Kuchenka gazowa w przyczepie
Kuchenka gazowa w przyczepie
Jestem ciekawy jak wykorzystujecie swoje kuchenki w przyczepie.
Jeśli admin zrobiłby ankietę to też miło.
1. nie używam wcale
2. używam do grzania wody na kawę/herbatę
3. używam do grzania wody na kawę/herbatę i podgrzewania jedzenia
4. używam do grzania wody na kawę/herbatę, podgrzewania jedzenia i do gotowania
My stosujemy głównie wariant 1 i czasem 2
Jeśli admin zrobiłby ankietę to też miło.
1. nie używam wcale
2. używam do grzania wody na kawę/herbatę
3. używam do grzania wody na kawę/herbatę i podgrzewania jedzenia
4. używam do grzania wody na kawę/herbatę, podgrzewania jedzenia i do gotowania
My stosujemy głównie wariant 1 i czasem 2
Re: Kuchenka gazowa w przyczepie
Czy mozna brac udział w ankiecie jak sie nie ma kuchenki wewnatrz ?
Wariant 1-nie mam, nie chcę mieć, używam tylko na zewnątrz.
Wariant 1-nie mam, nie chcę mieć, używam tylko na zewnątrz.
Re: Kuchenka gazowa w przyczepie
DIZZY pisze:Czy mozna brac udział w ankiecie jak sie nie ma kuchenki wewnatrz ?
Wariant 1-nie mam, nie chcę mieć, używam tylko na zewnątrz.
Można
W zapiekanie wręcz zdemontowałem i używam jak muszę przenośnej na kartusze.
Zastanawiam się czy w 132 montować na stałe.
-
- Posty: 727
- Rejestracja: czwartek, 6 mar 2014, 07:41
Re: Kuchenka gazowa w przyczepie
temat kuchenki ciekawy W moim przypadku zawsze było tak, że nigdy nie byłem pewny instalacji gazowej w przyczepie, zawsze brakowało chęci i czasu na wymianę przewodów i sprawdzenie szczelności - zostawiałem to na później a jak przychodziło co do czego i dzień wyjazdu to ... brałem kuchenkę palnikową nakręcaną na butlę turystyczną i z takiej korzystałem ogólnie widzę sens posiadania kuchenki w przyczepie i sądzę, że najlepszym rozwiązaniem jest posiadanie takiej 2 palnikowej którą można trzymać w standardowym miejscu i w razie potrzeby wynieść do przedsionka czy inne miejsce i podpiąć do butli czyli - kuchenka tak - ale mobilna a nie przytwierdzona na stałe.
- Mr.Makarena
- Fanklubowicz
- Posty: 446
- Rejestracja: wtorek, 17 kwie 2012, 12:53
Re: Kuchenka gazowa w przyczepie
A ja w niewiadówce zlikwidowałem całkiem gaz i używałem elektrycznej oczywiście w wariancie 4. Teraz się do gazu przekonałem więc w Chataeu używamy również w wariancie 4. Dodać trzeba, że żadnych bigosów nie gotujemy, ryb nie smażymy, a raczej jakieś szybkie albo bardzo szybkie dania przygotowujemy często jednogarnkowe. Z racji tego, że czasem trafia się okazja gdzieś nad jeziorem/morzem kupić świeżą rybkę którą lubimy dorzuciłem na wyposażenie butle 2kg i jednopalnikową kuchenkę do niej żeby z takich okazji korzystać, a przy okazji używać wraz z płytą jako grilla. Butla również dlatego, że często do gotowanie używamy szybkowara, a w upalne dni wewnątrz jest to mocno uciążliwe.
Z drugiej strony narzuca mi się pytanie, że jeśli nie używać albo tylko do kawy to co jecie przez na przykład 2-3 tygodniowe wczasy?
Z drugiej strony narzuca mi się pytanie, że jeśli nie używać albo tylko do kawy to co jecie przez na przykład 2-3 tygodniowe wczasy?
