Nasze morskie przygody: Pieskowa Skała

Wszystko o Waszych zainteresowaniach
Awatar użytkownika
reflexes
Przyjaciel
Przyjaciel
Posty: 10860
Rejestracja: czwartek, 10 sty 2013, 09:16

Re: Nasze morskie przygody: Pieskowa Skała

Postautor: reflexes » niedziela, 26 sty 2020, 09:24

Piękne jest to wasze akwarium.

kubuś
Posty: 397
Rejestracja: niedziela, 9 kwie 2017, 21:10

Re: Nasze morskie przygody: Pieskowa Skała

Postautor: kubuś » poniedziałek, 27 sty 2020, 12:30

Z sentymentu też tu zaglądam...Z sentymentu, bo miałem słodkowodne ale zlikwidowałem :(
N126a - sprzedana
Jest teraz N126N 8-) + Ford Transit 85T260
Rok 2019 km. nie liczę, a nocki to; 1+3+1+1+1+5+3+1+3+4+3+2+5+2+4+4+2+2+2+3+3+3+2+2+1+1-28.12.2019 i to koniec / 8-)
Rok 2020 14.02. 1+2+5+5+2+3+4+2+1+3+2+3+2+2+3

Samoogon

Re: Nasze morskie przygody: Pieskowa Skała

Postautor: Samoogon » poniedziałek, 27 sty 2020, 13:44

To jest choroba raczej nieuleczalna, ja też miałem kilka podejsc do tematu ale zawsze po jakiejś przerwie ciągnie do tego. Nie wiem dlaczego tak jest, ale jest :)
Zaczynałem jako dziecko to były trochę inne czasy, nie było możliwości zdobywać wiedzy inaczej niż przez książki i swoje doświadczenie, a że byłem dzieckiem to efekty były mizerne. Comiesięczne czyszczenie wszystkiego w wannie to teraz herezja, ale kiedyś tak było. Zapach sklepu akwarystycznego i ten bulgot filtrów napędzanych powietrzem, z pompki diy ruchomej z adaptera. Nie zapomniane :)
Nawrót choroby był po ślubie, jakoś dzieci były malutkie i pojawiło się takie małe akwa, kilkadziesiąt litrów, nawet nie wiem ile czasu było, ale zniknęło w końcu.
Kolejny raz to już w zasadzie ucieczka od wyniszczajacego małżeństwa, psychicznie w zasadzie to już chyba przebilem dno.
Akwarium było dla mnie jakiś rodzajem ukojenia, odciagało myśli, pozwoliło odpocząć, oderwać się od rzeczywistości, zająć się czymś co nie było powszednie. Psychicznie i fizycznie.
Tutaj to już był zbiornik pełną gębą, roślinniak z wszystkimi tymi nawozami, gazem w butli, filtrami kubełkowymi, mnóstwem światła. Cieszyło oko, tym razem internet już był na porządku dziennym. Było gdzie poszerzac wiedzę, poznać ludzi którzy zajmują się tym samym hobby.
Tak powstało forum aquajura.pl , takie lokalne forumenko i kilkunastu, może kilkudziesięciu zapaleńców, którzy byli w stanie zorganizować trzy ogólnopolskie wystawy akwarystyczne, mnóstwo wyjazdów na wystawy, akwaria dla dzieci w szkołach, domach dziecka, hospicjach, placówkach wychowawczych, byliśmy w Poznaniu założyć akwarium, które ufundowaliśmy na rzecz WOŚP itp.
Muszę powiedzieć, że dość skutecznie uciekłem w tę akwarystykę... :)
Tam poznałem moją przyszłą(mam nadzieję) żonę, (choć na początku krążyła po głowie myśl:
Czego K...A nie zrozumiałeś za pierwszym razem ? :) )
Mieszkając już razem mieliśmy w porywach nawet cztery zbiorniki i prawie 800l wody. Wszystko zostało sprzedane(oprócz kostki, której Kamila broniła jak Rejtan) aby uruchomić nad pierwszy zbiornik morski. Warto jeszcze wspomnieć skąd ten pomysł, otóż na jednej z wystaw tak mimochodem wspomniałem, w zasadzie zapytalem kolegi(bardzo dobry organizator) czy taka para blaznów i ukwiał to wyżyją w takiej małej kostce. Nie minęło pół godziny i mieliśmy załatwione akwarium, szafkę i pół sprzętu za jakieś grosze(akwarystyczne, bo to jest inny przelicznik :) )
Tak to było w moim przypadku, jakoś wyszedł ten post przydługawy i nudny, może znajdę jakiś stare zdjęcia i zrobię tu Kamili jeszcze mały offtop :)
Ostatnio zmieniony poniedziałek, 27 sty 2020, 14:10 przez Samoogon, łącznie zmieniany 1 raz.

