 1964
Re: niewiadów-ka terenówka
Temat przyczepki offroadowej już jest, rok temu kolega Wojaak32 wklejał fotę niewiadówki terenówki
viewtopic.php?f=5&t=1041&start=15#p53549
viewtopic.php?f=5&t=1041&start=15#p53549
pozdrawiam
Przemek
N126e
Przemek
N126e
Re: niewiadów-ka terenówka
sikor32 -to pytanie do pani lub pana z wydziału komunikacji.mam bandziora z 1996r i nie składaka,to fakt
rob rob.. generalnie auto z iekawa historią... zlozone dla policji. pozniiej jezdilo w krakowskim mpk, pozniej przejol je kierowca z mpk. jezdsil nim pozniej jego syn a poznej ja go odkupilem - wyratowalem od oddania na zlom bo juz byli ponoc umoweni zlomiarze, a auto wynalazl moj znalomy . tankowal na stacji swojego fiata podszedl do niego chlopak( syn wlasne teg kierowcy mpk) ze tez ma fiata ale ze nie jezdzi juz i ze w sumie jest do sprzedania. jak sie dowiedzialem to wsiadlem w syrene i pojechalem obejzec. Odpalil!! no to po znajomego i zabieramy. jak przyjechalm syrenką to facet wpadl az w nostalgie...;p tez ponoc mial.. pozniej sie jeszcze z hlopem widzialem. okazalo sie ze codzien kilka razy widzi fiata jak stoi u mnie pod domem bo ma trase autobusu akurat kolomnie ze jezdzi. no a pozniej wziol go dominik od kórego Ty odkupiles. - mam nadzieje ze tymrazem wreszcie bedzie mial cieply i staly domek - to tak gwoli wyjasnienia historii
taka historia fiata.....spisana przez Zuczek,jednego z poprzednich włascicieli....
a jezeli chodzi o projekt niewiadówki-terenówki,temat nie umarł,przy wsparciu kolegów z forum,pare pomysłow wymaga przemyslenia...
na chwile obecna mamy juz rame od 126,troche rozwalona skorupe,i jestesmy na etapie szukania osi...chyba doblo albo ducato...
szkoda nam kupic 126 i ciac.a jak nie wyjdzie????
na chwile obecna plan jest taki-montaz osi do ramy,na to skorupa odpowiednio podcieta i w teren...a co bedzie...zobaczymy...
rob rob.. generalnie auto z iekawa historią... zlozone dla policji. pozniiej jezdilo w krakowskim mpk, pozniej przejol je kierowca z mpk. jezdsil nim pozniej jego syn a poznej ja go odkupilem - wyratowalem od oddania na zlom bo juz byli ponoc umoweni zlomiarze, a auto wynalazl moj znalomy . tankowal na stacji swojego fiata podszedl do niego chlopak( syn wlasne teg kierowcy mpk) ze tez ma fiata ale ze nie jezdzi juz i ze w sumie jest do sprzedania. jak sie dowiedzialem to wsiadlem w syrene i pojechalem obejzec. Odpalil!! no to po znajomego i zabieramy. jak przyjechalm syrenką to facet wpadl az w nostalgie...;p tez ponoc mial.. pozniej sie jeszcze z hlopem widzialem. okazalo sie ze codzien kilka razy widzi fiata jak stoi u mnie pod domem bo ma trase autobusu akurat kolomnie ze jezdzi. no a pozniej wziol go dominik od kórego Ty odkupiles. - mam nadzieje ze tymrazem wreszcie bedzie mial cieply i staly domek - to tak gwoli wyjasnienia historii
taka historia fiata.....spisana przez Zuczek,jednego z poprzednich włascicieli....
a jezeli chodzi o projekt niewiadówki-terenówki,temat nie umarł,przy wsparciu kolegów z forum,pare pomysłow wymaga przemyslenia...
na chwile obecna mamy juz rame od 126,troche rozwalona skorupe,i jestesmy na etapie szukania osi...chyba doblo albo ducato...
szkoda nam kupic 126 i ciac.a jak nie wyjdzie????
na chwile obecna plan jest taki-montaz osi do ramy,na to skorupa odpowiednio podcieta i w teren...a co bedzie...zobaczymy...
Re: niewiadów-ka terenówka
Moją niewiadówką wjechałem już w wiele "off-roadowych" miejsc i powiem szczerze, że naprawdę nie trzeba dużo żeby można ją nazwać off-roadową.
Off-roadowość przyczepy powinna się kończyć na zaciągnięciu przyczepy w ciekawe miejsce np. za jakąś rzekę czy na jakąś polanę "pośrodku niczego"
Najważniejszy jest holownik oraz kąty łamania się przyczepy w ternie - duże opony też dużo nie dadzą, prześwit to rzecz zupełnie nie istotna ( bo w standardzie jest )
Zresztą w warunkach off-roadowych, w których jeździmy i tak jest za ciasno, w koleinach przeciąganie przyczepy to koszmar , a górskie podjazdy nie ma co się pchać itd...
w terenowej przyczepie nie jest problemem prześwit, opony itd...
Największym problemem jest zaczep - nie można zrobić zaczepu , który by działał ( jest to nielegalne )
jest super patent
http://www.youtube.com/watch?v=t3UGRV0dZ0c
http://www.youtube.com/watch?v=wj7orvdtrZg
http://www.jkowners.com/forum/showthread.php?t=57377
Na fali paru filmików z australli w polsce coraz więcej osób buduje różne przyczepki - bardziej lub mniej off-roadowe wszyscy bujają się z problemem porządnego zaczepu- szczękowe są zakazane, kulowe mają za maly skok/ obrót itd
suma sumarum zbyt duża przeróbka to przerost formy nad treścią
moja przyczepa wygląda tak
http://www.fanklub-niewiadowek.com/foru ... =36&t=4896
Off-roadowość przyczepy powinna się kończyć na zaciągnięciu przyczepy w ciekawe miejsce np. za jakąś rzekę czy na jakąś polanę "pośrodku niczego"
Najważniejszy jest holownik oraz kąty łamania się przyczepy w ternie - duże opony też dużo nie dadzą, prześwit to rzecz zupełnie nie istotna ( bo w standardzie jest )
Zresztą w warunkach off-roadowych, w których jeździmy i tak jest za ciasno, w koleinach przeciąganie przyczepy to koszmar , a górskie podjazdy nie ma co się pchać itd...
w terenowej przyczepie nie jest problemem prześwit, opony itd...
Największym problemem jest zaczep - nie można zrobić zaczepu , który by działał ( jest to nielegalne )
jest super patent
http://www.youtube.com/watch?v=t3UGRV0dZ0c
http://www.youtube.com/watch?v=wj7orvdtrZg
http://www.jkowners.com/forum/showthread.php?t=57377
Na fali paru filmików z australli w polsce coraz więcej osób buduje różne przyczepki - bardziej lub mniej off-roadowe wszyscy bujają się z problemem porządnego zaczepu- szczękowe są zakazane, kulowe mają za maly skok/ obrót itd
suma sumarum zbyt duża przeróbka to przerost formy nad treścią
moja przyczepa wygląda tak
http://www.fanklub-niewiadowek.com/foru ... =36&t=4896
Kto jest online
Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 35 gości