Forum Fanklubu Niewiadówek (i nie tylko)

kooba pisze:

Wodnik Szuwarek pisze:dokładnie tak, ta pianka to już nie jest to samo co kiedyś i nie powinna kruszyć się jak ta fabryczna żółta znana z przyczepek.

Nawet gdyby kruszyła się tak samo, to należy wziąć poprawkę, że to dopiero za jakieś 20 lat.

Tak, to już nie nasz kłopot, a muzem które je przygarnie

Co do rabatu - szkoda ze nie napisałem - co do towaru - jest prześliczna. Kolor ładny, w dotyku przyjemna, wykonanie bardzo solidne. Aż żal wyklejać W komplecie jest nawet moskitiera. Polecam, na prawdę, dobrze wydane 700zł.

Wodnik Szuwarek pisze:

CornBlumenBlau pisze: Dostałem kiedyś paczkę od Dariusa w której jako zabezpieczenie towaru były ścinki właśnie tej tapicerki. Powiem Ci, że zupełnie nie przypomina starych fabrycznych obić, jest zupełnie inna sztywniejsza gąbka, jest bardzo przyjemna i w dotyku i w wyglądzie -taki welurek. Gdyby była tylko ciut tańsza i trochę więcej kolorów w ofercie... to pewnie przykleiłbym ją na moje karimaty, a tak mam remontówkę (i nie każdy patrząc na nią wie, że to wykładzina) która reasumując wygląda na pewno o niebo lepiej niż grube włochate wykładziny "wzięte żywcem z podłogi"

\

dokładnie tak, ta pianka to już nie jest to samo co kiedyś i nie powinna kruszyć się jak ta fabryczna żółta znana z przyczepek. lepiej kupić taką niż dywan bez okien za podobne pieniądze.

Pianka jest taka sama - poliuretanowa, tylko tkanina inna.

zoja pisze:

Wodnik Szuwarek pisze:

CornBlumenBlau pisze: Dostałem kiedyś paczkę od Dariusa w której jako zabezpieczenie towaru były ścinki właśnie tej tapicerki. Powiem Ci, że zupełnie nie przypomina starych fabrycznych obić, jest zupełnie inna sztywniejsza gąbka, jest bardzo przyjemna i w dotyku i w wyglądzie -taki welurek. Gdyby była tylko ciut tańsza i trochę więcej kolorów w ofercie... to pewnie przykleiłbym ją na moje karimaty, a tak mam remontówkę (i nie każdy patrząc na nią wie, że to wykładzina) która reasumując wygląda na pewno o niebo lepiej niż grube włochate wykładziny "wzięte żywcem z podłogi"

\

dokładnie tak, ta pianka to już nie jest to samo co kiedyś i nie powinna kruszyć się jak ta fabryczna żółta znana z przyczepek. lepiej kupić taką niż dywan bez okien za podobne pieniądze.

Pianka jest taka sama - poliuretanowa, tylko tkanina inna.

Nie wydaje mi się, obecna pianka nie jest żółta jak dawniej, ale taka ciemna -grafitowa, prawie czarna i na pewno jest o wiele sztywniejsza. Zresztą skąd mieliby brać teraz gąbki z lat 80-tych?

Nie wydaje mi się, obecna pianka nie jest żółta jak dawniej, ale taka ciemna -grafitowa, prawie czarna i na pewno jest o wiele sztywniejsza. Zresztą skąd mieliby brać teraz gąbki z lat 80-tych?

dokładnie inny skład inne właściwości pianli przez ostatnie 30lat trochę ewoluowały.

Oczywiście do pianki można dodać barwik, środek ograniczający palenie, zwiększyć jej gęstość, ale bazą jest poliuretanowa pianka poliestrowa.
cd. tworzywa poliuretanowe mają wiele twarzy. Można z nich zrobić sztywną i elastyczną piankę, lakiery, emalie, kleje i elastomer o imponujących własnościach. Pianka, którą używa się do laminowania płomieniowego tkanin jest specyficzna - musi nadtapiać się podczas procesu. Takie warunki spełnia poliuretan na bazie poliestru. Z mojej i waszej praktyki wynika, że ten rodzaj pianki po kilkunastu latach ulega degradacji. Zachowuje się gorzej niż poliuretanowa pianka polieterowa w materacach. Taka już jej uroda.
Acha, laminować płomieniowo można również piankę polietylenową - ta się tak nie starzeje jednak gorzej wykłada się na krzywiznach i gorzej klei (to znowu uroda polietylenu). Z pianek polietylenowych lepiej kleją się czarne pianki o matowej powierzchni.

