N126N by Wojtek
Re: N126N by Wojtek
Mechanizm który pozwala ba cofanie nazywa się zespołem krzywkowym. Na samym początku buda lekko hamuje a chwilę później luzuje bębny.
Re: N126N by Wojtek
Dawno nic nie pisałem, a od zeszłego roku sporo zmieniłem w swojej przyczepie.
Po założeniu nowej osi i przymocowaniu jej poprzez otwory gdzie była przykręcona stara, okazało się, co widać na zdjęciach, iż jest ona przesunięta względem nadkola do tyłu co widać na wcześniej zamieszczonych zdjęciach.
Przełożyłem oś w otwory umiejscowione bliżej dyszla i teraz jest zdecydowanie lepiej.
Zamontowałem kosz na koło zapasowe.
Kolejnym krokiem było "wybebeszenie" całego wnętrza.
Tapicerka była wymieniona przez poprzedniego właściciela, więc szkoda było jej ruszać, choć pewnie gdy ja bym kleił, to po lekturze forum na pewno zastosowałbym pod nią ekrany.
Zgodnie z "zaleceniami forumowymi" oderwaliśmy wzdłużne listwy aluminiowe, śrubki były pordzewiałe ale ponad połowę dało się jeszcze wykręcić (pewnie to zasługa tego, iż poprzedni właściciel garażował przyczepkę).
Tapicerkę oderwaliśmy tylko wzdłuż listew aluminiowych, aby można było przykręcić odkręcone wcześniej listwy.
Listwy montowałem na śrubki nierdzewne, pod listwy dałem taśmę butylową
Wymontowaliśmy okna otwierane, listwy nadokienne zamontowaliśmy na taśmę butylową, wymieniliśmy uszczelki, bo stare były twarde jak kamień.
Okien stałych nie ruszaliśmy, są szczelne.
Wymontowaliśmy futrynę drzwi i ponownie ją zamontowaliśmy również uszczelniając taśmą butylową.
Wymieniłem całą instalację elektryczną zarówno 12V jak i 230V.
Teraz łączenie przewodów 12V jest tylko w jednej dużej puszce nie ma kostek pod wykładziną.
Skrzynkę z bezpiecznikami 230V umieściłem w szafce pod kuchenką, zastosowałem też wyłącznik różnicowo-prądowy.
Wymieniliśmy wszystkie lampy na zewnątrz ale na takie jak były – chcieliśmy zachować z zewnątrz wygląd jak najbardziej oryginalny – choć może to błąd.
Wymieniliśmy maskownice okna dachowego zewnętrzną i wewnętrzną, wywietrzniki boczne.
W szafce kuchennej zrezygnowaliśmy ze zlewu, wymieniliśmy blat na taki ze sklejki, wewnątrz zastosowaliśmy zamiast półek koszyki z ikei zawieszone na własnoręcznie wykonanych prowadnicach.
Po zdjęciu wykładziny podłogowej okazało się, iż podłoga jest całkiem zdrowa więc wymieniliśmy tylko wykładzinę na nową.
Zamontowaliśmy dodatkowe miejsce do spania dla młodszej córki w postaci hamaka z noszy wojskowych.
Zamiast oryginalnych zasłonek i firanek zastosowaliśmy rolety dzień-noc (dzięki Miron EZD za pomoc odnośnie rolet).
Ubytki laminatu i pajączki rozszlifowałem i zaszpachlowałem szpachlówką żelkotową sea-line. Jedna dziurka na dachu była na wylot, podkleiłem w tym miejscu matę szklaną na żywicę poliestrową.
Z zewnątrz budę wypolerowałem za pomocą polerki elektrycznej pastą Farecla Profile, dało to nawet niezłe efekty – udało się spolerować żółte zacieki.
Całość robót zajęła nam prawie wszystkie popołudnia, wieczory i soboty od kwietnia do czerwca.
Pod koniec już mieliśmy tej przyczepy serdecznie dość, ale efekt końcowy wynagrodził trudy.
Teraz już tylko czekaliśmy na wymarzony wakacyjny wyjazd.
Podziękowania należą się wszystkim, którzy dzielą się swoimi doświadczeniami na tym forum, bez tych informacji dużo trudniej byłoby ogarnąć niektóre tematy.
Poniżej zdjęcia po zakończeniu remontu.
Po założeniu nowej osi i przymocowaniu jej poprzez otwory gdzie była przykręcona stara, okazało się, co widać na zdjęciach, iż jest ona przesunięta względem nadkola do tyłu co widać na wcześniej zamieszczonych zdjęciach.
Przełożyłem oś w otwory umiejscowione bliżej dyszla i teraz jest zdecydowanie lepiej.
Zamontowałem kosz na koło zapasowe.
Kolejnym krokiem było "wybebeszenie" całego wnętrza.
Tapicerka była wymieniona przez poprzedniego właściciela, więc szkoda było jej ruszać, choć pewnie gdy ja bym kleił, to po lekturze forum na pewno zastosowałbym pod nią ekrany.
Zgodnie z "zaleceniami forumowymi" oderwaliśmy wzdłużne listwy aluminiowe, śrubki były pordzewiałe ale ponad połowę dało się jeszcze wykręcić (pewnie to zasługa tego, iż poprzedni właściciel garażował przyczepkę).
Tapicerkę oderwaliśmy tylko wzdłuż listew aluminiowych, aby można było przykręcić odkręcone wcześniej listwy.
Listwy montowałem na śrubki nierdzewne, pod listwy dałem taśmę butylową
Wymontowaliśmy okna otwierane, listwy nadokienne zamontowaliśmy na taśmę butylową, wymieniliśmy uszczelki, bo stare były twarde jak kamień.
