Strona 19 z 23

Re: Remont u VVarriora na 132 ... fajerki...

: poniedziałek, 22 maja 2017, 12:01
autor: Romlas
No czekałem na wieści w tym wątku. Widzę że niezła żeźba, niczym artyści . Ale malowanko wynagrodzi tą mozolną łatanine.

Re: Remont u VVarriora na 132 ... fajerki...

: poniedziałek, 22 maja 2017, 12:07
autor: Zielony
vwwarior, ładna praca. Powiedz mi proszę jeszcze, co robisz w przypadku mniejszych pęknięć, które nie są pajączkami, a jedynie "gęstwiną pęknięć" mających po pół centymetra lub kilka milimetrów? W każdym przypadku mozolne pogłębianie tego?

Malowanie na biało czy jakiś wyszukany kolor? :)

Re: Remont u VVarriora na 132 ... fajerki...

: poniedziałek, 22 maja 2017, 13:52
autor: jahazo
Tak na marginesie zapytam.Jaka jest dl.srub do podpor 132?

Re: Remont u VVarriora na 132 ... fajerki...

: poniedziałek, 22 maja 2017, 14:20
autor: kaiman
vvarrior pisze:Otwory zostały zaklejone szpachlą z włóknem szklanym. Po zeszlifowaniu dam tam jeszcze paski maty z żywicą.
Potem przyszła pora na kufer jako tester do szlifowania.


Ja zaczynałem testowanie od organizera a później przyszła pora na kufer.
Bardzo dobrze ubytki uzupełnia się szpachlówka z włóknem (ja używałem Novol Fiber) już bez dodatkowych szpachli.
Za radą kolegów otwory uzupełnię włóknem z żywicą a finalnie w/w szpachlówką.

Zielony pisze:vwwarior, ładna praca. Powiedz mi proszę jeszcze, co robisz w przypadku mniejszych pęknięć, które nie są pajączkami, a jedynie "gęstwiną pęknięć" mających po pół centymetra lub kilka milimetrów? W każdym przypadku mozolne pogłębianie tego?

Ja pogłębiałem wszystkie, mniejsze i większe pęknięcia - na wszelki wypadek.


Przy okazji pytanie za sto punktów, jakim papierem ściernym matowić laminat?

Re: Remont u VVarriora na 132 ... fajerki...

: poniedziałek, 22 maja 2017, 16:06
autor: Zielony
kaiman pisze:
Zielony pisze:vwwarior, ładna praca. Powiedz mi proszę jeszcze, co robisz w przypadku mniejszych pęknięć, które nie są pajączkami, a jedynie "gęstwiną pęknięć" mających po pół centymetra lub kilka milimetrów? W każdym przypadku mozolne pogłębianie tego?

Ja pogłębiałem wszystkie, mniejsze i większe pęknięcia - na wszelki wypadek.


Przy okazji pytanie za sto punktów, jakim papierem ściernym matowić laminat?


No to ewentualnie sporo pracy mnie czeka...
Do tej pory matowiłem laminat 150 i poprawię 320. ;)

Re: RE: Re: Remont u VVarriora na 132 ... fajerki...

: poniedziałek, 22 maja 2017, 16:23
autor: Murano
kaiman pisze:

Przy okazji pytanie za sto punktów, jakim papierem ściernym matowić laminat?


Ja po wyszpachlowaniu i załataniu dziur szlifowałem oscylacyjnie papierem 60.
Na laminacie jest warstwa utlenionego materiału. Wszystkie wspomniane ryski oraz luźny laminat schodzą tylko przy grubej gradiacji.
Po wydmuchaniu budy kompresorem całość myłem denaturatem...:-)
Jako że malowalem wałkiem nie było sensu dalej szlifować kółeczek po oscylacji a wręcz przeciwnie...lepiej związał podkład 2 warstwy. Na to 3 warstwy poliuretanu i dopiero polerka...
Dłuuuuuga polerka.
Najpierw papier wodny 500 potem 1200 i na koniec pasta.
W sumie 3 dni po 8 godzin.
Ale warto było.

Re: Remont u VVarriora na 132 ... fajerki...