Awatar użytkownika
tantalos
Fanklubowicz
Fanklubowicz
Posty: 2566
Rejestracja: poniedziałek, 16 mar 2015, 17:32
Lokalizacja: Rybnik

Re: Nasze morskie przygody: Pieskowa Skała

Postautor: tantalos » poniedziałek, 27 sty 2020, 13:46

Ja bym z chęcią słodkie założył takie z 1000l ale czasu brak na robotę koło tego.

Awatar użytkownika
Murano
Fanklubowicz
Fanklubowicz
Posty: 7010
Rejestracja: poniedziałek, 22 kwie 2013, 20:17
Lokalizacja: Zabrze

Re: Nasze morskie przygody: Pieskowa Skała

Postautor: Murano » poniedziałek, 27 sty 2020, 16:27

U mnie też zawitała "kawalerka" dla trzech Tetr :-).
Szkodniki miały obiecane zwierzę i po negocjacjach dotyczących sierści, spacerów i króliczych boków stanęło na złotej rybce :mrgreen:
Miałem za szczyla akwarium więc wiem jak to wciąga...
Koniec off'u ;-) a Wasze jest mega!
Załączniki
IMG_20200127_161913.jpg
IMG_20200127_161920_1.jpg
IMG_20200127_161928_1.jpg

Samoogon

Re: Nasze morskie przygody: Pieskowa Skała

Postautor: Samoogon » poniedziałek, 27 sty 2020, 17:50

tantalos pisze:Ja bym z chęcią słodkie założył takie z 1000l ale czasu brak na robotę koło tego.

Plan jest widzę :)
Zacny litraż Ci się marzy, a kto miałby tam mieszkać?
Murano pisze:U mnie też zawitała "kawalerka" dla trzech Tetr :-).
Szkodniki miały obiecane zwierzę i po negocjacjach dotyczących sierści, spacerów i króliczych boków stanęło na złotej rybce :mrgreen:
Miałem za szczyla akwarium więc wiem jak to wciąga...
Koniec off'u ;-) a Wasze jest mega!

No tak, tylko że ryby są że tak powiem mało kontaktowe więc chyba i tak nie uciekniesz od jakiegoś sierściucha :)
Wystrój nieco ascetyczny, ale spoko łatwiej czyścić.
Nie dotyczy to białego piachu, ale to już pewnie wiesz :) Każdy chce mieć biały piasek, ja też :)

Czas na wspomniane fotki, moje pierwsze akwarium po długiej przerwie. 112litrów słodkiej wody, o jakże oryginalnej nazwie "taka sobie 112-tka"
DSC08416.JPG
STA_0452.JPG
IMG_0449.JPG
IMG_0448.JPG
IMG_0413.JPG
IMG_0400.JPG

Mam sentyment do tego zbiornika, dał mi dużo radości'

Awatar użytkownika
reflexes
Przyjaciel
Przyjaciel
Posty: 10860
Rejestracja: czwartek, 10 sty 2013, 09:16

Re: Nasze morskie przygody: Pieskowa Skała

Postautor: reflexes » poniedziałek, 27 sty 2020, 17:57

Murano pisze:U mnie też zawitała "kawalerka" dla trzech Tetr :-).
Szkodniki miały obiecane zwierzę i po negocjacjach dotyczących sierści, spacerów i króliczych boków stanęło na złotej rybce :mrgreen:
Miałem za szczyla akwarium więc wiem jak to wciąga...
Koniec off'u ;-) a Wasze jest mega!

To żeś dzieciakom zrobił frajdę :lol:
Kup im chomika albo świnkę morską :mrgreen:

Awatar użytkownika
tantalos
Fanklubowicz
Fanklubowicz
Posty: 2566
Rejestracja: poniedziałek, 16 mar 2015, 17:32
Lokalizacja: Rybnik

Re: Nasze morskie przygody: Pieskowa Skała

Postautor: tantalos » poniedziałek, 27 sty 2020, 17:59

Zaczynałem od 4 litrowego słoika po ogórkach :mrgreen: ponad 30 lat temu. Potem było 30,60,80 i 240 litrów. Od około 12 lat nie mam zbiornika. Marzy mi się taki duży bo 240tka na początku też była duża ale potem już za mała :lol:

