Topienie marzanny z Kazikami 19-21.03.2021
- Tata Kazika
- Fanklubowicz
- Posty: 710
- Rejestracja: piątek, 1 cze 2018, 20:26
Re: Topienie marzanny z Kazikami 19-21.03.2021
No i stało się... Imprezę choć niezorganizowaną trzeba przenieść na inny termin. Stanica zamknięta
Re: Topienie marzanny z Kazikami 19-21.03.2021
Co prawda nie jestem organizatorem ani nawet zapisany na listę ale na Waszym miejscu przeniósłbym imprezę nie na inny termin lecz... na dzikusa
- ruciak76
- Fanklubowicz
- Posty: 1662
- Rejestracja: niedziela, 1 cze 2008, 09:08
- Lokalizacja: EZG / Bratoszewice, gm. Stryków, woj. łódzkie
Re: Topienie marzanny z Kazikami 19-21.03.2021
RAFALSKI pisze:Co prawda nie jestem organizatorem ani nawet zapisany na listę ale na Waszym miejscu przeniósłbym imprezę nie na inny termin lecz... na dzikusa
Dobrze prawi, polać mu...
Skoda Octavia 3FL 1.6TDI 115KM 250Nm
Skoda Fabia 2, 1.4 MPI 86KM 132Nm
Kiedyś N132T, teraz N126e i N126N
Wątek remontowy N126e
Wątek remontowy N126N
2024 - 8 nocek 1023 km
2023 - 20 nocek, 1861 km
2008-2022 - 274 nocki, 31731 km
Skoda Fabia 2, 1.4 MPI 86KM 132Nm
Kiedyś N132T, teraz N126e i N126N
Wątek remontowy N126e
Wątek remontowy N126N
2024 - 8 nocek 1023 km
2023 - 20 nocek, 1861 km
2008-2022 - 274 nocki, 31731 km
Re: Topienie marzanny z Kazikami 19-21.03.2021
Tata Kazika pisze:No i stało się... Imprezę choć niezorganizowaną trzeba przenieść na inny termin. Stanica zamknięta
Polecam się zapraszam na moją "polankę".
n250 2x
n126E 87
n132L 85r
ponorka 85r
Gk 110 80r
n126 74r
Malwa 68r
n126E 87
n132L 85r
ponorka 85r
Gk 110 80r
n126 74r
Malwa 68r
Re: Topienie marzanny z Kazikami 19-21.03.2021
Jeśli chodzi o nas, to jesteśmy otwarci na propozycje organizatora
- Globusy
- Fanklubowicz
- Posty: 206
- Rejestracja: środa, 9 kwie 2014, 12:21
- Lokalizacja: Młochów / Warszawa
- Kontaktowanie:
Re: Topienie marzanny z Kazikami 19-21.03.2021
Dajcie znać jak coś wymyślicie [emoji6]
Re: Topienie marzanny z Kazikami 19-21.03.2021
Już wymyślone, jeszcze się nie zdarzyło żeby jakiś lockdown nas powstrzymał. Kontaktujcie się ze sobą i widzimy się w piątunio mordeczki, stęskniłem się
Rafalski czy można liczyć, że kiedyś ruszysz cztery litery z tego Radomia?
Rafalski czy można liczyć, że kiedyś ruszysz cztery litery z tego Radomia?
- kooba
- Administrator
- Posty: 5556
- Rejestracja: środa, 13 cze 2012, 10:00
- Lokalizacja: Lublin
- Kontaktowanie:
Re: Topienie marzanny z Kazikami 19-21.03.2021
U nas jeepu gotowy do drogi. Ino jeszcze 2 dni tyrania
Re: Topienie marzanny z Kazikami 19-21.03.2021
Samoogon pisze:Rafalski czy można liczyć, że kiedyś ruszysz cztery litery z tego Radomia?
No właśnie ruszam, akurat za kilka godzin, tylko kurczę nie ten kierunek Jakoś się nie składa.
Też się już stęskniłem
Re: Topienie marzanny z Kazikami 19-21.03.2021
Aaaa rozumiem, pozdrów zatem "ludzi północy"
Re: Topienie marzanny z Kazikami 19-21.03.2021
Pozdrowi leśne dziady z północy, osobiście tego dopilnuję
Re: Topienie marzanny z Kazikami 19-21.03.2021
O,o,o,o,o, właśnie o tych mi chodziło, tylko nie chciałem tak od razu z dziadami wyjeżdżać
-
- Fanklubowicz
- Posty: 471
- Rejestracja: niedziela, 2 mar 2014, 17:22
- Lokalizacja: Mińsk Mazowiecki
Re: Topienie marzanny z Kazikami 19-21.03.2021
Przemo może innym razem będzie okazja usiąść przy ognisku, bo puki co jakoś się nie składa ale podoba mi się że nie odpuszczacie tematu. Dzikusy z północy pozdrawiają ludy z południa. A tak z ciekawości to co i dlaczego robiłeś z osią przyczepy?