: piątek, 26 maja 2017, 00:45
autor: vvarrior
U nas ciąg dalszy prac. Mogę poświęcić godzinkę do dwóch dziennie więc prace idą powoli bo sam proces długotrwały.
Obrazek
Przerażający widok okolic listew okiennych.
Będzie się działo.
Ale po kolei.
Obrazek
Rozpocząłem łapanie pająków na skorupie.
Jest ich cała masa i większość powierzchniowych sama rozpada się pod wibracją więc rysujemy to dremelkiem to oscylacją.
Obrazek
Obrazek
Takie sytuacje dają mi do myślenia co do genezy pająków.
Czy gdyby zmiast ościeźnicy z łączonych elementów na ktorych styku robią sie pająki zrobić je z pełnej plyty hpl wklejonej w laminat i tylko wycięty otwór okienny?
Obrazek
Moje braty i siostry niedoli...
Obrazek
Po przyłapaniu pająków na ścianach pora na podejście do miejsca łączenia przedniej ściany z dachem.
Obrazek
Szligujemy....stukamy.... korozja pełną gębą...
Obrazek
Z przodu różne materiały kitowały dziury wcześniej.
Znalazł sie chyba i kit szklarski.
Powiem że miejscami delikatnie poszla kątówka z listami ściernymi bo nic tego nie brało.
Obrazek
Obrazek
Po wyczyszczeniu szczelin poszła szpachla z włóknem a od środka dwie warstwy maty z włóknem. Sama szczelina bad oknem przyjęła całe małe opakowanie Novolu.
Tylko jak to teraz szlifować żeby okolicy nie spaskudzić?

Re: Remont u VVarriora na 132 ... fajerki...

: piątek, 26 maja 2017, 01:08
autor: mesio
Znam ten ból, u mnie parę dziurek wyszło a po tym jak zalepiłem i opukałem resztę skorupy to co kawałek nowe punkty :) a budka stała 26 lat nie używana. Załatałem żywicą :D Nie żałowałem drugie tyle posłuży i wasza zapewne też :)

Re: Remont u VVarriora na 132 ... fajerki...

: niedziela, 17 mar 2019, 13:54
autor: tantalos
Przypomniało mi się, że jeszcze wieloryb się gdzieś robi... Ale tu od prawie dwóch lat cisza :roll: Co jest Vvarrior'y :?:

Re: Remont u VVarriora na 132 ... fajerki...

: poniedziałek, 18 mar 2019, 12:24
autor: vvarrior
A no troszku zmian się porobiło i czasu brak na ale na ile się da troszkę idzie do przodu.
Mam nadzieję że w tym sezonie wyjedzie na świat.
Skorupa podprowadzona czeka na ciepło żeby wałeczkiem oblecieć.
Poza tym muszę odtworzyć na nowym hostingu linki do poprzedniego remontu bo wcięło.
Mam nadzieję niebawem się mieć już czym pochwalić (bądź nie).

Re: Remont u VVarriora na 132 ... fajerki...

: piątek, 4 paź 2019, 23:16
autor: vvarrior
...Puk Puk... Z pozdrowieniami dla tych co żegnają lato podnosimy się z projektem. Dzięki pomocy Roberta (Roblata) uporządkowaliśmy wątek remontu zapiekanki
viewtopic.php?t=2848 i tu wróciła już większość fotek.
W wątku wieloryba po duuużej awarii mojego hostingu jeszcze trochę musimy powalczyć o fotki ale żeby nie było powolutku coś się dzieje.
Pracę zatrzymały się z różnych względów. Pojawił się Robercik i człowiek przestawił się także priorytetami na inne sprawy aaaa poza tym wyszło, że w zapiekance
całkiem nam przyjemnie razem. Aaaaale gdyby miało dołączyć jakieś rodzeństwo to wielorybek jednak się przyda.
Ale do rzeczy.
Ogólnie laminat powypaczany bo chyba nasza sztuka okazała się "odrzutem z eksportu" ale ogólnie dramat z grubością żelkotu i po lekkim przecieraniu pojawiały się poza rozpadami korozji drobne dziurki na wylot w ilościach tysięcy!.
Nie będzie to w efekcie żadna ślicznotka jaka wychodzi z innych faknklubowych stoczni ale jak to mówią ;) brzydkie kundelki też są kochane.

