Forum Fanklubu Niewiadówek (i nie tylko)

Gdy byłem małym dzieckiem mój ojciec zaszczepił we mnie zbieranie grzybów. Pracujący wtedy górnik na kopalni miał organizowane wycieczki ze swojego oddziału "na grzyby". Calymi rodzinami z koszykami ładowaliśmy sie do autokaru wczesnym rankiem i jechaliśmy na grzyby. Teraz od kilku lat tata jest na emeryturze i dalej sobie jeździmy samochodem rok w rok do lasu na .....
Tak sobie pomyślałem że może ktoś z was byłby chętny na taki rodzaj spotkania oczywiście z kampingiem we wrześniu lub pazdzierniku spotykamy się np w piątek lub w sobotę robimy małą integracje jajecznica z grzybami itp. I w niedziele rano w las tak aby nazbierać świeżych grzybków do domu .
Jest taka mi znana miejscowość w okolicach Dobrodzienia- Myślina. To ode mnie Jakieś 100km jest tam przed lasem polanka i jedna chałupa cisza i spokój mógłbym sie tam przejechać i zapytać gościa czy można by postawić kilka kampingów Może by się udalo zrobić jakie ognisko??? .......
Co wy na to???

W sumie jajecznicę z grzybami bardzo lubię, biwakować też lubię, więc czemu nie

Każdy bierze pół litra i pieniądze na grzyby

Spocik pod lasem i spacerek na grzyby
autor: Murano » wt, 12 lip 2016, 08:23

Każdy bierze pół litra i pieniądze na grzyby

Słyszałem o sklepach rybnych, ale z grzybami... aaaa, kupimy po drodze na poboczu. Wchodzę w to

Tak na zachętę fotki z kilku wyjazdów w zeszłym roku
Suszarka miała co robić a i kilka słoiczków sie zaprawilo

No ładne cacka, jak by powiedział klasyk. Trzeba będzie przyjechać i połazić po lesie

Ja też chcę!!!

Ze 2 lata temu byliśmy w kilka przyczep we wrześniu na kempingu w Bąkowie koło Kluczborka. Można powtórzyć.

Marek niedaleko nas jest fajny kemping który nadaje się na takie wyjazdy,dodatkowo można połączyć z wędkowaniem.Położony w środku lasu nad zalewem na rzece Mała Panew(ja ją nazywam panewka).Byłem tam kilka razy i mogę potwierdzić że grzyby tam są.Kemping nazywa się GKM Rozbark Kalety Zielona,tylko że z końcem września robią zakończenie sezonu.Ale można stanąć na wygrodzonym parkingu w lesie na dzikusa.

Widzę że jednak coś z tego grzybobrania będzie Generalnie to ja myślałem o wyjeździe na dziko pod samym lasem ,znam fajne miejsce Jutro wyjeżdżam na urlop wracam z początkiem sierpnia i rusze ren temat troszkę mocniej.

Fajnie macie,wszystko przed Wami .Mój urlop w piątek się kończy.Po zlocie zostaliśmy do środy w Nałęczowie i była okazja zwiedzić Lublin,Nałęczów,Kazimierz Dolny,Janowiec.Potem cepkę na ogon i po drodze Jeruzal (filmowe Wilkowyje) obowiązkowe zdjęcie na ławeczce przed sklepem Krysi Więcławskiej z mamrotem w dłoni i dalej na mazury kemping Cypel w Probarku.Zwiedzenie Mrągowa,Mikołajek,Rucianego Nida,Mamerek(przereklamowane),odwiedzenie Despero na biwaku pod sosnami i jaszcze kilku fajnych miejsc których nie wymienię.Z mazur szybkie przebazowanie do Krynicy Morskiej na kemping pod lwem(na Galusie Roberta już nie było ,ale spotkałem znajomego z przed trzech lat,staliśmy swoimi enkami obok siebie)Kończę już idę skrobać leszcze. Życzę Wam udanego urlopu.

Zamierzacie faktycznie zbierać grzyby, czy reaktywować Spółdzielnię im. Borów Tucholskich ze "Zmienników"?

To ma być zbieranie grzybów............ żadna biba

Koniec września to jest jubileuszowy zlot FKN...

Wysłane z mojego HTC Desire 620 przy użyciu Tapatalka

dobry pomysł ja bym się pisał, tylko nie znam się na grzybach : )