Samoogon

Re: Nasze morskie przygody: Pieskowa Skała

Postautor: Samoogon » poniedziałek, 27 sty 2020, 18:11

Mam nadzieję, że nie pomylę kolejności, zresztą, to nieważne.
Kiedy 112 się skończyła, zmiana szkła, metrowej długości 160 litrów, nazwa bardziej chwytliwa:
"The Green attack"
Jak widać miało kilka oblicz i często się zmieniało. To dlatego, że jeździło z nami na wystawy, było zbudowane jakby z klocków.

image-25158374cf12c2ddd1d2b4e350618fa379445febebfa0e5387fe9a235c82bbcf-V.jpg
20161013_212329.jpg
image-25158374cf12c2ddd1d2b4e350618fa379445febebfa0e5387fe9a235c82bbcf-V.jpg
20160224_204541.jpg
IMG-1446586419541-V.jpg


Następnie przyszedł czas na "New begining"
Tym razem 1.5m i około 450l pojemności.
Kolejna zmiana profilu, tym razem na pierwszym miejscu rybska. Pokaźne stadko pielęgnic pawiookich w odmianie "albino"
Piękne ryby, wraz ze wzrostem ubywało zieleni i redukowaliśmy obsadę:

5.jpg
uploadfromtaptalk1419974771291.jpg
20150920_212150.jpg
20150920_212041.jpg
20150920_212028.jpg

Florida_blue
Fanklubowicz
Fanklubowicz
Posty: 345
Rejestracja: poniedziałek, 9 kwie 2018, 23:53

Re: Nasze morskie przygody: Pieskowa Skała

Postautor: Florida_blue » poniedziałek, 27 sty 2020, 20:10

Pielęgnice pawiookie to taki troszkę inny wymiar akwarium :) zaczęło się bodajże 10 sztuk, w miarę jak rosły stopniowo znajdowały nowe domy, a skończyło się na 3 wyrośniętych, które pojechały do Krakowa.
Świetne były takie karpie :) akwarium stało w kuchni i podmiany odbywały się metodą - szlauch za okno i spuszczamy wodę :D:D

Florida_blue
Fanklubowicz
Fanklubowicz
Posty: 345
Rejestracja: poniedziałek, 9 kwie 2018, 23:53

Re: Nasze morskie przygody: Pieskowa Skała

Postautor: Florida_blue » poniedziałek, 27 sty 2020, 23:22

Udało mi się zrobić kilka zdjęć, więc mogę pokazać Wam rybki :)
Najtrudniejsza do uchwycenia, bo ciągle w ruchu jest pseudoheilinus hexataenia, najstarsza nasza ryba, od 5 lat ze mną, najpierw w pracy, później w domu. Już o niej wspominałam wcześniej, to ta co ją nazywamy ogórkiem lub arbuzem (a czasem mniej cenzuralnie, bo to łobuz) Ma fajne oczy, z dwoma poziomymi kreseczkami, potrafi nimi niezależnie ruszać, trochę jak kameleon :)
PhotoPictureResizer_200127_223334589_crop_1058x699.jpg

PhotoPictureResizer_200127_223154840_crop_1042x694.jpg

Kupiliśmy ją, bo miała zjadać wirki (takie małe obrzydliwe coś, czego mieliśmy plagę) Oczywiście ich nie jadła :D zdecydowanie woli mrożonki. Jest bardzo szybka i dokucza nowym rybom. Straszna z niej zołza i już nie raz miała "wylecieć" z akwarium. Nie wylatuje w dwóch powodów : jest śliczna i nie da się jej złapać :D

Na drugim zdjęciu jest razem z gramma loreto, którą kupiłam w grudniu od kogoś, kto likwidował akwarium. Już kiedyś mieliśmy taką rybę, młodziutką ze sklepu, ale właśnie hexa jej bardzo dokuczała i chyba zamęczyła. Tym razem też próbowała, ale gramma się zaaklimatyzowała i już jest dobrze.
PhotoPictureResizer_200127_222635638_crop_1004x769.jpg

PhotoPictureResizer_200127_222804396_crop_848x617.jpg

Przepiękna ryba, intensywnie fioletowo-różowa z żółtym i czarną kreseczką na oku.

