mr_dywan pisze:
Ja mam tam w miarę blisko więc mi osobiście pasuje. Rozmawiałem jednak dzisiaj z jednym z naszych kolegów z Warszawy. Na MRU było mu trochę za daleko,
Słuchajcie, jeśli będziemy nasze spotkania uzależniać od odległości, to do końca życia ustalmy jakieś miejsce w Łodzi, żeby było po równo. Tylko, po co... ?
Bez sensu dla mnie jest takie ustalanie wg odległości. Ja jechałem do Krasnego na majówkę prawie 500km w jedną stronę, do Miedzyrzecza 360km. Zundapp przyjechał na MRU ok. 700km, do Krasnego miał 100 a np. MR_Dywan miał z Poznania na MRU tylko ok. 120km, a teraz deklaruje,że pojedzie do Przemyśla i gość nie ma z tym problemu.
Suma sumarum, raz bliżej, raz dalej, a podliczając sezon, kilometry wychodza te same tzn. np. Zundapp 700+100 : 2 = średnia 400km na imprezę. Ja 460 +360 : 2 = 410. itd.Każdy z nas ma raz bliżej, raz dalej.
I super!!! Wiadomo,że kasa na paliwo idzie w niektórych przypadkach spora, ale Ja jadę zawsze przynajmniej z dwóch powodów: spotkać się z Wami i dlatego,że jeszcze gdzieś nie byłem, a chcę zwiedzić.
Rozpisałem się, ale chodzi mi o to,że zawsze planujemy z wyprzedzeniem takie spotkania i nikt nie dowiaduje się na ostatnią chwilę, więc można zaplanowac urlop, nazbierać kasę i gadanie,że "mi za daleko" nie powinno być wyznacznikiem miejsca spotkania. To moja subiektywna opinia, a czy w góry sowie, czy do Przemyśla chętnie pojadę.
No chyba,że akurat będe bezrobotny, albo mi auto ukradną
Pozdrawiam