Nasze rowery

Wszystko o Waszych zainteresowaniach
Awatar użytkownika
Murano
Fanklubowicz
Fanklubowicz
Posty: 7010
Rejestracja: poniedziałek, 22 kwie 2013, 20:17
Lokalizacja: Zabrze

Re: Nasze rowery

Postautor: Murano » niedziela, 16 cze 2019, 10:13

tantalos pisze:
slimak pisze:A hamulce, jeśli tarczowe to tylko hydrauliczne. Żadnych linek.

Tak jak pisze Tomek,do rekreacji zbyteczne.

Do tej pory wszystkie rowery, które mieliśmy miały v-brake'i. Te mają tarcze ale na linkę. Moim zdaniem jest poprawa w stosunku do hamulców szczękowych, ale do hydrauliki temu daleko. Rower staje dęba ale przy nieco mocniejszym użyciu manetki niż jest to w hydraulice. Dla mnie? Wystarczy.
Może inaczej.... Gdybym szukał rowerów wyczynowych i miał 2...3 razy taki budżet, albo nastawił się tylko na markowy sprzęt to pewnie by tak było.
To są rowery rekreacyjne z dobrymi możliwościami terenowymi ale i na asfalcie czy ścieżce z kostki nie ma problemu.
Nie rozpisujemy się o tym, że hamulce z hydrauliką są lepsze bo o tym wie każdy. Był budżet, były wymagania i są owoce. W moim odczuciu bardzo udane.

Awatar użytkownika
tantalos
Fanklubowicz
Fanklubowicz
Posty: 2566
Rejestracja: poniedziałek, 16 mar 2015, 17:32
Lokalizacja: Rybnik

Re: Nasze rowery

Postautor: tantalos » niedziela, 16 cze 2019, 10:32

Dzielę się moimi doświadczeniami. Jeździłem góralem na sztywnej ramie i podwójnie amortyzowanej - komfort nieporównywalny, nie wali tak po rękach i kręgosłupie w terenie.
Hamulce szczękowe to porażka - długa droga hamowania nawet jak są sprawne, V-breki lepsze no a tarcze to już poezja. Cały czas piszę o moich odczuciach, doświadczeniu i jeździe rekreacyjnej.
Mój góral ma 15 lat,ciężki, podwójna amortyzacja i tarcze ale tylko z przodu,wymaga regulacji przerzutek a opony jak nowe. Prawie bez śladu zużycia i nie są plastikowe tylko miękka guma. W rowerach synów opony po kilku latach do wymiany bo płótno już na wierzchu.
Inna historia.
Młodszy, miesiąc temu jadąc do szkoły został potrącony przez busa wyjeżdżającego z posesji. Mała prędkość, kask na głowie i potłuczone kolana. Karetka, policja - skończyło się na strachu ale "komunijny" rower na złom bo ma skrzywioną ramę.

20190513_155205.jpg

Awatar użytkownika
Paczek
Fanklubowicz
Fanklubowicz
Posty: 4542
Rejestracja: czwartek, 2 kwie 2009, 21:23
Lokalizacja: Opoczno

Re: Nasze rowery

Postautor: Paczek » niedziela, 16 cze 2019, 11:14

Miron EZD pisze:
bania pisze:GIL przed chwilą uratowany od zezłomowania, gość przyjechał nim do punktu selektywnej zbiórki odpadów, rzucił na stertę żelaza i poszedł sobie.

