Hydepark

[DIZZY]

Nie wszyscy, ja rozpoczęłam dwa tygodnie temu i w sobotę jadę znowu

[Drednot]

Niewiem na co wy czekacie przecież ja już w niedzielę sezon otworzyłem

Piękna ta cepka - bielutka i czyściutka

[Fiacior75]

Dziękuję

[reflexes]

Wiosna, wiosna. U mnie dzisiaj piękna pogoda więc dzieciaki wywaliłem na podwórko, a przy okazji odplandekowałem i przewietrzyłem budę . Wsadziłem aku żeby nie marnować słońca , zamontowałem nowy hamak uszyty przez krawcową, pospinałem wodę. Zostało zrobić lekke sprzątanie, zaprowiantować i można jechać. Szkoda, że pierwszy wolny weekend dopiero w połowie kwietnia

reflexes z tapatalk

[dworek]

tak, słoneczko pobudziło smaki

Bratki pojawiły się w Castoramie trzeba będzie troszkę kupić i w skrzyneczki nasadzić

ja dzisiaj do pracy na 11 miałem więc rano pokrzątałem się po podwórku, drewna troszkę naciąłem i ... do pracy

[tantalos]

Dworek masz błąd w podpisie czy tak specjalnie ?

[reflexes]

Cisza tu jakaś
My co prawda jeszcze sezonu nie rozpoczęliśmy, bo brakuje czasu ale ciągnie do lasu więc wczoraj rodzinny obiadek przy ognisku

A po obiedzie spacerek z kijami. Od zakończenia szkoły średniej (17 lat), poza sporadyczną jazdą na rowerze, nie uprawiałem żadnego sportu. Śmietnik urósł mega gigantyczny więc trzeba było ukrócić żarcie i ruszyć tyłek. Ostatni wyjazd w góry mocno mnie w tym utwierdził więc od powrotu z niego zacząłem walkę o dawną sylwetkę (marzenia ściętej głowy ) i kondycję. Bieganie niestety na razie nie wchodzi w grę żeby nie rozwalić sobie kolan ale myślę, że za jakiś czas zacznę. Na razie sport dla oldboyów czyli Nordic Walking. Od 1 marca stan na tą chwilę 67 km ale jeszcze dwa dni treningowe do końca miesiąca więc 80 będzie na pewno. Do tego może niezbyt ścisła ale jednak dieta polegająca na MŻ (mniej żreć) i ŻZ (Żreć zdrowiej) i ŻDWiO (Żreć dużo warzyw i owoców) . Plan na wakacje tegoroczne związany jest z górami więc mam nadzieję, że do tego czasu efekt jakiś będzie i wycieczki staną się zdecydowanie przyjemniejsze.

[DIZZY]

Chwalebne,pamiętaj maszeruj w szybkim tempie i wracaj upocony. No i ogranicz owoce na koszt warzyw i chudego mięska. I duuuużo wody. Powodzenia.

[reflexes]

Trzymam tempo około 10 min/km. Z kijami raczej ciężko przy moim wzroście i zasięgu nóg . Poza tym kupiłem sobie pulsometr, bo rzekomo najlepszy trening jest przy 60-70% tętna maksymalnego więc staram się to trzymać, chociaż słabo wychodzi, bo z biegiem km i coraz większego zmęczenia tętno rośnie. Faktycznie owoców raczej dużo nie jem, głównie warzywa. Tłustego nie jadałem nigdy, bo zwyczajnie nie lubię. Myślę, jednak cały czas na bardziej restrykcyjną dietą, bo po miesiącu efekty wagowe są raczej mizerne. Po głowie chodzi mi dieta złożona z produktów o niskim indeksie glikemicznym, bo nie jest ona jakaś specjalnie drastyczna, a efekty są.

[mr_dywan]

Najlepsza dieta to: nie jeść po 18-tej.

[Benior]

Najlepsza dieta to: nie jeść po 18-tej.

Nie działa

[mr_dywan]

U mnie jakoś daje radę chociaż dość często zdarza mi się jej nie przestrzegać.

[Nacia]

Najważniejsze to zaakceptować siebie takim jakim się jest

[DIZZY]

Ha, dobre, ale jak się nie jest szczęśliwym z powodu swojego brzuszka, to trzeba się go pozbyć

Chude mięsko ( gotowane)+warzywa gotowane (lżej stawne) +omega3 (np. olej lniany) 5 x dziennie małe porcyjki.
Zero słodyczy, napoi gazowanych. Regularne ćwiczenia. Efekt będzie 100%

[Robcio]

[...]Chude mięsko ( gotowane)+warzywa gotowane (lżej stawne) +omega3 (np. olej lniany) 5 x dziennie małe porcyjki.
Zero słodyczy, napoi gazowanych. Regularne ćwiczenia. Efekt będzie 100%

...ale co to za zycie ;-P


Naskrobane Tapatalk'iem.