Koła, śruby, wyczyny cyrkowe...

Tylko sprawdzone porady, które warto zaprezentować Fanklubowiczom
Samoogon

Koła, śruby, wyczyny cyrkowe...

Postautor: Samoogon » wtorek, 27 kwie 2021, 20:22

Tak się zmienia koła :mrgreen:

IMG-20210424-WA0001.jpg
IMG-20210424-WA0005.jpg
IMG-20210424-WA0004.jpg
IMG-20210424-WA0002.jpg

IMG-20210424-WA0003.jpg


Popatrzcie jak ważne w życiu są szczegóły...
Ta sytuacja powstała dlatego, że podczas wymiany osi użyłem śrub które w niej były wkręcone. Dlaczego? Nie wiem dlaczego, bo były "świeże", bo mi się nie chciało iść po swoje? Bo byłem zamarznięty i zmęczony?
Dobrze wiem, że śruby do alufelg mają inna budowę, wiem dlaczego, wszystko to wiem.

Nie wiem tylko dlaczego wkręciłem te śruby, to był pech.
Dalej miałem już tylko szczęście, bardzo dużo szczęścia.
Dokręcenie sprawdziłem dwa razy, aż sok podszedł i pojechałem do Łodzi, po drodze sprawdziłem czy wszystko jest OK.
Objechałem, szczęście nr 1.
W sobotę jedziemy kilka kilometrów do rodziny, na imprezę. To co widzicie to 7km od domu, rondo.
Uderzenie, spada koło, podbija przyczepę, resztę widać.
Prędkość minimalna, może 10km/h, może mniej. Następne szczęście, Kamila znalazła dwie śruby, kolejne szczęście. Zatrzymało się dwóch młodych chłopaków, pomogli, mieli klucz (mój w bakiście, raczej nie miałem ochoty go wydobywać).
Uszkodzenia są, ale można powiedzieć on wielkim szczęściu, że mała prędkość itp.
Całość uderzenia przyjął kątowniki od mocowania chlapacza, wygięty, nieduża dziura w laminacie, naprawi się.

Wewnątrz nic się nie stało, no prawie, wypadła lodówka.
Oczywiście jestem kozak, więc nie zakręcam gazu no i....
Kolejne szczęście, nie odłączył się wąż. Chyba dużo szczęścia.
Nie było w środku krzeseł, bo może nie miałbym okna, i znów szczęście...
Ile rzeczy w tej sytuacji mogło pójść gorzej.
Udało się ją opuścić delikatnie i odjechać.

Szczegóły, drobne szczegóły...
Śruba, porządne mocowanie węża, zamocowanie wszystkiego, niby głupoty, niby...
Ja to zawsze mam jakieś przygody, coś zrobię źle, pomylę się i w ogóle. Innych to omija, mam też teorię, że może wcale tak nie jest. Może tylko ja piszę otwarcie o takich rzeczach?
Każdy chciałby być zarąbisty, ja też, ale cóż zrobić jak przykręciłem te właśnie śruby do stali w aluminiowych felgach?
:lol:
Piszę to ku przestrodze, zwracajcie uwagę na szczegóły.

Awatar użytkownika
Karolus
Fanklubowicz
Fanklubowicz
Posty: 2065
Rejestracja: środa, 24 paź 2012, 20:24
Lokalizacja: Przemyśl

Re: Koła, śruby, wyczyny cyrkowe...

Postautor: Karolus » wtorek, 27 kwie 2021, 20:31

Ja pirdl.... Ależ szczęścia jest....

Ja powiem Wam wszystkim udając się na zlot ogólnopolski też miałem przygody - 2km od domu.
Niby nie wiem jak - koła szukałem tydzień. U mnie to zrobiło większe spustoszenie - szafka kuchenna poszła w górę i rozpier..... bojler itd.... ścianę dużo by gadać...

Co można powiedzieć - niektórzy jeżdżą i nic niektórym koła się odkręcają...
Nie wiem, teraz sprawdzam przed każdym wyjazdem ale widać to i tak mało...

No cóż - żałuję bardzo że Ci się to stało Przemku ale powiem Ci że szczęście w nieszczęściu że nic można powiedzieć sie nie stało...
Tutaj dziekuj Bogu że tak wyszło...

Pozdrawiam i głowa do góry :)

Samoogon

Re: Koła, śruby, wyczyny cyrkowe...

