Strona 4 z 4

Re: Od przedsionka do ...zimowego spociku

: czwartek, 2 sty 2020, 17:13
autor: oko
Arturro pisze:
oko pisze:Tresta nie. Zdecydowanie nie.

Aż tak strasznie? :o

Nie lubię wjeżdżać na pole i do wyjazdu nie wiedzieć ile zapłacę. Stan sanitariatów... pozostawię bez komentarza.

Re: Od przedsionka do ...zimowego spociku

: czwartek, 2 sty 2020, 21:05
autor: Samoogon
Dzwoniłem dziś do Naszej doliny bo to niespełnionych cel z zeszłego roku. Co poradzę że nadal drąże jurę :)
Niestety założenia w tym roku są takie żeby nie jeździć za daleko, zbierać siły do dłuższego wypadu latem, nieważne do brzegu.
Tematy jest następujący, pytałem ile przyczep potrzeba żeby uruchomić kemping, niestety nie jest to takie proste. Chodzi o wodę, tzn brak możliwości jej udostepnienia. Czyli brak prysznica i toalet.
Samą h2o bez problemu dostaniemy u sąsiada, tzn można napełnić bukłaki :)
Jest prąd, właściciel zapali latarnię kiedy chcemy i zgasi światło też na nasz znak.
Koszty? Na razie powiedział, że tyle żeby mu się zwróciła droga czyli nie wiem ile, pewnie zależy czy się połączymy do elektrowni czy nie.
Był kto kiedy na dziko na kempingu?
:mrgreen:
Poddaje pod rozwagę, fajnie że są propozycje, czyli też i chętni.
Stronka:
http://www.nasza-dolina.pl/
Kamerka:
https://worldcam.live/pl/webcam/naszadolina

Re: Od przedsionka do ...zimowego spociku

: czwartek, 2 sty 2020, 21:11
autor: mannt
To brzmi całkiem interesująco... camping na dziko [emoji854] normalnie mam ochotę spróbować[emoji4]

Re: Od przedsionka do ...zimowego spociku

: czwartek, 2 sty 2020, 21:51
autor: Tata Kazika
Samoogon pisze:Dzwoniłem dziś do Naszej doliny bo to niespełnionych cel z zeszłego roku. Co poradzę że nadal drąże jurę :)
Niestety założenia w tym roku są takie żeby nie jeździć za daleko, zbierać siły do dłuższego wypadu latem, nieważne do brzegu.
Tematy jest następujący, pytałem ile przyczep potrzeba żeby uruchomić kemping, niestety nie jest to takie proste. Chodzi o wodę, tzn brak możliwości jej udostepnienia. Czyli brak prysznica i toalet.
Samą h2o bez problemu dostaniemy u sąsiada, tzn można napełnić bukłaki :)
Jest prąd, właściciel zapali latarnię kiedy chcemy i zgasi światło też na nasz znak.
Koszty? Na razie powiedział, że tyle żeby mu się zwróciła droga czyli nie wiem ile, pewnie zależy czy się połączymy do elektrowni czy nie.
Był kto kiedy na dziko na kempingu?
:mrgreen:
Poddaje pod rozwagę, fajnie że są propozycje, czyli też i chętni.
Stronka:
http://www.nasza-dolina.pl/
Kamerka:
https://worldcam.live/pl/webcam/naszadolina

Miejsce piękne, trafiłem na stronę jak w grudniu szukałem czegoś na weekend, dodałem do planów podróżniczych, a tu proszę... :) Jak nie wyjechał do Maroka na zimę, to dojazd nie powinien być problemem :) trochę szkoda że brak prysznica... trzeba będzie poszukać głębokiego strumyka :)

