Dystanse - ZA / PRZECIW

Tylko sprawdzone porady, które warto zaprezentować Fanklubowiczom
jubileromega
Posty: 42
Rejestracja: wtorek, 2 sie 2011, 16:22
Lokalizacja: Bydgoszcz
Kontaktowanie:

Re: Dystanse - ZA / PRZECIW

Postautor: jubileromega » sobota, 19 lis 2011, 23:08

ja widzę różnicę pomiędzy autem a przyczepą ale jeżeli chcemy poprawić trakcję przyczepy to ogólne założenia będą podobne ;-)

polemizowalbym też z tym co napisałś :

"Przede wszystkim w cepce na jedno koło działa o wiele większa siła niż w aucie."

waga przyczepy to powiedzmy 500 kg na 2 koła czyli nacisk 250 kg na jedno koło.

w samochodzie są 4 koła więc już auto o realnej masie 1000 kg przenosi statyczny nacisk na jedno koło taki jak przyczepa. a 1000 kg to waży nawet maluch z 4 osobami na pokładzie... cinquecento - 750 kg masy własnej plus 5 osób to już będzie spokojnie 1200 kg na 4 koła.

druga kwestia to sposób jazdy z przyczepą. jedziesz spokojnie, płynnie i powoli - powiedzmy do 100 km / godzinę, a autem solo jedziesz szybciej - szybciej pokonujesz zakręty i z większą prędkością wjeżdżasz w dziury na drodze.

Co do otworu to ... sorry ale tico nie jest raczej najlepszym przykładem na to jakie rozwiązania konstrukcyjne powinno się stosować w samochodach. Każde normalne auto ma koło oparte na pierścieniu centrującym, a nie tylko na śrubach. pogadaj z wulkanizatorami że dobierając felgi najważniejsze jest spasowanie środka. z dwóch powodów. po pierwsze koło nie wisi na śrubach a po drugie - przy przykręcaniu koła nie ściągnie ci felgi żadna z 4 śrub w którąś ze stron. kiedyś miałem w oplu koła 15 cali i otwór centrujący był za duży. efekt - bicie kierownicy powyżej 120 km godz. myślałem że felgi krzywe ale wyważenie nic nie dało. a jak założyłem takie plastikowe pierścienie w felgi i otwór zaczął pasować to bicie ustało.

a tak na marginesie - w 125p i chyba w starych polonezach były oryginalnie montowane dystanse - 5mm bez żadnego pierścienia, ale to tylko dlatego że pierścień oryginalny z piasty był na tyle długi że mimo dystansu wystawał i koło miało oparcie.
N126n zakupiona baza do remontu.

gimof
Fanklubowicz
Fanklubowicz
Posty: 480
Rejestracja: piątek, 11 wrz 2009, 20:29
Lokalizacja: Promnice / Poznań
Kontaktowanie:

Re: Dystanse - ZA / PRZECIW

Postautor: gimof » niedziela, 20 lis 2011, 08:30

Niewiadów może i waży 500kg, ale co powiesz o dużych przyczepach...

Nie zaznaczyłeś również, że do dystansów potrzebne są dłuższe szpilki/śruby co daje dodatkowe koszty.

Tico nie jest najlepszym przykładem? Żelazkiem pojedziesz szybciej niż w/w bandzior czy poldek (chyba że 1.4).
Druga sprawa co to ma do rzeczy, tam koła nie biją a auto spokojnie osiąga prędkości nie dozwolone w tym kraju.


Ja Cię rozumiem, że w rajdach to najlepszy sposób przy niskim ET koła, ale nie w przyczepie która ma być jak najbardziej bezawaryjnym pojazdem, gdyż w razie awarii produkuje o wiele więcej problemów z ew. naprawą na miejscu/holowaniem awaryjnym niż samochód.

Tak na marginesie, te dystanse można kupić do dziś, powszechnie je ludzie do kaszli wkłada.

