Forum Fanklubu Niewiadówek (i nie tylko)

Efekt mojej pracy.


http://www.fanklub-niewiadowek.com/fank ... h_pcl.html

2008 - tapicerka
2009 - malowanie
2010 - mable

BRAWO

No pierwsza klasa
Tylko dwa pytania:
1. Co to za zlew i ile dałeś
2. Ile masz tam miejsc do spania

pozdrawiam
zoltan

Efekt super, brawo.

piękna

Bardzo ładnie i precyzyjnie - kiedy zobaczymy "na żywo" ?

zoltan pisze:No pierwsza klasa
Tylko dwa pytania:
1. Co to za zlew i ile dałeś
2. Ile masz tam miejsc do spania

pozdrawiam
zoltan

Ad. 1 Zlew z pojemnika na sałatki (40zł)
Ad. 2 Tymczasem dwa. Jeżdżę z żoną wiec wystarczy. Jeśli będzie w przyszłości potrzeba to dokonam kolejnej modernizacji małego łózka. Teraz pozostała jedna cześć do siedzenia, stolik, i zabudowa lodówki.

Paczek pisze:Bardzo ładnie i precyzyjnie - kiedy zobaczymy "na żywo" ?

Dziękuję za słowa uznania.
A na żywo? No może kiedyś.

A mógłbyś wrzucić gdzieś parę fotek tego zlewu i gdzie takie cuś można kupić? ikea?

Przyłączam się do prośby Zoltana, bo mi się podoba a zlewu jeszcze nie zdążyłem zrobić Ładnie pomalowana

Wojaak32, póki Grzech_pcl nie podzieli się informacjami i zdjęciami to powiem Ci że widziałem bardzo sympatyczny zlewozmywak w praktikerze miał (chyba) 28x38 cm i był śliczny ze stali nierdzewnej, ale cena 199zł, tak na marginesie jak by nie patrzeć to połowa tego co cramer. Obmierzyem go i pasowałby idealnie

Witam.

Troszkę jestem zajęty wiec przepraszam za zwłokę.

1. Jak wspomniałem to pojemnik na sałatki o wymiarach 0k. 25/30 za 45zł zakupiony w salonie z wyposażeniem dla gastronomi.
2. Znajomy hydraulik wyciął otwór.
3. Pozostała kwestia odpływu. Odpływ pochodzi ze starego zlewu. I należało jedynie a może aż zrobić wgłębienie w dnie aby schował się plastikowy odpływ. Sprawę załatwił młot i dwie rury o różnej średnicy.

I GOTOWE.

Ile teraz waży Twoja niewiadówka?Z tego co widzę to fronty mebli są z pełnej płyty, a to jest dość ciężkie.

Poza tym bardzo falny patent z tym zlewem.

Nie mam zielonego pojęcia.

Ale "holownik" mam mocny wiec postanowiłem nie zawracać sobie głowy różnicą w wadze.
I miałem rację bo spalanie i przyspieszenie nic a nic nie uległo zmianie (wg. mojego odczucia oczywiście).

Bardziej chodziło mi o wytrzymałość osi, niż osiągi holownika