Barbarzyńca, ludzie bez serca :mrgreen:
CONFEX pisze:Super nawet żul koszyczek ma na flaszeczki :)

Ja też mam koszyczek na swoim wigrusie,
czyżbym był żulem :lol: :?:

O kurna, moja ślubna też ma koszyk na kierowniku w swoim rowerze! :shock: :shock: :shock:

Awatar użytkownika
RAFALSKI
Moderator
Moderator
Posty: 5544
Rejestracja: czwartek, 15 lip 2010, 16:27

Re: Nasze rowery

Postautor: RAFALSKI » poniedziałek, 17 cze 2019, 00:27

Ile osób tyle opinii ale ja Wam powiem, że nie lubię amortyzowanych rowerów. Bujają się na sprężynach a my tracimy część energii która zamiast napędzać bicykl jest marnowana. Mówię o popularnych "uginaczach" w przeciętnym rowerze bo dobre widelce amortyzowane z tłumieniem które faktycznie działają jak trzeba i są stosunkowo lekkie to niestety olbrzymi wydatek. Ale to już wyczynowe tematy, nie nasza bajka. Wspomnianą kwestię łupania po nadgarstkach i kręgielni załatwia się pracą ciałem, w terenie nie trzyma się mocno kierownicy zaciśniętą dłonią aby nie przenosić drgań na ręce. Tyłek przy ostrzejszej jeździe i tak rzadko spoczywa na siodle. Po prostu rower pracuje pod jeźdźcem.
Dzisiaj takie czasy, że w popularnych rowerach pchają amory wszędzie, nie patrząc czy są faktycznie potrzebne. Przeciętny "Kowalski" będąc w sklepie nie spojrzałby na rower bez teleskopów ;) Ale to wszystko kwestia indywidualna.
W ubiegłym sezonie wreszcie wymieniłem widelec na sztywny alu i to był jak dla mnie strzał w dziesiątkę. Rower prowadzi się pewnie i bardzo precyzyjnie. Szybkie śmiganie po lesie nabrało innego wymiaru :) No i masa... Zszedłem około 1300 g w dół a to bardzo dużo!
Jeśli idzie o hamulce to do normalnej, nawet do ostrej ale amatorskiej jazdy, V-brake spokojnie wystarczają, lecz mają jedną ogromną wadę. W mokrym terenie gdy obręcz robi się wilgotna tracimy hamulce... Trzeba o tym pamiętać i potrafi to uprzykszyć życie. To olbrzymia wada przy której stopniowe zużywanie się obręczy to pikuś. Tarcza obojętne jak sterowana ma w tej kwestii ogromną zaletę o wiele mniejszej wrażliwości na wodę.
Murano pisze:Nie wiem czy można nazwać B.Twin'a marketowym sprzętem? Jeśli tak to jest to cholernie dobry market!

Można nazwać a nawet trzeba tylko to inny level niż np. Real ;) Jak na market to te rowery są całkiem spoko i myślę, że będziecie zadowoleni. Jednak jest kilka marek na rynku gdzie w podobnych pieniądzach dostaniemy lepszy sprzęt ale trzeba się trochę naszukać. Gdy kupowaliśmy rower dla Agi poważnie zastanawiałem się nad rowerkiem z Decathlonu ale jakoś mnie nie przekonał. Ale gratulacje i fajnie, że porzuciliście szosę i idziecie w teren :)

