Strona 8 z 19
Re: Nasze rowery
: czwartek, 28 mar 2019, 13:16
autor: Murano
To "dynamo" ówcześnie nazywane jest bardziej prądnicą znam z moich rowerków Romet Wagant 2.0 i Gazela 2.0
W moim odczuciu urządzenie bezszelestne i bez oporu pracujące. Można jeździć non stop i nie czuć dyskomfortu. W lampie jakiś akumulatorek jest do podtrzymania oświetlenie w czasie postoju.
Fajna rzecz, tym bardziej w Wigry
BTW... Czy wspomniane chińskie Romety a.d. 2017 też się tu kwalifikują?
Re: Nasze rowery
: czwartek, 28 mar 2019, 20:43
autor: Murano
Chyba rozdrapałem "strupa" i właśnie zaklepałem za "flaszkę" ....
Daleko tym nie zajadę, ale frajda będzie
Re: Nasze rowery
: czwartek, 28 mar 2019, 22:07
autor: Pająk
Gdyby tu odkręcić, tam podgiąć, gdzieś uciąć to pojedziesz jak na monocyklu.
Re: Nasze rowery
: czwartek, 28 mar 2019, 23:39
autor: RAFALSKI
Murano pisze:Daleko tym nie zajadę, ale frajda będzie
Witaj w klubie:
viewtopic.php?p=146780#p146780 Fajny sprzęcik.
A ja dzisiaj skombinowałem Zenita czyli Jubilata z przerzutkami
Rocznik '88, wersja Special produkowana dla Domów Towarowych Centrum. Zapuszczony ale będzie żył.
Może kiedyś będzie tak wyglądał...
http://prlbikes.pl/romet-zenit-special
Re: Nasze rowery
: piątek, 29 mar 2019, 06:12
autor: oko
Fajny sprzęcik. Ja nie miałem, ale sporo na takim jeździłem.
Re: Nasze rowery
: piątek, 29 mar 2019, 09:13
autor: ruciak76
Kurcze, ta sama przerzutka co w moim nadal używanym "Meteorze"
Re: Nasze rowery
: piątek, 29 mar 2019, 13:16
autor: tomcat
Miałem też taką w moim pierwszym Wagancie.
W obecnym jest Sachsa.
Re: Nasze rowery
: piątek, 29 mar 2019, 14:58
autor: cyran'o
Tymczasem na jednym z Warszawskich osiedli.....
Re: Nasze rowery
: piątek, 29 mar 2019, 15:11
autor: oko
Motoduet
Re: Nasze rowery
: sobota, 30 mar 2019, 00:13
autor: Murano
Re: Nasze rowery
: sobota, 30 mar 2019, 23:22
autor: dzin1975
Re: Nasze rowery
: sobota, 30 mar 2019, 23:38
autor: RAFALSKI
Jak się wybiorę, zdam relację.
Re: Nasze rowery
: niedziela, 31 mar 2019, 17:30
autor: tomcat
Kolejny składak w stajni
Re: Nasze rowery
: wtorek, 2 kwie 2019, 01:52
autor: RAFALSKI
Dzisiaj pracowity wieczór, rowerek się rozbiera
Równocześnie trwa wysyłkowe kompletowanie różnych dupereli.
Ale aby nie było zbyt łatwo, mam zgryz bo nie potrafię rozebrać sterów... Niby proste, powinno zejść ale kurczę nie idzie. Albo wieczorem rozum przestaje pracować
Nie wiem, poradźcie coś.
Odkręciłem tę śrubę długą od góry i kluczem hakowym nakrętkę u dołu po czym poluzowałem pierścień i tym samym łożyska sterów. No i stanąłem w miejscu bo trzpień na który nasuwa się mocowanie, uchwyt kierownicy nie ma ochoty zejść więc nie mogę wysunąć do góry nakrętek żeby wyjąć widelec. Nie wiem czy jasno to opisałem.
Na osłodę porażki ze sterami mam kilka fantów znalezionych w domowej graciarni. Jest pojemnik na narzędzia, oryginalny klucz i lusterko rowerowe radomskiej produkcji
Re: Nasze rowery
: wtorek, 2 kwie 2019, 09:56
autor: Miron EZD
Nie wiem czy dobrze zrozumiałem, ale chyba nie odkręciłeś górnej śruby mocującej kierownicę.
Odkręć śrubę kilka obrotów i puknij w nią młotkiem, powinna wtedy wpaść do środka i poluzować klin, który wszystko trzyma.