Forum Fanklubu Niewiadówek (i nie tylko)

Farciarz...
Ładny

A ja ostatnio za grosze, nabyłem taką podróbę. Co prawda nie PRL, ale zrobię z niego Jubilata.

A ja wyciągnąłem wczoraj po wieloletnim postoju w szopie na działce starego poczciwego Zenita. Lata świetności ma już za sobą, ale po standardowym serwisie jeszcze będzie dzielnie służył.

Zenit, czyli Jubilat de luxe.

Ocalony od pocięcia na żyletki. Wczoraj zagościł w moim garażu, tym samym dołączyłem do szanownego grona
posiadaczy sprzętu marki Wigry....


Według mnie to Wigry 2, szczerze nawet go nie oglądałem dobrze, najważniejsze że jest.
Będzie robótka na zimowe wieczory.

A to nie jest przypadkiem Flaming. Wigry miały kanciate ramy i prawie prostą kierownicę. Flamingi chyba własnie miały ramy zaokrąglone i takie kierownice.

A wygląda jak Wigry.
Toś mnie załamał.
Muszę odczytać naklejkę.
Najwyżej będę szukał następnego wigrusa

Tak mi się wydaje. Taki zresztą miałem za dzieciaka i zawsze była mowa, że to Flaming. Zgadza się to też z tym co widać tu https://www.romet.pl/Historia_rowerow,5.html . Na szczęście to też kultowy Romet więc chyba nie masz się czym stresować, a jakbyś miał chęć go złomować to ja chętnie wrócę do lat młodzieńczych

To zdecydowanie Flaming.
Inny kształt "siodła" ramy i charakterystyczne umiejscowienie pompki (pod ramą).

Czepiacie się Może trochę babski, ale jednak składak

Tak czy siak Romet
Gratki
Też szukam, ale na razie nic ciekawego nie wpadło mi w ręce

dzin1975 pisze:Czepiacie się Może trochę babski, ale jednak składak

No i dobrze, że babski, pomaluję go na różowo i będą kobiety jeździły

Tam zaraz babski, miałem taki

Za czasów ich świetności nie było takiego komfortu wyboru jak dziś...

Miron EZD pisze:Ocalony od pocięcia na żyletki. Wczoraj zagościł w moim garażu, tym samym dołączyłem do szanownego grona
posiadaczy sprzętu marki Wigry....

Według mnie to Wigry 2, szczerze nawet go nie oglądałem dobrze, najważniejsze że jest.
Będzie robótka na zimowe wieczory.

To jest na 100% Flaming