Forum Fanklubu Niewiadówek (i nie tylko)

Gratulacje Vvariorki!
No to teraz spinka żeby było wygodnie w wielorybie i widzę was na Ogólnopolskim na przełomie maja i czerwca 2018! Na Śląsk dacie radę!
Janek....Do mnie nie przyjedziesz???

w takim razie Najlepszego i Gratuluję, z taki modem można jechać na zlot jak najbardziej

Wszystkiego najlepszego i gratulacje

Gratulacje!!!
Ale dlaczego macie nie przyjechać. Moja Zosia miała w Nałęczowie 3 tygodnie. Możecie pobić ten rekord najmłodszego zlotowicza

Z dzieckiem można wszystko. Mówię to ja ojciec dwójki szkodników, które zjechały nasz piękny kraj w szerz i w wzdłuż kilka razy (autem, PKP czy autokarem) i nigdy ich wiek nie był dla nas ograniczeniem. Podróż z 3 miesięcznym berbeciem jest 100 razy przyjemniejsza niż 3 letnią marudą Takie 3 miesięczne maleństwo to w zasadzie tylko przerabia pokarm na śmierdzącą substancję, a że jest to męczące to przez pozostały czas śpi.
Moja Bacha swoją pierwszą w życiu podróż odbyła w wieku chyba około 4-5 tygodni od nas do dziadka na Śląsk i to Polskimi Kolejami Państwowymi, a wtedy jeszcze Pendolino nie jeździło. Jazda z budą i szkodnikiem to luxus, bo można w zasadzie stanąć wszędzie i zrobić z dzieciaczkiem co aktualnie potrzeba.

reflexes pisze:Podróż z 3 miesięcznym berbeciem jest 100 razy przyjemniejsza niż 3 letnią marudą

Święte słowa

kooba pisze:

reflexes pisze:Podróż z 3 miesięcznym berbeciem jest 100 razy przyjemniejsza niż 3 letnią marudą

Święte słowa

Tylko marudzie możesz włączyć jakąś bajkę (np. na telefonie) i przez chwilę jest spokój

Ta jasne.
W tym roku jadąc na wakacje jedna z rzeczy o które bałem się bardzo było własnie marudzenie dzieciarni i moje nadszarpnięte przez to nerwy. Dwa dni ciurkiem w aucie nie nastrajały mnie zbyt optymistycznie ale na szczęście spisali się na medal. Oczywiście byłem do tego przygotowany. Na tabletach wymieniłem i repertuar na zupełnie nowy, przygotowałem ładowarki, powerbanki i 2 reklamówki żarcia. Dojechaliśmy bez stresów. Tu jednak bardziej niż te czasoumilacze sprawdziło się ich przyzwyczajenie do podróżowania. Tysiące kilometrów które rokrocznie nabiją moje małolaty wszelkimi możliwymi środkami transportu robią swoje. Jednak jak wracam pamięcią tak 2-3 lata wstecz to była masakra. Kiedyś przed wyjazdem na wakacje (chyba w Bieszczady, nie pamiętam dokładnie ale na pewno było daleko) mówią do żony "Ciekawe po ilu km usłyszymy - Dluuuuuuugo jeszcze?". Żona była bardziej optymistyczna niż ja ale nawet moje bardzo pesymistyczne podejście do sprawy zostało zawstydzone. 17 km!!! Dziękuję wysiadam

Sorrki za OT. Chyba nie powinniśmy tak bardzo Janka straszyć

Gratulcje

Tomaszu masz rację , nie trzeba straszyć. Małe dzieci -mały kłopot, duże dzieci - duży kłopot. Vvarriorki, gratuluję i życzę powodzenia. Cieszę się, że rośnie nam nowe pokolenie fanklubowiczów

My też z naszą Majka nie mamy problemów z jeżdżeniem. Zawsze jest zajarana na wycieczkę.

Do tego jestem bardzo szczęśliwy że pokazujemy jej trochę świata (Polski) i kiedyś będzie z dumą mogła opowiadać w ilu miejscach była.

Wysłane z mojego SM-A510F przy użyciu Tapatalka

Dziękujemy za miłe słowa. W takim razie oby pogoda pozwoliła dokończyć szlify i malowanie skorupy w wielorybie bo na razie masakra z pogodą. Ale o tym we właściwym wątku. Jeszcze raz dziękujemy.

Cicho u nas ostatnio forumowo było więc zobowiązani jesteśmy znowu kilka słów wyjaśnień.

Cześć Wielki Świecie!
Mam na imię Robert i pojawiłem się
tutaj 12 marca o 08:00 rano choć droga trwała troszeczkę...
Składam się z 3kg szczęścia a poza tym
lekarze mówią że zdrowy ze mnie chłop!
Mamusia była dzielna, Tatuś nie zemdlał
a ja teraz muszę się wyspać za wszystkie czasy więc nie gniewajcie się na moich rodziców
jeśli trochę ich nie było lub nie będzie
bo w końcu żeby ktoś mógł się wyspać
to spać nie może. .. nie mogą ... oni .
Zatem do zobaczenia już niedługo na
zlotach, spotach, lotach, imprezach i innych takich... niech ja tylko się wyśpię .

P/s ... proszę nas wpisać na zlot 2+1 w strefie ciszy

Gratulacje dla Was [emoji16]

No nie wierzę!!!!!
Powróciły dwie załogi, fajnie, że żyjecie!
Mam na myśli vvarriorów i Mannta
Janek, Ania - na zlot was wpisujemy (ogólnopolski rozumiem).
Jeżeli Kuba się zdecyduje to Robert będzie miał rówieśniczkę Maję