20190914_141421.jpg

20190914_141425.jpg

20190914_141334.jpg

20190914_141326.jpg


Dużo rypania wszystkiego co luźne, a pod tym jeszcze luźniejsze a pod tym horror...
A więc od środka mata, od zewnątrz szpachla z włóknem, szlif na to średnia, szlify i finish i znooowu szlify.
Poza tym w miejsca łączeń elementów ściany i dach itp wpuszczałem żywicę płynną. Na razie trzyma i jeśli skorupa nie rozleci się
na pierwszym wyboju to znaczy, że zabiegi miały sens.
Etap malowania chcieliśmy zrobić w czerwcu żeby na zlot polecieć może i pustym salonem ale
na szczęście sprzedawca farby nie wywiązał się z dostawą i z czystym sumieniem pojechaliśmy na zlot, a potem na urlop
zapiekanką... potem przyszła jesień i znalazła się i farba i wałek i 5 kilogramów papieru ściernego o różnej gradacji.
Jeśli chodzi o farbę to wybór padł na Sigma Coatings. Czy wybór był słuszny to okaże się na wiosnę czy będzie szlifowanie i polerka czy szpachelka ;(.
70248716_502267507258668_4859598802132140032_n.jpg

Ogólnie poszły 4l farby ale zamówimy jeszcze litr bo zabrakło na drugą warstwę dachu w okolicy daszku i kilka innych miejsc gdzie brzoza sąsiada dodała coś od siebie , a i muchy uwielbiają tę farbę więc mamy ich całą kolekcję.
20190914_170312.jpg

20190914_170336.jpg

Taki efekt... baranek ale widać tu i tam ślady po wałku... tylko czy nam to przeszkadza? hmm... zobaczymy na wiosnę. Może zrobimy szlif i polerkę.
Do tego nasz kuferek, który najbardziej od brzozy ;) oberwał został odtworzony w aspekcie technicznym.
Płaskownik, belka, zawias, zamek i zaczep. Czekamy na U_szczelki :)
20190930_180346.jpg

Chociaż peszelek fajnie wygląda...
20190929_201238.jpg

20190930_112425.jpg

Tymczasem test. Pod listwę w kufrze taśma dekarska Tytan samowulkanizująca... Wygląda to całkiem obiecująco.
Łapie i klei mega mocno do laminatu i przez wkręty przy ostrym laniu wodą kropla nie przeszła.

Jutro o szybach...
Jeszcze raz pozdrawiamy tych co żegnają lato i witają jesień....może pusty salon przyjedzie do Ciechocinka :)

Re: Remont u VVarriora na 132 ... fajerki...

: sobota, 5 paź 2019, 00:58
autor: reflexes
vvarrior pisze:może pusty salon przyjedzie do Ciechocinka

Bardzo mi się podoba ta koncepcja :lol: Zapraszamy.

Re: Remont u VVarriora na 132 ... fajerki...

: sobota, 5 paź 2019, 07:02
autor: tantalos
Fajnie że coś się dzieje ale jak widzę najgorsza robota to skorupa.Jak laminat jest w złym stanie to dramat, roboty od groma i jeszcze trochę, a efekty mogą być różne.
Walczcie dalej no i gratulacje z okazji potomka,jak dobrze wyczytałem :)

Re: Remont u VVarriora na 132 ... fajerki...

: sobota, 5 paź 2019, 07:39
autor: Murano
Jak ja się cieszę, że nie jestem sam z wielorybem.
Ty, Naal, Boski Walenty.... Te budy są faktycznie dość trudne i o dziwo dopada je seryjnie osmoza (dziurki jak po korniku). Walka ze szpachlą nie ma sensu. Jedyne wyjście to igła lub wykałaczka i zalepianie farbą.

Re: Remont u VVarriora na 132 ... fajerki...

: sobota, 5 paź 2019, 09:12
autor: Lukasz_b20
Fajnie to wygląda!