zgadza się Zoja i jedno się nie zmieniło - chłonność wody

Wodnik Szuwarek pisze:

woj205 pisze:Witam
a ja bym sie nad taką zastanowił
http://tablica.pl/oferta/tapicerka-n-126-przyczepa-niewiadow-profesjonalnie-CID5-IDQbJP.html
pozdrawiam

to jest zwykła wykładzina dywanowa przycięta na wymiar ot tak profesjonalnie, że nawet nie ma wyciętych okien. Nie jest to remontówka ale trochę lepsza jakościowo wykładzina dywanowa (~~15zł/m2) - to samo możesz sobie zrobić za 300-400zł reszta to zarobek tego krawca.

Podobno szukasz czegoś "filcowatego" jakbyś dobrze pogadał to " filcowate" też by się tez znalazło, ale przecież wiesz lepiej , to tylko "trochę lepsza jakościowo wykładzina dywanowa ", a co do nie wyciętych otworów na okna... Tyle już niewiadówek się przewinęło przez moje ręce , ze nie jest mnie w stanie już nic zaskoczyć. Pochodze z niewiadowa i pamiętam jak różne Staśki i Mańki pod wpływem procentów montowali przyczepy. Więc odchyłki rzędu 2cm nie należą do rzadkości.Prosze bardzo mogę wyciąć na okno , tylko co wtedy jak moją budke robił Maniuś a Twoją Stasiu....? To nie jest gąbka i sie nie naciągnie. A co do sztywności i tego, że się nie wykłada na zaokragleniach... Ja mogę powiedziec jedno lata praktyki.

Panowie moje zdanie jest takie, iż wykładzina z Niewiadowa nie jest adekwatna do ceny.Już wyjaśniam dlaczego.
Do jej wykonania używają czegoś takiego
http://allegro.pl/mikrofaza-alova-tkani ... 13171.html po 4.8 za metr bieżący
do tego dadajmy laminowanie,którego koszt detaliczny to 8zł w Łodzi.
Podsumowując 15m bieżących to 72zł+8zł laminowanie x15m=192zł za 22,5mkw. Chyba jest różnica? I mamy to samo.
Proszę:

Polecam również hurtownię:http://www.witmar.net.pl/
Kupuję u nich od dawna.Towar pierwsza klasa no i do tego dobra cena.Nie sugerujcie się cenami na stronie, bo można je negocjować i to mocno.
Za swój płaciłem 14zł za metr bieżący


Oczywiście nie neguję remontówki, bo każdy robi według swojego uznania.Chcę tylko pokazać, że środek można zrobić z czegoś innego za normalną kasę.

To wszystko dziękuję!

tacho pisze:Panowie moje zdanie jest takie, iż wykładzina z Niewiadowa nie jest adekwatna do ceny.

Ale wykładzina w niewiadowie kosztuje tyle samo, czyli około 100 zł. Resztę kwoty stanowi jej wykrojenie 100 zł i fakt, że posiadają szablon 500 zł.

Materiał fajny, tylko dalej z gąbką... będzie murszeć, odpadać itd. No chyba, żeby pod spód dać najpierw folię alu, czyli np. ekrany zagrzejnikowe. Ciekawe, jak by klej to wszystko łapał?

Szablon 500 Przesada.Przy następnej wizycie w Niewiadowie zapytam.Tak,czy inaczej trochę wołają, a i tak większość kroi sobie sama.
Ludzie zamawiają nawet ramy okienne, które wykonane są tą samą techniką.

Ja zaprowadziłem cepkę do kolegi jolly roger i jestem bardzo zadowolony z usługi wymiany tapicerki.Cena odpowiednia do nakładu pracy oraz kosztu materiałów z obszyciem krawędzi włącznie.Mam taką samą tapicerkę jak na zdjęciu i nie było potrzeby wyklejania ekranów bo sama w sobie jest gruba i miękka w dotyku.Bardzo się cieszę ,że nie musiałem sam tego robić (wyciąganie mebli,darcie kleju,klejenie i skręcanie mebli) i żeby nie było wiele innych prac przy cepce wykonałem sam

Dzisiaj pytałem w sklepie o wykładzinę.I tak kpl. do enki to wydatek bez rabatu 870zł.
Nowe listwy aluminiowe kupiłem za:
lewą - 57zł
prawą do przedsionka 100zł