Strona 6 z 10

Re: Paliwo do naszych samochodów.

: wtorek, 26 sty 2010, 19:17
autor: gimof
Mając możliwość stawania codziennie w garażu też bym się nie martwił :D

Re: Paliwo do naszych samochodów.

: wtorek, 26 sty 2010, 19:58
autor: BIGL
No tak, ale ja nie używam auta codziennie- no czasami... Mimo tego garażu wiele razy auto nocowało na podwórku przy bardzo ujemnych temperaturach i nigdy nie było niespodzianki. Raz jeden rozrusznik wolniej zakręcił, ale w tym przypadku wina jest po stronie starego aku . Moim zdaniem dobre paliwo i naładowany akumulator wystarczą do jazdy nawet przy -34 :x

Re: Paliwo do naszych samochodów.

: wtorek, 26 sty 2010, 20:21
autor: ddkrzysztof
BIGL, masz rację dobre naładowane aku to podstawa. Codziennie kreci ,a dzisiaj rano -19 i Nubirka kreciła jak w lipcu.Aku ładowany był w sobotę po 6 miesiecznym odpoczynku w piwnicy.

Re: Paliwo do naszych samochodów.

: wtorek, 26 sty 2010, 20:29
autor: markopolo-33
W zależności od konstrukcji auta, można wyjąć akumulator i naładować powiedzmy w domu - ale są i auta między innymi jak i moje, u siebie muszę podszybie rozebrać aby się dostać do aku :( , tak więc radzę sobie drugim w bagażniku i na przewody :lol:

Re: Paliwo do naszych samochodów.

: wtorek, 26 sty 2010, 20:34
autor: ddkrzysztof
Sąsiad miał dużego fiata to woził drugie aku w bagazniku na stałe w zimę i przewody miał już przeciagnięte do przodu tylko podłączał, odpalał,odłączał i jechał. :lol: :lol: :lol: nic nie wyjmował i nic nie było widać :D Polak potrafi :thumbup:

Re: Paliwo do naszych samochodów.

: wtorek, 26 sty 2010, 20:43
autor: markopolo-33
ddkrzysztof pisze:Sąsiad miał dużego fiata to woził drugie aku w bagazniku na stałe w zimę i przewody miał już przeciagnięte do przodu tylko podłączał, odpalał,odłączał i jechał. :lol: :lol: :lol: nic nie wyjmował i nic nie było widać :D Polak potrafi :thumbup:
Oki, nic nie widać tylko na długo taki wspomagacz nie wystarczy i trzeba go podładowywać, gdyż tylko daje prąd a nie czerpie. Ale o tym juz tez myślałem na stałe i na przyszłą zimę coś wymyślę.

Re: Paliwo do naszych samochodów.

: wtorek, 26 sty 2010, 20:49
autor: ddkrzysztof
Potrzeba matką wynalazku. Powodzenia w realizacji planów. Główka pracuje :D

Re: Paliwo do naszych samochodów.

: wtorek, 26 sty 2010, 21:01
autor: jacek45
Czytam te teksty z przerażeniem :wink: .Ja mam 13-letnią civiczkę ,żona też w tym wieku AX-a.Oba palą
na dotyk bo to benzyna :D ,niechcę żadnego oleju napędowego :D .

Re: Paliwo do naszych samochodów.

: wtorek, 26 sty 2010, 21:20
autor: Konto usuniete
Post usuniety

Re: Paliwo do naszych samochodów.

: wtorek, 26 sty 2010, 21:26
autor: gimof
BIGL pisze:No tak, ale ja nie używam auta codziennie- no czasami... Mimo tego garażu wiele razy auto nocowało na podwórku przy bardzo ujemnych temperaturach i nigdy nie było niespodzianki. Raz jeden rozrusznik wolniej zakręcił, ale w tym przypadku wina jest po stronie starego aku . Moim zdaniem dobre paliwo i naładowany akumulator wystarczą do jazdy nawet przy -34 :x

Generalnie tak, pod warunkiem, że pierścienie są w dobrym stanie i olej to nie pełen syntetyk zmieniający się przy -34 w papke :wink:

Re: Paliwo do naszych samochodów.

: wtorek, 26 sty 2010, 21:45
autor: ddkrzysztof
Gwiazdka czy vw, olej czy benzyna, wszyscy kierowcy , to jedna rodzina. :D

Re: Paliwo do naszych samochodów.

: wtorek, 26 sty 2010, 21:55
autor: jedrek101
panowie aku mam 2 letni , rozrusznik roczny,tankuje na orlenie... a auto pali do tylko -15....
wczoraj i dziś temp -25 , auto odpalam z zaciągu wspomaganie zaczyna działać po jakiś 10 minutach, i jednej rzeczy nie zmieniłem w tym roku to wymiana oleju !!! podstawa to "świeży" olej na zimę
p.s. volvo nie musiałem prosić żeby zapalił przy -25, jedyny mankament że przełącza się na gaz dopiero po 10 km, akurat jak dojeżdżam z Maćkiem do przedszkola, (z powrotem mam taniej :) )

Re: Paliwo do naszych samochodów.

: wtorek, 26 sty 2010, 23:59
autor: Paczek
Koledzy - tu akurat nie chodzi o to by spierać się czy benzyna , gaz czy ropa.
Może raczej pochwalmy się jak sobie radzimy z mrozami.

Na pewno zgodzę się że mocny akumulator i dobre paliwo.
A co zrobić , gdy w paliwo słabe - wylać z baku i zalać nowym ?
Może dolać denaturatu ?

Re: Paliwo do naszych samochodów.

: środa, 27 sty 2010, 03:29
autor: BIGL
Dolać dobrego paliwka z jakimś uszlachetniaczem i więcej nie tankować lury :D .

Re: Paliwo do naszych samochodów.

: środa, 27 sty 2010, 07:48
autor: konrad
Paczek pisze:Koledzy - tu akurat nie chodzi o to by spierać się czy benzyna , gaz czy ropa.
Może raczej pochwalmy się jak sobie radzimy z mrozami.


MIchał, przecież masz garaż, to najlepsza metoda :lol:
u mnie w garażu jest już -7'C, ale to i tak pikuś w stosunku do -20'C na zewnątrz

jak wychodzę z pracy to już trochę zimniej, ale oba odpalają bez większych problemów
w c-max'ie jest słaby aku (6lat), spadek napięcia powoduje dyskotekę na desce - elektronika :evil:
i zamarzł CZ ... ale jedzie, na noPB i LPG :D

co do sposobów ... jest tego trochę
można stosować podgrzewanie prądem - grzałka wpinana w układ chłodzenia, miałem taką w MB
patent sprawdzony w Skandynawii
bardziej ekstremalne ogrzewanie to ognisko pod miską - praktykowane zwłaszcza w starszych ciężarówkach :mrgreen:

a dla nas - pewnie wyjęcie aku pomoże, wiadomo że nawet naładowany traci sporo pojemności na mrozie, więc jak weźmiemy go na noc pod kołderkę do domu, to będzie zadowolony i da z siebie wszystko żeby rozruszać zgęstniały olej ;)
aaa właśnie olej, mineralny odpada, robi sie gesty jak miód - spróbujcie dolać takiego oleju przy -20'C