Krótko mówiąc - przerost formy nad treścią w tym wydaniu.
RXE 2.0 Automatic. Reno future :D

wojtus
Posty: 127
Rejestracja: środa, 30 cze 2010, 15:42
Lokalizacja: Bielsko-Biała

Re: Dystanse - ZA / PRZECIW

Postautor: wojtus » niedziela, 20 lis 2011, 12:22

jubileromega pisze:"Przede wszystkim w cepce na jedno koło działa o wiele większa siła niż w aucie."
waga przyczepy to powiedzmy 500 kg na 2 koła czyli nacisk 250 kg na jedno koło.

Co do otworu to ... sorry ale tico nie jest raczej najlepszym przykładem na to jakie rozwiązania konstrukcyjne powinno się stosować w samochodach. Każde normalne auto ma koło oparte na pierścieniu centrującym, a nie tylko na śrubach. pogadaj z wulkanizatorami że dobierając felgi najważniejsze jest spasowanie środka. z dwóch powodów. po pierwsze koło nie wisi na śrubach a po drugie - przy przykręcaniu koła nie ściągnie ci felgi żadna z 4 śrub w którąś ze stron. kiedyś miałem w oplu koła 15 cali i otwór centrujący był za duży. efekt - bicie kierownicy powyżej 120 km godz. myślałem że felgi krzywe ale wyważenie nic nie dało. a jak założyłem takie plastikowe pierścienie w felgi i otwór zaczął pasować to bicie ustało.

Zobacz na łożyska w ośce przyczepki i samochodach.

Generalnie otwór centrujący, ostatni jaki widziałem, Avensis 2.2 z 2004. Poprostu taki otwór jest bez sensu, prościej mieć felgę, samocentrującą przy użyciu śrub. Starszy o dwadzieścia lat samochód od Toyoty, nie ma otworu centrującego, pasuje do niego felga z Toyoty - wszystko w najlepszy porządku. Założenie felg, bez pierścienia - po pewnym czasie, bicie w Toyocie. Wytłumaczeniem są kiepskiej jakości szpilki.

jubileromega
Posty: 42
Rejestracja: wtorek, 2 sie 2011, 16:22
Lokalizacja: Bydgoszcz
Kontaktowanie:

Re: Dystanse - ZA / PRZECIW

Postautor: jubileromega » niedziela, 20 lis 2011, 23:57

gimof pisze:Niewiadów może i waży 500kg, ale co powiesz o dużych przyczepach...


to jest forum niewiadów i kolega zakładający temat o taką pytał...

gimof pisze: Nie zaznaczyłeś również, że do dystansów potrzebne są dłuższe szpilki/śruby co daje dodatkowe koszty.


to chyba oczywiste...

gimof pisze:Tico nie jest najlepszym przykładem? Żelazkiem pojedziesz szybciej niż w/w bandzior czy poldek (chyba że 1.4).
Druga sprawa co to ma do rzeczy, tam koła nie biją a auto spokojnie osiąga prędkości nie dozwolone w tym kraju.


jeżeli jako przekrój motoryzacji będziemy brać tico,malucha i poloneza no to nie mamy o czym mówić ;-) , przytoczyłem przykład malucha jako samochodu lekkiego, a mimo tego z większym obciążeniem na jedno koło niż n126 - dalej podtrzymuję to co mi mówili fachowcy - wulkanizatorzy i kierowcy rajdowi - najważniejszy jest pierścień centrujący, ja się sam o tym przekonałem jak mi biły koła , które wisiały na samych śrubach. może w tico nie biją bo są wąskie opony i małe felgi? przecież tam chyba jest 12 cali koło albo maks 13 i opona chyba 145mm...


gimof pisze:Ja Cię rozumiem, że w rajdach to najlepszy sposób przy niskim ET koła, ale nie w przyczepie która ma być jak najbardziej bezawaryjnym pojazdem, gdyż w razie awarii produkuje o wiele więcej problemów z ew. naprawą na miejscu/holowaniem awaryjnym niż samochód.


