neeken pisze:... patrzysz, że pół przodu nie ma, ale słyszysz ,że dziecko, rodzina są cali to w tym momencie ważne jest ,że sie rower wypiął?
Tu nie chodzi o to że się wypiął tylko o to że się znalazł w samochodzie z naprzeciwka
neeken pisze:... patrzysz, że pół przodu nie ma, ale słyszysz ,że dziecko, rodzina są cali to w tym momencie ważne jest ,że sie rower wypiął?
tantalos pisze:Tu nie chodzi o to że się wypiął tylko o to że się znalazł w samochodzie z naprzeciwka
jumpman pisze: najgorsze jest to, że najczęściej robimy tak jak jedziemy "tylko kawałek", a tu na złość jakiś zwierzak pod koła wskoczy, ktoś z podporządkowanej wyjedzie
neeken pisze:Jeśli są wątpliwości .........dodajmy więcej trytytek
reflexes pisze:uchwyty jakieś zwykłe ale solidne, nie te najtańsze po 3 dyszki. Rowery nawet nie drgną. Oczywiście również zapięte na trytytki. Oryginalne paski plastikowe to jakaś porażka. W jednym mam parciane paski i te dają radę.
kooba pisze:reflexes pisze:uchwyty jakieś zwykłe ale solidne, nie te najtańsze po 3 dyszki. Rowery nawet nie drgną. Oczywiście również zapięte na trytytki. Oryginalne paski plastikowe to jakaś porażka. W jednym mam parciane paski i te dają radę.
Tomek, to jest właśnie potwierdzenie tego co napisałem. Porządnie = tanio nie będzie. Dałem więcej, ale za to żadnych trytek dodatkowych pasków czy innych zapięć.
No i w twoim rozwiązaniu zastanawia mnie jedno... jak to wszystko zachowa się podczas wypadku...
kooba pisze:No i w twoim rozwiązaniu zastanawia mnie jedno... jak to wszystko zachowa się podczas wypadku...
Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 5 gości