Postautor: Samoogon » wtorek, 27 kwie 2021, 20:52

Wcale się nie nie łamię, królenka to królowa szos, ma jeździć. Może szaty potargane, lico przykurzone, ale kilometry kręci dość szybko, więc ma prawo być zmęczona :)

Patrząc na to:
Screenshot_2021-04-27-18-40-08-172_com.facebook.orca.jpg

Widać ile miałem szczęścia ;)
Karol, podobno Twoja?

Awatar użytkownika
tomcat
Moderator
Moderator
Posty: 3887
Rejestracja: niedziela, 24 sie 2014, 22:39
Lokalizacja: Gostyń,Wielkopolska

Re: Koła, śruby, wyczyny cyrkowe...

Postautor: tomcat » wtorek, 27 kwie 2021, 20:53

Najważniejsze, że nic nikomu się nie stało.
Szczęście w nieszczęściu, że stało się to w takim miejscu i przy znikomej prędkości.
Nawet nie chcę myśleć co mogło by się wydarzyć gdzieś na przelotówce z większą prędkością...

Awatar użytkownika
Karolus
Fanklubowicz
Fanklubowicz
Posty: 2065
Rejestracja: środa, 24 paź 2012, 20:24
Lokalizacja: Przemyśl

Re: Koła, śruby, wyczyny cyrkowe...

Postautor: Karolus » wtorek, 27 kwie 2021, 21:01

Moje przygody..... Po odkręceniu koła..... Zlot w Miedznej, a spałem na pokoju na zlocie bo cepka nie nadawała się do jazdy.... Ale na zlocie byłem :D

Zlot i odkręcenie koła.jpg

kolo1.jpg

kolo2.jpg

Awatar użytkownika
dmb5
Przyjaciel
Przyjaciel
Posty: 995
Rejestracja: niedziela, 18 sie 2013, 19:43
Lokalizacja: Kielce

Re: Koła, śruby, wyczyny cyrkowe...

Postautor: dmb5 » wtorek, 27 kwie 2021, 22:01

Kurde, szok.
Burstner Ventana 400 ts
N 126 NL
była - N 250
była NIEWIADÓW SKŁADANA ŁÓDŹ WĘDKARSKA TYP 10

dzin1975

Re: Koła, śruby, wyczyny cyrkowe...

Postautor: dzin1975 » wtorek, 27 kwie 2021, 22:18

Przemo, sorry. Moja wina, zapomniałem Ci powiedzieć, że oś ma mechanizm samokiprowania :mrgreen:
A reszta, wiesz. Gadaliśmy. Najważniejsze, że brama prosto wisi ;)
Enkę pokleimy. Tylko kwestia miejsca. U Naala, Ciebie, lub u nas :)

Awatar użytkownika
RAFALSKI
Moderator
Moderator
Posty: 5544
Rejestracja: czwartek, 15 lip 2010, 16:27

Re: Koła, śruby, wyczyny cyrkowe...

Postautor: RAFALSKI » wtorek, 27 kwie 2021, 23:18

O kurczę :shock:
Jeszcze trochę i rok 2021 okrzyknięty zostanie "rokiem odpadających kół" :( Drugi przypadek w fanklubie a ledwo skończył się pierwszy kwartał... Oby na tym się skończyło. Z tego wątku płynie przesłanie odnośnie śrub, z mojego popłynie odnośnie łożysk.
Dobrze, że tylko lekkie uszkodzenia. Przemo, wiem, że sytuacja nieciekawa ale druga fotka do kolejnego kalendarza ;)
Samoogon pisze:(...) mam też teorię, że może wcale tak nie jest. Może tylko ja piszę otwarcie o takich rzeczach?

Gdy ogarnę przyczepę i będzie dokumentacja foto, opiszę naszą przygodę.

Samoogon

Re: Koła, śruby, wyczyny cyrkowe...

Postautor: Samoogon » środa, 28 kwie 2021, 00:13

Spoko, teraz się z tego śmieję i przynajmniej mam faworyta do kalendarza :)

Słuchacie, taka sytuacja. Kamila poszła szukać śrub, znalazła dwie. Przychodzi dała mi je, tych dwóch chłopaków mi tam pomaga, a ja: teraz idź robić zdjęcia :)
Jakby ktoś tego nie zobaczył to by nie uwierzył.
A i oni też mnie pytają czy mogą sobie zrobić fotki, że będzie widać tylko nogi, bo im nikt nie uwierzy dlaczego się spóźnili :lol:
Rafał, ja z tym nie do Ciebie, po prostu się zastanawiam czy tylko mi się zdarzają takie jazdy :) Zawsze coś się odwali.

Awatar użytkownika
RAFALSKI
Moderator
Moderator
Posty: 5544
Rejestracja: czwartek, 15 lip 2010, 16:27

Re: Koła, śruby, wyczyny cyrkowe...