Razem z gramma loreto kupiłam też pseudochromis fridmani 2 sztuki, ale jedna z nich zaraz na początku wyskoczyła nam z akwarium :cry: bardzo, bardzo szkoda, bo w poprzednim zbiorniku mieszkały razem przez 1,5 roku i się lubiły. Teraz już nie ma szans na dobranie towarzysza.
I została jedna, początkowo siedziała w kryjowce, teraz już pływa po całym zbiorniku.
PhotoPictureResizer_200127_223225987_crop_1189x867.jpg


I jeszcze zdjęcie mojego garbika chryspitera hemicyanea :)
PhotoPictureResizer_200127_222937723_crop_977x662.jpg


****
I kontynuując offtop słodkowodny dzisiejsze zdjęcie kosteczki w sypialni
PhotoPictureResizer_200127_232428456_crop_2322x3302.jpg

Murano, to taka jak Wasza, tylko starszy model i odrobinę wieksza bo 30x30x35. Fajne są te różowe tetry :)

Tantalos, a co byś chciał mieć w tym 1000 L?

Awatar użytkownika
tantalos
Fanklubowicz
Fanklubowicz
Posty: 2566
Rejestracja: poniedziałek, 16 mar 2015, 17:32
Lokalizacja: Rybnik

Re: Nasze morskie przygody: Pieskowa Skała

Postautor: tantalos » wtorek, 28 sty 2020, 08:59

To samo co w mniejszym :lol:
Kabomby, żabienice, mech mikrozorium ,nurzańce a z ryb podobają mi się przede wszystkim klasyczne skalary, złote rybki; nie zastanawiałem się nad tym jeszcze ale jest światełko w tunelu bo od 2 lat zmieniam robotę " na miejscu" :roll: Jakieś 700l też by mogło być.

Awatar użytkownika
Murano
Fanklubowicz
Fanklubowicz
Posty: 7010
Rejestracja: poniedziałek, 22 kwie 2013, 20:17
Lokalizacja: Zabrze

Re: Nasze morskie przygody: Pieskowa Skała

Postautor: Murano » wtorek, 28 sty 2020, 10:02

Samogonki... :-) dzieciaki się cieszą bardzo z tego co jest. Sukcesywnie będziemy nasadzać roślinki i zmienię podłoże na ciemne bo doczytałem, że tetra lubi ciemne.
Ważne, że jest frajda. Siedzą i gapią się godzinami ;-).

Samoogon

Re: Nasze morskie przygody: Pieskowa Skała

Postautor: Samoogon » wtorek, 28 sty 2020, 10:07

Nie no jasne, o tym piachu pisałem bo rzeczywiście każdemu się to podoba, sam miałem praktycznie w każdym akwa jakąś plażę, przez moment , krótszy bądź dłuższy bo utrzymać to w czystości rzecz niemożliwa :) Fajnie że dzieci się wdażają w temat, akwarium uczy regularności i ma w sobie coś takiego że przyciąga, no przynajmniej mnie.
Kurczę, u nas leżą podłoża jakaś lawa itp jeśli będzie okazja to się z chęcią podzielimy.

Damian to taki low tech Ci się marzy, super sprawa w takim litrażu, ale mimo że low to i tak jak piszesz roboty przy tym będzie. Ale ile tam można by włożyć ryb, roślin... Aż się rozmarzyłem :)
W każdym razie życzę Ci żeby się zrealizował ten plan :)

Samoogon

Re: Nasze morskie przygody: Pieskowa Skała

Postautor: Samoogon » wtorek, 28 sty 2020, 11:30

Ostania odsłona w słodkim wydaniu, powrót do korzeni, klasyczny high tech. Wróciła też idiotyczna nazwa :) "Lawowy ołtarzyk" czyli znów wszystko po staremu :)
Zbiornik to stara 128ka Kamili. Więcej o nim można poczytać tutaj, dlaczego akurat tak się nazywa itp. są też zdjęcia.
http://www.aquajura.pl/viewtopic.php?f= ... 3d128f0d03
Teraz kilka zdjęć:
Początek po zalaniu:
20151213_224120.jpg

Trochę pozniej:
20160225_180601.jpg

Jeszcze później:
20160419_212854.jpg

Kocur go lubił, choć to nie ten do niego wpadł ;)
uploadfromtaptalk1460407018765.jpg

Nieraz się gada, że rośliny tak rosną, że wyłażą z akwarium. Tak to wygląda:
20160514_214922.jpg

To tyle z naszego "słodkiego" życia w którym ja macałem palce, następne było "The Thing" , ale o tym później ;)


Wróć do „Hobby Fanklubowiczów”

Kto jest online

Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 18 gości