Kufer
: niedziela, 23 mar 2014, 18:00
Witam. Z góry przepraszam za brak tzw. ogonków ale mój Win8.1 zwariował i nijak po polsku nie chce pisać.
Projekt powiększenia kufra zrealizowany. Praca niezbyt ciężka ale dla cierpliwych-precyzyjne pomiary, ustawienie ,laminowanie , szpachlowanie, malowanie to tak w skrócie. A do tego masa pyłu.
Jako pierwsza czynność wykonałem elementy do wstawienia laminując je z 5 warstw maty szklanej na środkowej części kufra oraz klapy. Jako wymiar przyjąłem 60cm . Przed laminowaniem żywicą polisterynowa należy pokryć powierzchnie tzw. rozdzielaczem np. pasta w płynie do podłogi. Po stwardnieniu delikatnie odrywamy
wykonane wstawki, tniemy kufer i klapę w połowie i łączymy przy pomocy listew drewnianych /20x10/ odpowiednio polówki zostawiając środek pusty do wypełnienia -u mnie ten wymiar był 54 cm. Listwy wkleiłem na żywicę przykręcając wkrętami od zewnątrz kufra i całość zalaminowałem tkaniną szklaną o gramaturze 300g/m2. Następną czynnością jest zdarcie żelkotu na ok 10cm i po docięciu "wstawek" ich wklejenie na listwy i zalaminowanie kolejnymi 2-3 warstwami maty szklanej od góry i spodu tez. Przedtem warto wkleić pionowe pasy grubej tkaniny szklanej w miejscu łączenia co zapobiegnie pękaniu złącz. Teraz mamy ze dwa dni na piwo żeby to wszystko stwardniało i szpachla w ruch. Kupiłem tania szpachle z pyłem aluminiowym bo mam do niej zaufanie. Ten etap jest bardzo pracochłonny . Następnym krokiem jest montaż próbny, zabudowanie zawiasów, zamków /Castorama/ i wyczyszczenie papierem 300-400 do malowania farba podkładową /oczywiście rozmontowane/.Podkład polisterynowy,po wyschnięciu kontrola powierzchni bo dopiero widać nierówności, troszkę szlifowania i końcowe malowanie. Ja użyłem farby akrylowej tzw przemysłowej/po wyschnięciu twarda!/.Oczywiście znowu czas na piwo.
Po ustawieniu na dyszlu wkładamy oryginalny stelaż na butle, trasujemy otwory,wiercimy,przykręcamy. Osobiście polecam rozgięcie na zewnątrz delikatnie pionowych prętów i w to miejsce wchodzi na płasko 11Kg butla gazowa co równa się końcowi kombinacji z napełnianie mniejszych butli. Co dodatkowo zrobiłem?-usztywniłem spod dwoma płaskownikami aluminiowymi ,dałem cienki 2mm płaskownik na całej długości pod zamkami. Trochę mnie rozczarował Niewiadów bo dopiero po założeniu szerokiego kufra na dyszel okazało się ,ze coś jest krzywo. W oryginale źle zamocowany był kabłąk na zawiasy klapy-ale da się to poprawić. Z góry odpowiem dlaczego robiłem to wszystko żywicą polisterynowa, można ja wstępnie formować, poprawiać, podgrzewając opalarką celem dopasowania trochę nad wymiarowych wykonanych kształtek. Reszta widoczna na zdjęciach
"Ogonki" poprawione
Kooba
Projekt powiększenia kufra zrealizowany. Praca niezbyt ciężka ale dla cierpliwych-precyzyjne pomiary, ustawienie ,laminowanie , szpachlowanie, malowanie to tak w skrócie. A do tego masa pyłu.
Jako pierwsza czynność wykonałem elementy do wstawienia laminując je z 5 warstw maty szklanej na środkowej części kufra oraz klapy. Jako wymiar przyjąłem 60cm . Przed laminowaniem żywicą polisterynowa należy pokryć powierzchnie tzw. rozdzielaczem np. pasta w płynie do podłogi. Po stwardnieniu delikatnie odrywamy
wykonane wstawki, tniemy kufer i klapę w połowie i łączymy przy pomocy listew drewnianych /20x10/ odpowiednio polówki zostawiając środek pusty do wypełnienia -u mnie ten wymiar był 54 cm. Listwy wkleiłem na żywicę przykręcając wkrętami od zewnątrz kufra i całość zalaminowałem tkaniną szklaną o gramaturze 300g/m2. Następną czynnością jest zdarcie żelkotu na ok 10cm i po docięciu "wstawek" ich wklejenie na listwy i zalaminowanie kolejnymi 2-3 warstwami maty szklanej od góry i spodu tez. Przedtem warto wkleić pionowe pasy grubej tkaniny szklanej w miejscu łączenia co zapobiegnie pękaniu złącz. Teraz mamy ze dwa dni na piwo żeby to wszystko stwardniało i szpachla w ruch. Kupiłem tania szpachle z pyłem aluminiowym bo mam do niej zaufanie. Ten etap jest bardzo pracochłonny . Następnym krokiem jest montaż próbny, zabudowanie zawiasów, zamków /Castorama/ i wyczyszczenie papierem 300-400 do malowania farba podkładową /oczywiście rozmontowane/.Podkład polisterynowy,po wyschnięciu kontrola powierzchni bo dopiero widać nierówności, troszkę szlifowania i końcowe malowanie. Ja użyłem farby akrylowej tzw przemysłowej/po wyschnięciu twarda!/.Oczywiście znowu czas na piwo.
Po ustawieniu na dyszlu wkładamy oryginalny stelaż na butle, trasujemy otwory,wiercimy,przykręcamy. Osobiście polecam rozgięcie na zewnątrz delikatnie pionowych prętów i w to miejsce wchodzi na płasko 11Kg butla gazowa co równa się końcowi kombinacji z napełnianie mniejszych butli. Co dodatkowo zrobiłem?-usztywniłem spod dwoma płaskownikami aluminiowymi ,dałem cienki 2mm płaskownik na całej długości pod zamkami. Trochę mnie rozczarował Niewiadów bo dopiero po założeniu szerokiego kufra na dyszel okazało się ,ze coś jest krzywo. W oryginale źle zamocowany był kabłąk na zawiasy klapy-ale da się to poprawić. Z góry odpowiem dlaczego robiłem to wszystko żywicą polisterynowa, można ja wstępnie formować, poprawiać, podgrzewając opalarką celem dopasowania trochę nad wymiarowych wykonanych kształtek. Reszta widoczna na zdjęciach
"Ogonki" poprawione
Kooba