Okien stałych nie ruszaliśmy, są szczelne.
Wymontowaliśmy futrynę drzwi i ponownie ją zamontowaliśmy również uszczelniając taśmą butylową.
Wymieniłem całą instalację elektryczną zarówno 12V jak i 230V.
Teraz łączenie przewodów 12V jest tylko w jednej dużej puszce nie ma kostek pod wykładziną.
Skrzynkę z bezpiecznikami 230V umieściłem w szafce pod kuchenką, zastosowałem też wyłącznik różnicowo-prądowy.
Wymieniliśmy wszystkie lampy na zewnątrz ale na takie jak były – chcieliśmy zachować z zewnątrz wygląd jak najbardziej oryginalny – choć może to błąd.
Wymieniliśmy maskownice okna dachowego zewnętrzną i wewnętrzną, wywietrzniki boczne.
W szafce kuchennej zrezygnowaliśmy ze zlewu, wymieniliśmy blat na taki ze sklejki, wewnątrz zastosowaliśmy zamiast półek koszyki z ikei zawieszone na własnoręcznie wykonanych prowadnicach.
Po zdjęciu wykładziny podłogowej okazało się, iż podłoga jest całkiem zdrowa więc wymieniliśmy tylko wykładzinę na nową.
Zamontowaliśmy dodatkowe miejsce do spania dla młodszej córki w postaci hamaka z noszy wojskowych.
Zamiast oryginalnych zasłonek i firanek zastosowaliśmy rolety dzień-noc (dzięki Miron EZD za pomoc odnośnie rolet).
Ubytki laminatu i pajączki rozszlifowałem i zaszpachlowałem szpachlówką żelkotową sea-line. Jedna dziurka na dachu była na wylot, podkleiłem w tym miejscu matę szklaną na żywicę poliestrową.
Z zewnątrz budę wypolerowałem za pomocą polerki elektrycznej pastą Farecla Profile, dało to nawet niezłe efekty – udało się spolerować żółte zacieki.
Całość robót zajęła nam prawie wszystkie popołudnia, wieczory i soboty od kwietnia do czerwca.
Pod koniec już mieliśmy tej przyczepy serdecznie dość, ale efekt końcowy wynagrodził trudy.
Teraz już tylko czekaliśmy na wymarzony wakacyjny wyjazd.
Podziękowania należą się wszystkim, którzy dzielą się swoimi doświadczeniami na tym forum, bez tych informacji dużo trudniej byłoby ogarnąć niektóre tematy.
Poniżej zdjęcia po zakończeniu remontu.
*****************************
N126N
Dacia Lodgy 1.6 82KM
N126N
Dacia Lodgy 1.6 82KM
Re: N126N by Wojtek
Bardzo fajna robota, rozumiem że jesteście już po pierwszych wakacjach w przyczepie?
- tomcat
- Moderator
- Posty: 4057
- Rejestracja: niedziela, 24 sie 2014, 22:39
- Lokalizacja: Gostyń,Wielkopolska
Re: N126N by Wojtek
Fajny patent z tymi koszami
Re: N126N by Wojtek
Samoogon pisze:Bardzo fajna robota, rozumiem że jesteście już po pierwszych wakacjach w przyczepie?
Dzięki, tegoroczny wyjazd był zwieńczeniem prac remontowych - był na przełomie czerwca i lipca, jak znajdę chwilę to może coś skrobnę na temat wyjazdu - przejechaliśmy w trzy tygodnie trochę ponad 8500 km.
tomcat pisze:Fajny patent z tymi koszami
Koszyki fajna sprawa bo lekkie, można wysunąć, bardzo tanie i praktycznie rozmiar jakby były zaprojektowane do naszych szafek.
IKEA - Kosz Antonius.
*****************************
N126N
Dacia Lodgy 1.6 82KM
N126N
Dacia Lodgy 1.6 82KM
Re: N126N by Wojtek
tomcat pisze:Fajny patent z tymi koszami
Też zwróciłem uwagę na ten patent.
Do piwnicy wyniosłem dwa takie tyle, że węższe i już się zastanawiam co z nimi zrobić.
Niewiadów N 126n
Holownik T4 2,4 D
Veni Vidi Vici
III Jesienny Spot FKN - Ciechocinek - 9 - 12 listopad 2018
Holownik T4 2,4 D
Veni Vidi Vici
III Jesienny Spot FKN - Ciechocinek - 9 - 12 listopad 2018
- Miron EZD
- Fanklubowicz
- Posty: 2091
- Rejestracja: poniedziałek, 18 wrz 2017, 21:41
- Lokalizacja: Zduńska Wola
Re: N126N by Wojtek
Kolejny piękny egzemplarz w klubie, widać tu mnóstwo wykonanych modyfikacji i włożonej pracy.
Efekty widoczne gołym okiem, te okna jakby takie mi znajome..
Teraz jest okazja by się pokazać z przyczepą na zlocie.
Grzybobranie w tym tygodniu a Ciebie chyba nie ma na liście...
Efekty widoczne gołym okiem, te okna jakby takie mi znajome..
Teraz jest okazja by się pokazać z przyczepą na zlocie.
Grzybobranie w tym tygodniu a Ciebie chyba nie ma na liście...
- tomcat
- Moderator
- Posty: 4057
- Rejestracja: niedziela, 24 sie 2014, 22:39
- Lokalizacja: Gostyń,Wielkopolska
Re: N126N by Wojtek
Ale są jeszcze dożynki...
Kto jest online
Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 24 gości