Re: Od przedsionka do ...zimowego spociku

: czwartek, 2 sty 2020, 23:38
autor: Arturro
Ja też dzwoniłem w dwa miejsca w obrębie Sulejowskiego Parku Krajobrazowego nad Zalewem Sulejowskim i... potwierdzam, że jest ciężko. Dwóch zawiesiło działalność na okres zimy (wiadomo-opłaty) a trzeci nie ale ma zakręconą wodę i dodał, że wszyscy, którzy mają takie pola biwakowe z sanitarką publiczną (bo domki to inna kwestia) w terenach przy wodzie (bo w kurortach górskich potrafią mieć klientów cały rok) zakręcają wodę, żeby - wiadomo - mróz nie rozsadził hydrauliki... To wydaje się logiczne. Nie mam powodów by sądzić, że facet zmyśla.

Re: Od przedsionka do ...zimowego spociku

: czwartek, 2 sty 2020, 23:44
autor: Samoogon
Tata Kazika pisze:
Samoogon pisze:Dzwoniłem dziś do Naszej doliny bo to niespełnionych cel z zeszłego roku. Co poradzę że nadal drąże jurę :)
Niestety założenia w tym roku są takie żeby nie jeździć za daleko, zbierać siły do dłuższego wypadu latem, nieważne do brzegu.
Tematy jest następujący, pytałem ile przyczep potrzeba żeby uruchomić kemping, niestety nie jest to takie proste. Chodzi o wodę, tzn brak możliwości jej udostepnienia. Czyli brak prysznica i toalet.
Samą h2o bez problemu dostaniemy u sąsiada, tzn można napełnić bukłaki :)
Jest prąd, właściciel zapali latarnię kiedy chcemy i zgasi światło też na nasz znak.
Koszty? Na razie powiedział, że tyle żeby mu się zwróciła droga czyli nie wiem ile, pewnie zależy czy się połączymy do elektrowni czy nie.
Był kto kiedy na dziko na kempingu?
:mrgreen:
Poddaje pod rozwagę, fajnie że są propozycje, czyli też i chętni.
Stronka:
http://www.nasza-dolina.pl/
Kamerka:
https://worldcam.live/pl/webcam/naszadolina

Miejsce piękne, trafiłem na stronę jak w grudniu szukałem czegoś na weekend, dodałem do planów podróżniczych, a tu proszę... :) Jak nie wyjechał do Maroka na zimę, to dojazd nie powinien być problemem :) trochę szkoda że brak prysznica... trzeba będzie poszukać głębokiego strumyka :)

:)
Strumyka nie trzeba, ciepły prysznic jest u mnie w ścianie.
Zalety:
Ciepła woda
Duża i wygodna kabina
Wady:
Trzeba przyjść ze swoją wodą
Trochę wieje(można rozłożyć kabinę przenośną, ale wtedy zaleta-"duża i wygodna kabina" znika :)

Re: Od przedsionka do ...zimowego spociku

: środa, 15 sty 2020, 09:14
autor: ruciak76
ruciak76 pisze:....Na chwilę obecną za wcześnie na deklaracje ale ostateczne info co do Grabskiego Sioła powinienem mieć do max połowy stycznia, tak więc czas goni i wg mnie nie czekaj, dopytuj o tą Drzewicę,
a może ktoś jeszcze coś ma na oku :?: :?: :?:

Odnośnie Grabskiego Sioła https://grabskiesiolo.pl/o-osrodku, dostałem info z ośrodka.
Teoretyczne taki spocik mógłby się tam odbyć, ale z jednej strony nie wypada robić konkurencyjnego spotkania do Spotkania Walentynkowego w Opolu viewtopic.php?f=27&t=9278 i zaproponowanego Spotu walentynkowego w Turawie viewtopic.php?f=27&t=9284, a z drugiej strony było by to pierwsze takie spotkanie w tym ośrodku i należało by naocznie sprawdzić warunki panujące tam zimą, niestety do dziś nie miałem czasu by tam podjechać.
W związku z powyższym odpuszczam termin walentynkowy, ale pracuję nad nowym terminem ;).