Forum Fanklubu Niewiadówek (i nie tylko)

Pewnie tylko ona już na podstawie przepisów o epidemii nic Ci może zrobić bo nie ma podstaw.

Z tymi lasami bym się tak nie cieszył.
Jeśli tak będzie dalej to zakaz wstępu do lasu wyjdzie od lasów państwowych bo ściółka ma obecnie ok 20% wilgotności.
Taki myk...
Ludzie mandaty odmawiali (i słusznie) więc jak nie batem ich to kijem. Obym się mylił ale jeśli tak by się stało to byłby to baaaardzo czarny chichot losu .

Pytanie czy w obecnej sytuacji nie dostali dodatkowych uprawnień

https://www.infor.pl/akt-prawny/DZU.202 ... demii.html
No i bida

reflexes pisze:https://www.infor.pl/akt-prawny/DZU.2020.080.0000697,metryka,rozporzadzenie-rady-ministrow-w-sprawie-ustanowienia-okreslonych-ograniczen-nakazow-i-zakazow-w-zwiazku-z-wystapieniem-stanu-epidemii.html
No i bida

Ale że co? Bo nie ma tam nic, o czym wcześniej nie pisaliśmy.

reflexes pisze:https://www.infor.pl/akt-prawny/DZU.2020.080.0000697,metryka,rozporzadzenie-rady-ministrow-w-sprawie-ustanowienia-okreslonych-ograniczen-nakazow-i-zakazow-w-zwiazku-z-wystapieniem-stanu-epidemii.html
No i bida

A gdyby tak w lesie szyć maseczki?
Masz wprawę, masz przyczepę, maszynę, fiński czy tam szwedzki stół karawaningowy....
Przepis nie dotyczy walczących z Covid19
Ja dwa tygodnie wożę maszynę do szycia j materiał w aucie .

oko pisze:

reflexes pisze:https://www.infor.pl/akt-prawny/DZU.2020.080.0000697,metryka,rozporzadzenie-rady-ministrow-w-sprawie-ustanowienia-okreslonych-ograniczen-nakazow-i-zakazow-w-zwiazku-z-wystapieniem-stanu-epidemii.html
No i bida

Ale że co? Bo nie ma tam nic, o czym wcześniej nie pisaliśmy.

No jak nie ma. Paragraf 16 ust 2, pkt 2 mówi o zakazie biwakowania w lesie.

Murano pisze:A gdyby tak w lesie szyć maseczki?
Masz wprawę, masz przyczepę, maszynę, fiński czy tam szwedzki stół karawaningowy....
Przepis nie dotyczy walczących z Covid19
Ja dwa tygodnie wożę maszynę do szycia j materiał w aucie .

Generalnie szczerze wątpię żeby mnie znaleźli tam gdzie chcę jechać ale w wolnej chwili poszperam jeszcze za innymi miejscówkami poza lasami. W sumie biwakując w lesie poza miejscami biwakowymi grożą nam sankcje w standardowym trybie, a nie w covidowym.

reflexes pisze:... a nie w covidowym.

O tym mówię .
Nie żebym namawiał ale ja dwa tygodnie śmigałem przez 2 miasta do warsztatu a w aucie maszyna do szycia, kilkanaście metrów materiału i czarny garnitur oraz "lakierki".
Maszyna na pedał typu Singer lub na 12v albo przetwornica i leśne szycie.

Nie zrozumiałeś mnie. Z żadną maszyną jeździł nie będę. Chodzi mi o to że w tym rozporządzeniu są sprecyzowane konkretne miejsca. Jeśli stanę w środku lasu na polance to nie jest to żadne z tych wymienionych i nie dostanę 5 tysi mandatu za łamanie przepisów covidowych tylko 50 za biwakowanie poza miejscem do tego wyznaczonym na podstawie przepisów które obowiązują od lat i to pod warunkiem że są w ogóle na to sankcje.

reflexes pisze:No jak nie ma. Paragraf 16 ust 2, pkt 2 mówi o zakazie biwakowania w lesie.

No to ja już o tym pisałem.

oko pisze:wydaje mi się, że chodzi o miejsca wyznaczone np. przez Lasy Państwowe. Miejsce dzikie nie stanie się automatycznie miejscem biwakowym, stricte według ustawy. Tu chodzi bardziej o całą leśną infrastrukturę, typu parkingi leśne, na których są wiaty czy stoły piknikowe.

"Na dziko" w zasadzie cały czas jest "nielegalnie", ale tak jak napisałeś, karanie w normalnym trybie w razie czego.

Jakiś kociokwik się tutaj dzieje, w koło to samo.
Jeszcze pytanie techniczne, widać tutaj moje posty?

Przemysław spokojnie, widać

Najbezpieczniejsza opcja do ustawienia na legalu przyczepy to prywatna działka -najlepiej łąka, choć działka porośnięta drzewami nie od razu musi być lasem i często nim nie jest. Myślę ze Tomek dobrze kombinuje z tymi ogłoszeniami z OLX

reflexes pisze:Przemysław spokojnie, widać

A to fajnie, bo miałem wątpliwości

cyran'o pisze:Najbezpieczniejsza opcja do ustawienia na legalu przyczepy to prywatna działka -najlepiej łąka, choć działka porośnięta drzewami nie od razu musi być lasem i często nim nie jest. Myślę ze Tomek dobrze kombinuje z tymi ogłoszeniami z OLX

Ten pomysł raczej upadł. Po pierwsze coś się w temacie ruszyło, bo na taką opcję namawiała mnie żona jak jeszcze o koronie nikt nie słyszał. W tedy tzn. w ubiegłym roku zimą na Kaszubach i w Borach Tucholskich było takich działek kilkanaście. W ubiegłym tygodniu było kilka ale dzisiaj też już ich nie wiedzę więc sądzę, że nie jestem pierwszy który na to wpadł. Niestety zostały takie sobie i daleko, a szczerze wolałbym coś powiedzmy do 50 km żebym mógł tam wywieźć rodzinę na pół wakacji a sam dojeżdżać do pracy.