Forum Fanklubu Niewiadówek (i nie tylko)

Spalanie, kasa na remont, itp. To chyba mało w temacie ale co tam... Jak już o tym mówicie - ja zapiekaneczkę ciągam dużym autem - T4 z silnikiem 1.9 D bez turbo i... Zgodzę się z przedmówcami - spalanie x2. Normalnie autko jest oszczędne, pali ok. 6 do 7 l. Teraz poniżej 12 nie mogę zejść Do tego jadę jak zawalidroga (60-70 km/h). Zastanawiam się nad zmianą auta. Lubię T4 ale z tym silnikiem to jazdy nie ma. Nad morze (okolice Rewala - ok. 600 km) jechałem prawie 13h! Mam małe dziecko i to była masakra dla rodzinki

Arturro pisze:... Zgodzę się z przedmówcami - spalanie x2. Normalnie autko jest oszczędne, pali ok. 6 do 7 l. Teraz poniżej 12 nie mogę zejść D

Na pewno nie dotyczy to każdego auta. Ma tu również wpływ technika jazdy. Ja poświęciłem na "testy" cały pierwszy sezon przygody z niewiadówką.
Można powiedzieć, że uczyłem się z nią jeździć. Mój HDi zużywa około 1,5 do 2 litrów więcej paliwa na każde 100 kilometrów.

Moja T4 do 10l z budą. Zależy jaki teren. Średnio ok 9l. No ale 2.5tdi 102kuce. Nie chcę innego auta do enki...

Arturro pisze: Normalnie autko jest oszczędne, pali ok. 6 do 7 l. Teraz poniżej 12 nie mogę zejść

Moje Doblo z przyczepą pali tyle co solo, w jeździe miejskiej, 7,5l/100km

Arturro pisze:Do tego jadę jak zawalidroga (60-70 km/h)

To jest normalna prędkość dla zestawu na wszystkich drogach z wyjątkiem autostrad i ekspresówek. Tam można 80km/h. Co może się stać, gdy przekroczy się te prędkości, to można poczytać sobie tutaj: viewtopic.php?f=13&t=9246

Mój spali tyle ile wleję
Nie mam pojęcia ile żłopie bo mnie to po prostu nie interesuje.
Autostrada ok. 90 a reszta dróg ok.80km/h i tyle

Moje V6 na mieście pali więcej niż w trasie z budą. Z kolei solówką w trasie schodzę do 7l/100km. Jak więc widać: co auto to inne upodobania...

naal pisze:... Jak więc widać: co auto to inne upodobania...

Dokładnie.
Moc, moment obrotowy, zestopniowanie skrzyni biegów, masa, itd, itp.
Jedne bardziej się nadają do holowania, inne mniej. Stąd te rozbieżności.

Dobrze macie. Moja Kijanka jara jak Autosan . Solo żeby zejść do 8 to muszę do Gdańska jechać 2 godziny . Jak wyrabiam się w godzinę to 11-12 a z budą maksa jakiego osiągnąłem to prawie 15 ale te 12 to już standard. Przyzwyczaiłem się ale z drugiej strony moc i moment czymś trzeba zasilić. Faktycznie auto dobre na holownik, szóstka, tempomat i ogień. Jakby było 4x4 to byłby miód.

Moja kijaneczka z budą zadowala się max 7,9l przy mojej dość ciężkiej nodze, solo na autostradzie, 6 bieg i prędkość do 130km/h udało mi się zejść do 3,8l . Średnie spalanko wychodzi w granicach 6,3l ale będzie rosło bo odkąd zawitała skoda, kijanka używana jest głównie jako wół roboczy do przyczepy.
https://www.motostat.pl/member/vehicles/stats/id/69354/page/1

oko pisze: To jest normalna prędkość dla zestawu na wszystkich drogach z wyjątkiem autostrad i ekspresówek. Tam można 80km/h. Co może się stać, gdy przekroczy się te prędkości, to można poczytać sobie tutaj: viewtopic.php?f=13&t=9246

Tak, wiem. Filmik też widziałem. Moja T4 ma najsłabszy silnik (coś koło 58KM) i nie oszuka się tego. Masa auta + zapiekanka musi zrobić swoje
Szkoda mi zmieniać auta, bo jest mega wygodne i komfortowo się nim podróżuje. Do tych powiedzmy 200 - 300 km od domu można się porwać na jazdę z n-ką. Powyżej to już nie jest przyjemność...

oko pisze: Moje Doblo z przyczepą pali tyle co solo, w jeździe miejskiej, 7,5l/100km

Jaki masz silniczek w Doblo? Myślałem o takim autku. Jest wyższe (fajna aerodynamika dla n-ki) i ma przesuwne drzwi - a to dla mnie dosyć ważne.

Arturro pisze:

oko pisze: Moje Doblo z przyczepą pali tyle co solo, w jeździe miejskiej, 7,5l/100km

Jaki masz silniczek w Doblo? Myślałem o takim autku. Jest wyższe (fajna aerodynamika dla n-ki) i ma przesuwne drzwi - a to dla mnie dosyć ważne.

Ja mam najmniejszego diesla 1.3 75KM

oko pisze:Ja mam najmniejszego diesla 1.3 75KM

Dzięki za info. Tak jak pisałem - ja jestem zakochany w swojej T4 (wersja 9 osobowa). Autko jest w ładnym stanie i solo mało pali. Ale silniczek 1.9D + buda to dla niego duże wyzwanie. Zobaczę jeszcze... Tak jak chłopaki i Ty pisaliście - może muszę się jeszcze dobrze nauczyć jeździć z n-ką. Kupiłem ją niedawno więc jestem świeżak Zawsze chciałem tak podróżować. Też zaraz po zakupie T4 myślałem o przeróbce na vana ale w końcu kupiłem zapiekaneczkę.
P.S.
Mam nadzieję, że wyszykuję ją do majówki i może uda nam się na wiosnę zobaczyć i pogadać w realu.
Pozdrowionka

Arturro pisze: nauczyć jeździć z n-ką

Twoja przyczepa to nie jest enka. To jest zapiekanka.