Re: Kuchenka gazowa w przyczepie
Ktoś pomyślał w projekcie o kuchence więc ją należy używać.
Przedmówca napisał za mnie resztę. nie będę powtarzał. Ale każdy podchodzi do tego w/g swoich potrzeb.
Przedmówca napisał za mnie resztę. nie będę powtarzał. Ale każdy podchodzi do tego w/g swoich potrzeb.
Najlepiej to nic nie robić a potem odpocząć.
Re: Kuchenka gazowa w przyczepie
Odpowiedź jest banalnie prosta [emoji2] tak po prostu, zwyczajnie używamy na zewnątrz [emoji12]
Wymęczone na tapapatatapapalk
Wymęczone na tapapatatapapalk
- stachu_gda
- Fanklubowicz
- Posty: 2607
- Rejestracja: wtorek, 24 mar 2015, 08:12
- Lokalizacja: Przywidz (Pomorskie)
Re: Kuchenka gazowa w przyczepie
Ja na razie byłem na dwóch weekendowych wyjazdach więc niby powinienem cicho siedzieć, ale od paru lat jeżdżę z namiotem samochodem po europie i zawsze biorę kuchenkę i ma ona 3 wykorzystania:
- kawa rano
- po południu danie zalewane typu zupka chińska LUB odgrzanie jedzenia zabranego z domu ze słoika
Gotowanie - nie.
W przyczepie przewiduję że będzie tak samo.
- kawa rano
- po południu danie zalewane typu zupka chińska LUB odgrzanie jedzenia zabranego z domu ze słoika
Gotowanie - nie.
W przyczepie przewiduję że będzie tak samo.
Re: Kuchenka gazowa w przyczepie
Benior pisze:Odpowiedź jest banalnie prosta tak po prostu, zwyczajnie używamy na zewnątrz
Wymęczone na tapapatatapapalk
No tak.
Narzuca mi się przy okazji kolejne pytanie. Czemu z tego nie korzystać wewnątrz? Poza temperaturą wewnątrz w czasie gotowanie nie widzę efektów ujemnych. Zachowując pewne zasady, o który wcześniej wspomniałem (ryby, bigos itp. itd.) używanie kuchenki wewnątrz jest jak najbardziej wskazane moim zdaniem. Oczywiście każdy robi pod siebie i jak ktoś lubi rozkładać poza standardowym wyposażeniem jeszcze dodatkową kuchnię to kto mu zabroni .
- Fiacior75
- Fanklubowicz
- Posty: 1939
- Rejestracja: niedziela, 7 cze 2015, 22:02
- Lokalizacja: Ruda Śląska
Re: Kuchenka gazowa w przyczepie
U mnie wariant 4, od począdku remontu chciałem żeby kuchenka była sprawna . Na pierwszym wyjeździe obowiązkowo musiała być ręcznie mielona kawa zalana w cienkim szkle z czajnika i jajecznica na boczku
Re: Kuchenka gazowa w przyczepie
Fiacior75 a dlaczego jajecznica na boczku? nie możesz przy stoliku?
I tą drogą należy iść, wstaję, szybkie śniadanie, kawa itp i kładę się dalej.
A jeśli deszcz, my w trasie z np. gór nad morze to co szukamy wówczas w manelach butli, kuchenki?
I tą drogą należy iść, wstaję, szybkie śniadanie, kawa itp i kładę się dalej.
A jeśli deszcz, my w trasie z np. gór nad morze to co szukamy wówczas w manelach butli, kuchenki?
Najlepiej to nic nie robić a potem odpocząć.
Re: Kuchenka gazowa w przyczepie
Bogusław pisze:I tą drogą należy iść, wstaję, szybkie śniadanie, kawa itp i kładę się dalej.
Oooo właśnie. Śniadanko w łóżku to podstawowa podstawa. Śniadanko, kawusia i wyginka do południa.
Kto jest online
Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 16 gości