wyszło teraz na to że ja jestem orędownikiem stosowania dystansów a nie taki był mój zamysł - w skrócie :
masz koła z dobrymi oponami a chcesz je szerzej rozstawić montuj dystanse , tylko nie z *ównianego materiału to się absolutnie nic nie stanie - no sami pomyślcie - sprawdza się w ekstremalnych warunkach w rajdach a nie sprawdzi się w przyczepie co śmiga 80km/h...? ;-)


gimof pisze:Krótko mówiąc - przerost formy nad treścią w tym wydaniu.


no i to jest sedno - dlatego napisałem gdzieś tam wyżej , że jak ktoś chce naprawdę poczuć różnicę w prowadzeniu przyczepy to sam dystans nic nie da - amory plus dystans plus szersze opony - może tak
Ostatnio zmieniony poniedziałek, 21 lis 2011, 00:12 przez jubileromega, łącznie zmieniany 1 raz.
N126n zakupiona baza do remontu.

jubileromega
Posty: 42
Rejestracja: wtorek, 2 sie 2011, 16:22
Lokalizacja: Bydgoszcz
Kontaktowanie:

Re: Dystanse - ZA / PRZECIW

Postautor: jubileromega » poniedziałek, 21 lis 2011, 00:09

wojtus pisze:
Generalnie otwór centrujący, ostatni jaki widziałem, Avensis 2.2 z 2004. Poprostu taki otwór jest bez sensu, prościej mieć felgę, samocentrującą przy użyciu śrub. Starszy o dwadzieścia lat samochód od Toyoty, nie ma otworu centrującego, pasuje do niego felga z Toyoty - wszystko w najlepszy porządku. Założenie felg, bez pierścienia - po pewnym czasie, bicie w Toyocie. Wytłumaczeniem są kiepskiej jakości szpilki.


no ja ci powiem właśnie odwrotnie - większość aut ma pierścień centrujący na piaście na którym to pierścieniu opiera się felga. ja się nie spotkałem z autem bez centrowania koła poza przytoczonym tico. oczywiście mówię o rocznikach powiedzmy po 1996 roku do teraz. jeździłem oplami , fordami , fiatami i innymi wynalazkami i zawsze koło było centrowane na środku...

odrębna kwestia co do zakładania alusów jest taka że powiedzmy mamy koła 13 cali i zakładamy alu - przeważnie wiekszą średnicę , przeważnie szerszą oponę. i tu teoria o mniejszej masie nieresorowanej się nie sprawdzi. bo większy alus i szersza opona może często ważyć więcej niż standardowe mniejsze i węższe koło stalowe.

co do obciążenia łożysk - dokłądnie tak samo obciąży łożysko odsadzony alus jak felga odsadzona przez dystans...
N126n zakupiona baza do remontu.

gimof
Fanklubowicz
Fanklubowicz
Posty: 480
Rejestracja: piątek, 11 wrz 2009, 20:29
Lokalizacja: Promnice / Poznań
Kontaktowanie:

Re: Dystanse - ZA / PRZECIW

Postautor: gimof » poniedziałek, 21 lis 2011, 18:51

Widzisz dłuższe śruby/szpilki nie są takie oczywiste, bo tak jak przy tych pierwszych nie ma większego problemu, to ze szpilkami wiąże się sporo więcej pracy.

Cały czas bazujesz na rajdach i swoim doświadczeniu - oczywiście chwała CI za to.
Przy czym bierz pod uwagę, że inni mogą też mieć duże doświadczenie w tym i nie koniecznie wychodzi na to, że pierścień centrujący jest niezbędny. Jeszcze w zeszłym roku jeździłem astrą f combi która posiadała odrobinę za duże jak na to auto 17" alusy które centrowały tylko śruby i było ok! Nie mówiąc o różnych wynalazkach przy których pracuję na codzień bo z tego się właśnie utrzymuje.

Zauważ też, że w niewiadówce mamy doczynienia z 12 lub 13", a wg. Ciebie takie mogą wisieć i nie będą bić ;)

Coś mi się czuje, że to rozmowa na dłuższe posiedzenie.