A teraz z innej rowerowej bajki. Dzisiaj rano ukończyłem mojego Zenita :D Długo to trwało, jak zwykle dłużej niż planowałem ale najważniejsze, że wyrobiłem się przed zlotem. Odbyła się pierwsza jazda na dystansie ok. 10 km i powiem, że daje radę. Wrażenia pozytywne, sprzęcik fajnie pomyka i wzbudza zainteresowanie, czego się nie spodziewałem. Jedno co mi przeszkadzało to najlżejsze przełożenie jest stanowczo za ciężkie, powinno być to trochę inaczej zestopniowane aby było łatwiej na podjazdach ale poza tym OK. Zaskoczyły mnie opony które mają bardzo małe opory toczenia, nawet jak na dzisiejsze czasy. Kiedyś czytałem o tym w necie ale teraz przekonałem się sam.
Pamiętacie jak pytałem czym postarzyć pancerze cięgien? Domowym sposobem nie uzyskałem praktycznie żadnych efektów więc poszedłem inną, odwrotną drogą. Wybieliłem resztę białych elementów :) Wykorzystałem do tego metodę stosowaną przez pasjonatów i renowatorów starych komputerów ale nie tylko. Potraktowałem białe części 12% roztworem nadtlenku wodoru stosowanym we... fryzjerstwie. Detale smaruje się specyfikiem (konsystencja rzadkiego kremu) za pomocą pędzelka, po czym zawija się folią spożywczą (aby nie wyschło za szybko) i wystawia na działanie UV. Co jakiś czas otwierałem zawiniątka, czyściłem stary i nakładałem świeży krem. Po pewnym czasie następuje wybielenie i stare, zżółknięte części wyglądają niemal jak nowe! Jest to całkowicie bezpieczna dla tworzyw metoda, nie ma opcji uszkodzenia.
Z takich ciekawostek to udało mi się regenerować pedały, jeśli można to tak nazwać. Miały spore luzy a to żadna przyjemność na takich pedałować ale od czego jest prasa. Teraz chodzą jak nowe.

Pierwsza przejażdżka i taka tam mała sesja na działce :)

P1290745.JPG

P1290746.JPG

P1290747.JPG

P1290748.JPG
Narzędzia muszą być, przydały się już podczas pierwszej jazdy.

P1290749.JPG

P1290750.JPG

P1290751.JPG

P1290752.JPG
Kierownica bardzo pochylona do przodu bo eksperymentowałem z różnymi ustawieniami aby przyjąć najwygodniejszą pozycję. Niestety problemem jest wysokość siodła, nawet w najwyższym położeniu jest dla mnie za nisko.

P1290753.JPG
Mimo obaw, całkiem fajnie zmienia się przełożenia dźwigienką pod kierownicą. O dziwo kontra raz odpowiednio dokręcona, wcale nie ma tendencji do luzowania się. Obawiałem się tego i związanej z tym upierdliwej, samoczynnej zmiany przełożenia.

P1290754.JPG
Całkiem przyzwoicie udało się wybielić białe elementy. Jak kiedyś zżółkną ponownie, wystarczy jeszcze raz potraktować je specyfikiem.

A tutaj można podziwiać egzemplarz nieużywany, zachowany całkowicie w oryginale. Rower który ponoć tuż po zakupie trafił do... szafy i przeleżał w niej 25 lat :shock: http://prlbikes.pl/romet-zenit-special

W moim Zenicie z oryginałem nie zgadza się mocowanie przedniej lampki, powinno być przy wsporniku kierownicy a nie przy szczękach hamulca. Ramię bezpieczeństwa jest pomarańczowe a powinno być białe. Niestety jest to biały (dosłownie ;)) kruk, praktycznie nie do kupienia. Za to udało mi się zdobyć plastikową końcówkę bocznej nóżki, element często gubiony gdzieś w trasie. Brakuje pompki ale to akurat pikuś. Gorzej, że na ramie nie zachowała się naklejka "special" a jest ona nie do kupienia. Poza tym linki złapane są trytytkami a nie oryginalnymi opaskami, choć wygląda to niemal identycznie. Jest też inny pojemniczek na narzędzia pod siodłem ale też firmowy więc spoko. Wisienką na torcie jest lusterko rowerowe z epoki, radomskiej prywaciarskiej produkcji :)

Samoogon

Re: Nasze rowery

Postautor: Samoogon » poniedziałek, 17 cze 2019, 00:49

Mega robota, szacun! Rower wygląda zaj.. Wspaniale :)

dzin1975

Re: Nasze rowery

Postautor: dzin1975 » poniedziałek, 17 cze 2019, 01:35

No rowerek mega. Gratuluję i zazdraszczam. Jakim cudem masz tyle czasu?