Postautor: RAFALSKI » środa, 28 kwie 2021, 00:18

Przecież ja wiem, że nie do mnie. Tak tylko wspomniałem co będzie w następnym odcinku mojego tasiemca z linku w podpisie :lol:

Samoogon

Re: Koła, śruby, wyczyny cyrkowe...

Postautor: Samoogon » środa, 28 kwie 2021, 00:27

Ruciak dzisiaj podrzucił temat reduktora z ograniczeniem wypływu, zakupiliśmy sobie po takim wlaśnie:
https://www.igaz.pl/p378,reduktor-igt-a ... plywu.html
Konrad widział za żywo jak to działa, i że to działa :) Przecięcie węża spowodowało zamknięcie zaworu, myślę że to dobre rozwiązanie jeśli ktoś jeździ np z odpaloną lodówką. Jak widać nie wiadomo kiedy, nie wiadomo gdzie, licho nie śpi...
Takie szczegóły ;)

Awatar użytkownika
RAFALSKI
Moderator
Moderator
Posty: 5544
Rejestracja: czwartek, 15 lip 2010, 16:27

Re: Koła, śruby, wyczyny cyrkowe...

Postautor: RAFALSKI » środa, 28 kwie 2021, 00:38

Znam temat i niestety z tego co pamiętam w instrukcji reduktora napisane jest, że zabezpieczenie działa poprawnie jeśli długość węża na odcinku reduktor-odbiornik nie przekracza 1 metra. Mam (nie w budzie) reduktor z igaz-u, może nie ten sam ale sprawdź czy czasem tak nie jest.
Podejrzewam, że może chodzić o opór przepływu jaki sam w sobie generuje długi przewód, redukujący wypływ na tyle, że zabezpieczenie może nie zadziałać jak należy. Takie moje gdybanie ale innego związku z długością przewodu nie widzę.
Ja polecam taki: https://www.igaz.pl/p210,reduktor-gok-e ... mping.html lub ewentualnie ze wskaźnikiem który naprawdę działa: https://www.igaz.pl/p211,reduktor-30-mb ... g-gok.html
Wyposażone są w inny, ważny patent:
Wydmuchowy zawór bezpieczeństwa.
W przypadku pojawienia się podwyższonego ciśnienia na wyściu reduktora np. pod wpływem promieni słonecznych, zawór PRV w reduktorze otwiera się automatycznie i wypuszcza nadwyżkę ciśnienia na zewnątrz (do atmosfery).
Po wydmuchu zawór zamyka się i reduktor podejmuje pracę na ciśnieniu nominalnym.

naal

Re: Koła, śruby, wyczyny cyrkowe...

Postautor: naal » środa, 28 kwie 2021, 08:15

Karolus pisze:Moje przygody..... Po odkręceniu koła..... Zlot w Miedznej, a spałem na pokoju na zlocie bo cepka nie nadawała się do jazdy.... Ale na zlocie byłem :D


Nie żebym się czepiał ale nie w Miedznej a w Sielpi ;)

Może wartało by założyć jakiś wewnętrzny klub "gubicieli kół", bo widzę że kilkoro już nas jest :D

Awatar użytkownika
Karolus
Fanklubowicz
Fanklubowicz
Posty: 2065
Rejestracja: środa, 24 paź 2012, 20:24
Lokalizacja: Przemyśl

Re: Koła, śruby, wyczyny cyrkowe...

Postautor: Karolus » środa, 28 kwie 2021, 08:45

naal pisze:
Karolus pisze:Moje przygody..... Po odkręceniu koła..... Zlot w Miedznej, a spałem na pokoju na zlocie bo cepka nie nadawała się do jazdy.... Ale na zlocie byłem :D


Nie żebym się czepiał ale nie w Miedznej a w Sielpi ;)

Może wartało by założyć jakiś wewnętrzny klub "gubicieli kół", bo widzę że kilkoro już nas jest :D


Zgadza się, mój błąd.... :D
Dzięki za czujność :)

Awatar użytkownika
kooba
Administrator
Administrator
Posty: 5490
Rejestracja: środa, 13 cze 2012, 10:00
Lokalizacja: Lublin
Kontaktowanie:

Re: Koła, śruby, wyczyny cyrkowe...

Postautor: kooba » środa, 28 kwie 2021, 18:48

Jako organizator kalendarzy ogłaszam, że miejsce w kwietniu 2022 jest już zajęte :mrgreen:


Wróć do „Sprawdzone Porady”

Kto jest online

Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 13 gości