PS. Pamiętaj, że nie jestem przeciwnikiem Twoje pkt widzenia :)
RXE 2.0 Automatic. Reno future :D

wojtus
Posty: 127
Rejestracja: środa, 30 cze 2010, 15:42
Lokalizacja: Bielsko-Biała

Re: Dystanse - ZA / PRZECIW

Postautor: wojtus » poniedziałek, 21 lis 2011, 21:33

jubileromega pisze:
no ja ci powiem właśnie odwrotnie - większość aut ma pierścień centrujący na piaście na którym to pierścieniu opiera się felga. ja się nie spotkałem z autem bez centrowania koła poza przytoczonym tico. oczywiście mówię o rocznikach powiedzmy po 1996 roku do teraz. jeździłem oplami , fordami , fiatami i innymi wynalazkami i zawsze koło było centrowane na środku...

odrębna kwestia co do zakładania alusów jest taka że powiedzmy mamy koła 13 cali i zakładamy alu - przeważnie wiekszą średnicę , przeważnie szerszą oponę. i tu teoria o mniejszej masie nieresorowanej się nie sprawdzi. bo większy alus i szersza opona może często ważyć więcej niż standardowe mniejsze i węższe koło stalowe.

co do obciążenia łożysk - dokłądnie tak samo obciąży łożysko odsadzony alus jak felga odsadzona przez dystans...

To mam pecha :mrgreen:
Moje samochody, nie mają :mrgreen:

Zakładam iż pierścień, jest elementem centrujuącym, po założeniu, koło nie przemieszcza się nawet o ułamek mm.
Inaczej nie ma to sensu. Nie mam takich.

Może jeden mój ma, ale ten "pierścień centrujący" przesunięty jest w osi :lol: - pewnie to wina przebiegu, 450 tys.. W sumie myślę, że jeszcze zrobi drugie tyle i nawet nikt nie popatrzy na łożyska, na tej osi z "otworem centrującym".

Myślący, nie założy alusa, który waży więcej od stalowej felgii. Co do odsadzenia, co jest lepsze, odsadzny alus + mniejsza masa vs. dystans+odsadzenie+masa dystanu+masa felgi z opona? NIe znając wartości, można gdybać :mrgreen:

Sprawdzone praktycznie, 13'' z oponą z n126n, waży mniej niż alus 15'' z oponą. Są alusy, jest lans :wink:

Co z pojazdami, które mają z przodu otwór centrujący, a z tyłu go nie mają? Kółka mają takie same :)

PS. NIe znam się, nie wiem, zarobiony jestem , zgubiłem koło w n126n :wink:

jubileromega
Posty: 42
Rejestracja: wtorek, 2 sie 2011, 16:22
Lokalizacja: Bydgoszcz
Kontaktowanie:

Re: Dystanse - ZA / PRZECIW

Postautor: jubileromega » poniedziałek, 21 lis 2011, 22:40

wojtus pisze:
Zakładam iż pierścień, jest elementem centrujuącym, po założeniu, koło nie przemieszcza się nawet o ułamek mm.
Inaczej nie ma to sensu. Nie mam takich.


podstawową funkcją pierścienia jest właśnie centrowanie przy zakłądaniu i przykręcaniu koła żeby żadna ze śrub nie ściągnęła koła w którąś ze stron i żeby nie było bicia. nie mając pierścienia to jak zakładasz koło? przykładasz i trzymasz w powietrzu i wkręcasz śruby ? co to za auto. może po prostu nie ma otworu w feldze na wylot a od wewnątrz opiera sie o pierścien ?

luz między pierśćieniem a felgą powinien być w setnych milimetra ( czasem nawet się koło zapiecze na piaście że trudno zdjąć ) w związku z tym że felgę trzymają powiedzmy 4 śruby to myślę że przy konkretnym wjechaniu w dziurę w jezdni te śruby mogą się delikatnie wygiąć o jakiś tam ułamek milimetra i wtedy siła jest przenoszona na ten pierścień centrujący - śruby są twarde i zahartowane więc ich wygięcie od osi jest tylko chwilowe . jak pierścienia nie ma to całą siłę przenoszą śruby i mogą pęknąć.