Awatar użytkownika
Paczek
Fanklubowicz
Fanklubowicz
Posty: 4542
Rejestracja: czwartek, 2 kwie 2009, 21:23
Lokalizacja: Opoczno

Re: Nasze rowery

Postautor: Paczek » poniedziałek, 17 cze 2019, 05:57

Ale dbałość o szczegóły! Trybuna Ludu. Hohoho.
Bardzo ładny!
Ps. Ale koszyczka nie ma!

Awatar użytkownika
tomcat
Moderator
Moderator
Posty: 3887
Rejestracja: niedziela, 24 sie 2014, 22:39
Lokalizacja: Gostyń,Wielkopolska

Re: Nasze rowery

Postautor: tomcat » poniedziałek, 17 cze 2019, 09:02

Bomba :o
Gratulacje ;)

Awatar użytkownika
RAFALSKI
Moderator
Moderator
Posty: 5544
Rejestracja: czwartek, 15 lip 2010, 16:27

Re: Nasze rowery

Postautor: RAFALSKI » poniedziałek, 17 cze 2019, 10:52

Dzięki chłopaki za dobre słowo :) Powiem Wam, że z tymi rowerami jest jak z niewiadówkami, kupujesz jedną sztukę a już myślisz o następnej.
dzin1975 pisze:Jakim cudem masz tyle czasu?

No właśnie nie mam i dlatego tyle to trwało ;)
Paczek pisze:Ps. Ale koszyczka nie ma!

He he, plecaczek musi wystarczyć.

Awatar użytkownika
Miron EZD
Fanklubowicz
Fanklubowicz
Posty: 2056
Rejestracja: poniedziałek, 18 wrz 2017, 21:41
Lokalizacja: Zduńska Wola

Re: Nasze rowery

Postautor: Miron EZD » poniedziałek, 17 cze 2019, 12:26

Rozumiem, że premiera rowerku będzie na zlocie? :D

Awatar użytkownika
RAFALSKI
Moderator
Moderator
Posty: 5544
Rejestracja: czwartek, 15 lip 2010, 16:27

Re: Nasze rowery

Postautor: RAFALSKI » poniedziałek, 17 cze 2019, 13:19

Si :D

Awatar użytkownika
tomcat
Moderator
Moderator
Posty: 3887
Rejestracja: niedziela, 24 sie 2014, 22:39
Lokalizacja: Gostyń,Wielkopolska

Re: Nasze rowery

Postautor: tomcat » poniedziałek, 17 cze 2019, 13:20

Swoją drogą na zlocie zapowiadają się chyba też inne ciekawe premiery :? ;)

Awatar użytkownika
Murano
Fanklubowicz
Fanklubowicz
Posty: 7010
Rejestracja: poniedziałek, 22 kwie 2013, 20:17
Lokalizacja: Zabrze

Re: Nasze rowery

Postautor: Murano » poniedziałek, 17 cze 2019, 13:22

tomcat pisze:Swoją drogą na zlocie zapowiadają się chyba też inne ciekawe premiery :? ;)

Ciiiiiszaaaa!!!

Awatar użytkownika
Miron EZD
Fanklubowicz
Fanklubowicz
Posty: 2056
Rejestracja: poniedziałek, 18 wrz 2017, 21:41
Lokalizacja: Zduńska Wola

Re: Nasze rowery

Postautor: Miron EZD » poniedziałek, 17 cze 2019, 13:26

Murano pisze:
tomcat pisze:Swoją drogą na zlocie zapowiadają się chyba też inne ciekawe premiery :? ;)

Ciiiiiszaaaa!!!

Możecie zdradzić rąbek tajemnicy???

Awatar użytkownika
reflexes
Przyjaciel
Przyjaciel
Posty: 10860
Rejestracja: czwartek, 10 sty 2013, 09:16

Re: Nasze rowery

Postautor: reflexes » poniedziałek, 17 cze 2019, 13:28

Murano kupił pieczarkarnię :)


Wróć do „Hobby Fanklubowiczów”

Kto jest online

Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 22 gości