Czołem!
No i niestety wakacje powoli dobiegły końca... Za nami 22 noce i ponad 3000 km na haku. To były super wakacje!
Nasza budka spisała się na medal! Dzielnie i sprawnie podróżowała z nami, zapewniając nam zawsze suche wnętrze, bieżącą, ciepła wodę, światło oraz ciepło w mokre, zimne dni!
Udało nam się być "niezależnymi" od 230 VAC, co mnie osobiście bardzo pozytywnie zaskoczyło. Mamy jedynie 100W elastyczny solar na dachu, ale na prawdę daję on sobie świetnie radę. Osobiście nie wierzyłem, że to może się udać. Aku 100Ah, które mamy w przyczepie, ani razu nie spadł poniżej 12.4V - nawet w czasie 2-tygodniowych wakacji i objazdówki po Polsce.
Nasza Enka szykowana była raczej pod długie weekendy, niż prawdziwy urlop, ale pierwszy wyjazd wypadł tak dobrze, że zdecydowaliśmy się cały sezon spędzić w Niewiadówce. Pamiętajcie, że jest nas 2 + 2!
Najlepsze rzeczy w kolejności nieprzypadkowej, jakie wrzuciłem do naszej przyczepy to:
1. Łazienka - nie ma co sie rozwodzić - przeróbka N126N na wersję NT to najlepsza rzecz jaką mogłem zrobić! Własna toaleta, umywalka oraz prysznic używane były regularnie każdego dnia.
Komfort ciepłej wody z gazowego bojlera Truma nie do przecenienia! A zbiornik szarej wody pomysłu Kolegi Mannt (mam 40l a nie 60l) dający możliwość umycia się wszędzie bez zostawiania mokrej plamy - rewelacja!
2. Lodówka gazowa - zimne piwko po długim dniu
oraz brak konieczność codziennych zakupów - myślę, że również nie ma o czym pisać.
3. Ogrzewanie oparte o "chińskie webasto" - momentalnie dogrzewa wnętrze budki, a po mokrych dniach w górach w łazience robiliśmy sobie "suszarnie", gdzie bez problemu udawało nam się wypędzić wilgoć z kurtek, butów czy ręczników. Również polecam! 5 kW które mam jest zdecydowanie za duże, nigdy nie wszedłem powyżej 2.3 kW.
Generalnie budka docieplona styropianem nagrzewa się momentalnie. Nawet bez ogrzewania w stosunkowo zimną noc (7 st. C) w środku mieliśmy po nocy 18 st. C. Ale kąpiel czy poranna toaleta na odpalonym ogrzewaniu jest znacznie przyjemniejsza.
4. Solar i "niezależność energetyczna" - tak jak pisałem wcześniej - nie sądziłem że to się może udać. Zakładałem to raczej z myślą, że coś tam trochę uda się podładować. A udało nam się funkcjonować niezależnie, mimo że np. ostatni wyjazd cały był w deszczu i chmurach (4 dni) i ładowanie było na poziomie 0.2-0.3 A, ale było ...
Wrzesień i październik mamy niestety dość napięty i chyba powoli trzeba się szykować na jesienno - zimowy przestój...
Jak dni będą krótsze, postaram się nadrobić trochę wpisów dot. tego co i jak zrobiłem we wnętrzu, bo niestety w pewnym momencie brakło czasu na pisanie, trzeba było kończyć remont i ruszać w drogę
Jeszcze raz bardzo Wam dziękuję za inspiracje, świetne pomysły oraz dobre rady! Bez Was i bez tego Forum te wakacje na pewno nie byłyby tak udane!!!
Na koniec kilka zdjęć z miejsc które odwiedziliśmy - od gór po morze!
Pozdrawiam! Niewiadówka daje radę!!!