wojtus pisze:Może jeden mój ma, ale ten "pierścień centrujący" przesunięty jest w osi :lol: - pewnie to wina przebiegu, 450 tys.. W sumie myślę, że jeszcze zrobi drugie tyle i nawet nikt nie popatrzy na łożyska, na tej osi z "otworem centrującym".

to co to za pierścień centrujący że jest przesunięty w osi...? jakby felga pasowała na ten pierścień idealnie to by była przesunięta względem śrub... i biła jak cholera o ile w ogóle dałoby się ją prawidłowo przykręcić ... jak to przykręciłeś ? ;-)


wojtus pisze:Myślący, nie założy alusa, który waży więcej od stalowej felgii. Co do odsadzenia, co jest lepsze, odsadzny alus + mniejsza masa vs. dystans+odsadzenie+masa dystanu+masa felgi z opona? NIe znając wartości, można gdybać :mrgreen:
Sprawdzone praktycznie, 13'' z oponą z n126n, waży mniej niż alus 15'' z oponą. Są alusy, jest lans :wink:


mówisz że myślący nie założy alusa ważącego więcej od stalówki a nawet fabrycznie auta czasem tak mają...ojciec kiedyś miał stare mondeo 1.6 które wychodziło seryjnie na 14 calowych stalowych kołach , ja miałem takie samo 2.5 v6 to było na 15 calowych alu, a w tym samym roczniku wychodziło mondeo st200 standardowo na 18 calowych alu. na 300% 18 alu ważyły więcej niż 14 stalowe. a jednak producent zamontował. prowadzenie na 14 to była po prostu tragedia... na 15 kompromis. na 18 jeździłem - prowadzenie super ale nie nadają sie na polskie drogi ;-)

a co jest lepsze - jeden kij. chodzi o zwiększenie rozstawu kół - czy alusem czy dystansem obojetnie.

a i jeszcze na koniec - dystans robi się z aluminum i jego masa nie ma znaczenia w sensie sił działających na zawieszenie - waży pewnie ze 150 gramów... niektórzy mają więcej ciężarków na feldze hehe


tak w ogóle to zrobiło się pitolenie o szopenie. pytanie było za i przeciw dystansom więc podsumowując:

za :
- szerszy rozstaw kół tanim kosztem - dystanse do cieniasa ze śrubami kosztowały mnie jakieś 500 zł razem ze śrubami czyli do przyczepy jakieś 250 zł - za tyle się nie kupi ŁADNIE ODSADZONYCH alusów - chyba że jakieś używki ale to tez nie wiadomo co się trafi ( zwykłe alusy od cc niewiele poszerzają auto/przyczepę )

przeciw:
- ja nie widzę - co do bezpieczeństwa to jak w rajdach się nie urywa w przyczepie też się nie urwie
obciążenie łożysk ? - jeden kij czy odsadzimy alusem czy dystansem...

a więc jak ktoś ma wole założyć to niech zakłada - byle dobrze wykonane i przykręcone dobrymi śrubami ;-)
N126n zakupiona baza do remontu.

gimof
Fanklubowicz
Fanklubowicz
Posty: 480
Rejestracja: piątek, 11 wrz 2009, 20:29
Lokalizacja: Promnice / Poznań
Kontaktowanie:

Re: Dystanse - ZA / PRZECIW

Postautor: gimof » wtorek, 22 lis 2011, 17:38

Dla mnie 250/500zł to nie jest tani koszt żeby uzyskać nic oprócz efektu wizualnego.
RXE 2.0 Automatic. Reno future :D

gofer
Posty: 276
Rejestracja: sobota, 7 maja 2011, 19:31
Lokalizacja: Resovia

Re: Dystanse - ZA / PRZECIW

Postautor: gofer » wtorek, 22 lis 2011, 18:33

To ja sie tez wtrace na koniec
nie widze zadnego "za" stosowaniu pierscieni w przyczepie

cena ?? nieadekwatna do otrzymanego efektu wizualnego ale ze o gustach sie nierozmawia

