Ładny :git:
Nowe życie n 132 fortisa
Re: Nowe życie n 132 fortisa
dzięki, będzie jeszcze lepiej, tylko ta pogoda mnie dobija.
Re: Nowe życie n 132 fortisa
Ciekawa malatura.Piszesz tył gotowy,czyżby została odwrócona?
Re: Nowe życie n 132 fortisa
WB55 pisze:Ciekawa malatura.Piszesz tył gotowy,czyżby została odwrócona?
tak będzie odwrócona, mam nadzieję, że nie ma przeciwwskazań, kształt ma taki, że nie powinno być inaczej.
Re: Nowe życie n 132 fortisa
fortis pisze:WB55 pisze:Ciekawa malatura.Piszesz tył gotowy,czyżby została odwrócona?
tak będzie odwrócona, mam nadzieję, że nie ma przeciwwskazań, kształt ma taki, że nie powinno być inaczej.
Będziemy wtedy nazywać ją ,,Angielka " Bardzo ładne malowanie.
Re: Nowe życie n 132 fortisa
sMAJSTER pisze:fortis pisze:WB55 pisze:Ciekawa malatura.Piszesz tył gotowy,czyżby została odwrócona?
tak będzie odwrócona, mam nadzieję, że nie ma przeciwwskazań, kształt ma taki, że nie powinno być inaczej.
Będziemy wtedy nazywać ją ,,Angielka " Bardzo ładne malowanie.
pacząc na n126n to ona dopiero po odwróceniu będzie miała drzwi z tej samej strony
Re: Nowe życie n 132 fortisa
Bardzo ładnie jej z tymi paskami,przełamują białą monotonię boku przyczepy.Na jednym zdjęciu pomalowany jest kontur nadkola a na ostatnim już nie,a poza tym
wydaje mi się że jest powiększony otwór nadkola.Czyżby większe koła?
wydaje mi się że jest powiększony otwór nadkola.Czyżby większe koła?
Re: Nowe życie n 132 fortisa
Po dokładnym obejrzeniu zdjęcia już chyba wiem gdzie tkwi haczyk.Zarys nadkola jest pomalowany lakierem ciemnym który zlewa się z podłożem .
Re: Nowe życie n 132 fortisa
WB55 pisze:Bardzo ładnie jej z tymi paskami,przełamują białą monotonię boku przyczepy.Na jednym zdjęciu pomalowany jest kontur nadkola a na ostatnim już nie,a poza tym
wydaje mi się że jest powiększony otwór nadkola.Czyżby większe koła?
już wyjaśniam, ostatnia ściana skończona :
i raczej tak zostanie, a ściana o której mówisz ulegnie poprawce ale to w następnym roku z braku czasu, wizja była inna w praktyce wygląda nie fajnie dlatego to zmienię, a nadkole jest oryginalne i takie zostanie.
Re: Nowe życie n 132 fortisa
Już wiem wszystko.Dzięki.A tak miedzy nami ,malowanie pod chmurką przy takiej pogodzie-masakra.Powodzenia w dalszych poczynaniach.
Re: Nowe życie n 132 fortisa
WB55 pisze:Już wiem wszystko.Dzięki.A tak miedzy nami ,malowanie pod chmurką przy takiej pogodzie-masakra.Powodzenia w dalszych poczynaniach.
myślałem, że nie da się lakierować na dworze, jednak jestem zaskoczony bo można z powodzeniem ( oczywiście nie jeśli dookoła pylą kwiaty, drzewa) , niestety nie mam wpływu na muchy ale tego też dużo nie ma , najlepiej było by lakierować w kabinie, bo w garażu tak duży obiekt narażony jest na pył zalegający na ścianach i meblach. No i najważniejsze, trzeba się modlić aby nie było deszczu, ale obecnie ciężko o dni deszczowe a jak są to szybko przemijają i znów susza.Z początku miałem robić komorę z listewek/ rurek i folii jednak dobrze, że tego nie zrobiłem, tylko bym się narobił dodatkowo.
Kto jest online
Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 27 gości