Re: Topienie marzanny z Kazikami 19-21.03.2021
Przyczyna bezposrednia to pewnie zbyt mała waga przyczepy to oczywiście żarcik, wiadomo jak jest.
Przyczyna pośrednia to włóczenie się zimą po dzikusach
Cóż pisać, śniegu dowaliło, mieliśmy bardzo ciężki wjazd na miejscówkę, chyba ze dwie godziny wykopywalismy auta, przyczepy, siebie, wszystko. Wyjazd był stromo pod górę, śnieg, lód, brałem długi rozpęd i gdzieś po drodze musialy być jakieś wyboje w poprzek. Ja tego nie widziałem, więc darłem ile fabryka dała, nie widziałem też że podobno przyczepa wyskoczyla na pół metra w górę, Naal przeżegnał się nogą, Kamila była pewna, że się przyczepa przewróci,a ja niczemu nie świadom, ale jeszcze pełen naiwnej nadziei, że wjadę cisłem jak szalony
Stanąłem na szczycie, całe szczęście Naal mnie wyciągnął.
Całość siadła od strony kuchni, jest tam boiler, lodówka, 50l zbiornik na wodę, akumulator. Pewnie wachacz dobil do końca, a później ugięło się ramię z czopem i bębnem. Opona obcierała o wewnętrzną część nadkola, trochę to wyprostowałem ale nadal brakuje jakieś 1.5cm, dziś zmierzyłem.
Także jak pisałem, niska waga naszych cepek robi swoje
Całe szczęście, że są dobrzy ludzie na tym łez padole, oś się znalazła, trzeba tylko zrobić rzecz niemożliwą, czyli odwiedzić i opić gościa, który nie pije
Szansę chyba marne, ale zrobię co w mojej mocy, w końcu w imię karawaningu
Tak, nie odpuszczamy ani na chwilę, Unia łódzko-częstochowska szalała cała jesień i zimę na przekór problemom
Teraz znów wszystko nie tak, najłatwiej byłoby zrezygnować, ale jakoś nie w smak, jest plan posiedzieć przy ognisku wśród leśnych dziadów, ale sezon już się powoli kończy, trzeba będzie chyba poczekać na następny, jesienią, no i trzeba być chyba bardziej aktywnym żeby nie przegapić
Przyczyna pośrednia to włóczenie się zimą po dzikusach
Cóż pisać, śniegu dowaliło, mieliśmy bardzo ciężki wjazd na miejscówkę, chyba ze dwie godziny wykopywalismy auta, przyczepy, siebie, wszystko. Wyjazd był stromo pod górę, śnieg, lód, brałem długi rozpęd i gdzieś po drodze musialy być jakieś wyboje w poprzek. Ja tego nie widziałem, więc darłem ile fabryka dała, nie widziałem też że podobno przyczepa wyskoczyla na pół metra w górę, Naal przeżegnał się nogą, Kamila była pewna, że się przyczepa przewróci,a ja niczemu nie świadom, ale jeszcze pełen naiwnej nadziei, że wjadę cisłem jak szalony
Stanąłem na szczycie, całe szczęście Naal mnie wyciągnął.
Całość siadła od strony kuchni, jest tam boiler, lodówka, 50l zbiornik na wodę, akumulator. Pewnie wachacz dobil do końca, a później ugięło się ramię z czopem i bębnem. Opona obcierała o wewnętrzną część nadkola, trochę to wyprostowałem ale nadal brakuje jakieś 1.5cm, dziś zmierzyłem.
Także jak pisałem, niska waga naszych cepek robi swoje
Całe szczęście, że są dobrzy ludzie na tym łez padole, oś się znalazła, trzeba tylko zrobić rzecz niemożliwą, czyli odwiedzić i opić gościa, który nie pije
Szansę chyba marne, ale zrobię co w mojej mocy, w końcu w imię karawaningu
Tak, nie odpuszczamy ani na chwilę, Unia łódzko-częstochowska szalała cała jesień i zimę na przekór problemom
Teraz znów wszystko nie tak, najłatwiej byłoby zrezygnować, ale jakoś nie w smak, jest plan posiedzieć przy ognisku wśród leśnych dziadów, ale sezon już się powoli kończy, trzeba będzie chyba poczekać na następny, jesienią, no i trzeba być chyba bardziej aktywnym żeby nie przegapić
Re: Topienie marzanny z Kazikami 19-21.03.2021
To gdzieś jest to spotkanie? Jakieś koordynaty? Jak nie bardzo daleko, to byśmy może wpadli kontrolnie zbić pionę?
Adrian
SQ5AM
2020 rok - 2837 km i 36 nocek
2021 rok - 2942 km i 42 nocki
2022 rok - 3017 km i 51 nocek
2023 rok - sezon trwa
SQ5AM
2020 rok - 2837 km i 36 nocek
2021 rok - 2942 km i 42 nocki
2022 rok - 3017 km i 51 nocek
2023 rok - sezon trwa
Wróć do „Zloty, Spotkania i Wydarzenia Karawaningowe”
Kto jest online
Użytkownicy przeglądający to forum: KRZYSIEK i 23 gości