obciazenie lozysk ?? jak najbardziej. archimedes kiedy powiedzial ze: dajcie mi odpowiednio dluga dzwignie a porusze ziemie czy cos takiego. wiec kolo osadzone na pierscieniu 5 cm (ktory bedzie dluzsza dzwignia dzialajaca na lozyska) bedzie dzialalo z proporcjonalnie wieksza sila (na lozyska). Jednym slowem im szerszy piercien tym krocej pociagna lozyska w naszych oskach
Piotrek N132T + SEAT Toledo

moje remonty
mój vintage projekt

Awatar użytkownika
kotek
Moderator
Moderator
Posty: 3501
Rejestracja: środa, 26 wrz 2007, 19:31
Lokalizacja: Częstochowa

Re: Dystanse - ZA / PRZECIW

Postautor: kotek » wtorek, 22 lis 2011, 21:06

Pytanie: po co ulepszać coś co jest dobre, poprawić trakcyjność - właściwe opony, prawidłowe ciśnienia i ewentualnie amortyzatory; poprawa wyglądu: zastosowałem zgodne z oryginałem i instrukcją fabryczną koła alu o rozmiarze 4,5X13A-H2 oraz opony 165/80X13. Felgi, które odpowiadają dokładnie instrukcji, są to Fiat 125 lub Polonez tak zwany akwarium lub Borewicz. Ja mam felgi od BMW rekin, średnica otworu centrującego jak i rozstaw otworów mocujących jest zgodna z instrukcją.
Obrazek
Obrazek
KOTEK N132 L + AUDI 100 + VW SHARAN

jubileromega
Posty: 42
Rejestracja: wtorek, 2 sie 2011, 16:22
Lokalizacja: Bydgoszcz
Kontaktowanie:

Re: Dystanse - ZA / PRZECIW

Postautor: jubileromega » wtorek, 22 lis 2011, 22:17

z całym szacunkiem kotek ale rozstaw otworów w rekinach to 4x100 a nie 4x98 więc to nie są felgi zgodne do końca z tym co zaleca producent ;-)

podaje wam linka do listy aut wraz z rozstawem śrub, średnicą otworu centralnego i seryjnym et - może się przydać komuś jak będzie w aucie kombinował z kółkami albo przy przyczepce ( i tu dygresyjka do kolegi wojtus - Toyota Avensis, rok po 96 > :: 5x100, o54,1, ET 38 a więc ma otwór centrujący )

http://www.honda-crx.info/forum/printview.php?t=23951

Twoje rekiny kotek to prawdopodobnie:
BMW 3 Series E30, rok 86 > 91 :: 4x100, o57,1, ET 18
a wszystkie fiaty mają 4x98 i UWAGA o58,1

i tu pytanie jak udało ci się zamontować felgę z otworem centralnym o 57,1mm na piastę której średnica pierścienia ma 58,1mm? może ktoś już przed tobą te rekiny rozpiłował... albo nasze niewiadówki mają tak dokładnie wykonane piasty że weszło ci to koło ;-)


ewentualnie może masz od modelu bmw sprzed 1986 roku e28 albo nawet e10 - nie wiem jaki był środek w tamtych autach ale rozstaw śrub 4x100 był na pewno



kwestia różnicy w rozstawie o 2 mm czyli po 1 mm na śrubę ma się następująco :

opcja pierwsza :
- jak felga jest właściwie wycentrowana przez pierścień centrujący to można kupić tzw śruby pływające , które pozwalają na właściwe przykręcenie felgi ( minimalną zmianę rozstawu śrub ) - a jak takowych śrub nie mamy to można próbować przykręcać na zwykłe, ale one nie "leża" wtedy idealnie w tym stożkowym łożu w feldze - dotykają mocniej wewnętrznej krawędzi.

opcja druga :
- nie mamy centrowania z jakiejś przyczyny - i wtedy przykręcając felgę któraś śruba pociągnie ją mocniej w swoją stronę - efekt : bicie ( może w przyczepie nie czuć że bije - nie wiem , nie próbowałem - w aucie czuć ;-) )
N126n zakupiona baza do remontu.

jubileromega
Posty: 42
Rejestracja: wtorek, 2 sie 2011, 16:22
Lokalizacja: Bydgoszcz
Kontaktowanie:

Re: Dystanse - ZA / PRZECIW

Postautor: jubileromega » wtorek, 22 lis 2011, 22:59

gofer pisze:To ja sie tez wtrace na koniec
nie widze zadnego "za" stosowaniu pierscieni w przyczepie

cena ?? nieadekwatna do otrzymanego efektu wizualnego ale ze o gustach sie nierozmawia

obciazenie lozysk ?? jak najbardziej. archimedes kiedy powiedzial ze: dajcie mi odpowiednio dluga dzwignie a porusze ziemie czy cos takiego. wiec kolo osadzone na pierscieniu 5 cm (ktory bedzie dluzsza dzwignia dzialajaca na lozyska) bedzie dzialalo z proporcjonalnie wieksza sila (na lozyska). Jednym slowem im szerszy piercien tym krocej pociagna lozyska w naszych oskach



cena nieadekwatna do efektu - pamiętaj - nie ma rzeczy za drogich - są tylko takie na które nas nie stać ;-) taki żart...

5 cm to byłby ekstremalnie duży dystans - przeważnie mają 2cm - wyobrażasz sobie te szpilki długości powiedzmy 70 mm które mają mocować koło ? ;) kij z łożyskami ale jaka dźwignia ( siłą scinająca ) działałaby na tak długie śruby... masakra ;)
takie grube dystanse robi się na zupełnie innej zasadzie - dystans jest przykręcany do piasty , a koło do dystansu - a nie na przelot... ;D

u mnie w aucie jest 50 mm odsadzenia na strone bo zamontowane felgi mają et 2 a oryginalne miały et 36,5 czyli sama felga poszerzyła rozstaw kół o 34,5 mm do tego dystans ma coś koło 20mm. dlatego suma sumarum jest ponad 50 mm na stronę.
N126n zakupiona baza do remontu.

gimof
Fanklubowicz
Fanklubowicz
Posty: 480
Rejestracja: piątek, 11 wrz 2009, 20:29
Lokalizacja: Promnice / Poznań
Kontaktowanie:

Re: Dystanse - ZA / PRZECIW

Postautor: gimof » środa, 23 lis 2011, 17:37

Jeździłem bardzo długo w kaszlu, a potem justy na rekinach i śruby były oczywiście przykręcane na siłe. W drugą strone tj. 4x98 na piaste 4x100 też spokojnie idzie zmontować, długi czas miałem tak na astrze :P
Nigdy nie było problemów z biciem, kurcze może Ty masz za duże czucie w nerwach albo kiepskiego gumiarza?
RXE 2.0 Automatic. Reno future :D

jubileromega
Posty: 42
Rejestracja: wtorek, 2 sie 2011, 16:22
Lokalizacja: Bydgoszcz
Kontaktowanie:

Re: Dystanse - ZA / PRZECIW

Postautor: jubileromega » środa, 23 lis 2011, 18:57

twój wybór - przykręcając na siłę wyginasz te śruby o 1mm od osi. pół biedy że to przyczepa. nerwy mam w porządku i gumiarza też - nie robimy po prostu druciarstwa ;-) ale każdy robi co chce. wolny kraj. zaczęliśmy wątek od dystansów, które co niektórzy tu uważają za straszne zło, morderstwo dla łożysk i zbędny gadżet, a skończyliśmy na tym że: rozstaw szpilek który się nie zgadza o 2mm to luzik bo można przykręcić na siłę, a pierścienie centrujące w autach producenci robią bez sensu bo przecież w tico nie ma czyli nie są potrzebne;-)

pozdrawiam i kończę pisanie w tym wątku bo nic więcej nie mam do dodania.
N126n zakupiona baza do remontu.


Wróć do „Sprawdzone Porady”

Kto jest online

Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 31 gości