A ile napompowałeś powietrza do kół? Może tam z lekka przesadziłeś. W ubiegłym roku twierdziłeś, że miałeś 3 bara i spokojnie dałoby radę więcej na tych wzmocnionych oponach które masz.
Poza tym pamiętasz chyba co Ci pisałem o odkręcających się szafach? U Ciebie jest ona dość ciężką, bo z płyty meblowej, a ostatnio doszła przecież jeszcze lodówka i tu bym raczej upatrywał przyczyny, a nie w zbiegu okoliczności że doszły akurat amortyzatory przed pierwszym wyjazdem.
CornBlumenBlau pisze:Bardziej zaawansowany i doświadczony karawaningowiec z naszego forum mówił mi, że z tymi szafami to różnie bywa i nie jednemu już latała po budzie w czasie jazdy mimo dokręcenia
Dlatego zwracam na to teraz uwagę.
reflexes pisze:No może i tak być. Moja dość ciężka, bo z normalnej płyty meblowej i jest przykręcona tylko do ściany na 6 kątowników i do łóżka, bo z racji konstrukcji nie bardzo miałem jak przykręcić do podłogi i trzyma jak wmurowana. Z resztą składając swoje meble starałem się wszystko przykręcać do wszystkiego żeby właśnie uniknąć takich sytuacji. Same zużyte wkręty to pewnie ze 2 kg balastu będzie .
reflexes pisze:Ja mam wrażenie, że na sztywnych oponach zdecydowanie lepiej się prowadzi. Jak miałem stare zwykłe opony to buda latała jak żyd po pustym sklepie, a na dziurach szarpała jak cholera. Teraz kultura jazdy poprawiła mi się zdecydowanie. Szarpie i skacze ale zdecydowanie mniej. Spróbuje podnieść ciśnienie i zobaczę. Może macie rację i trzeba będzie upuścić ale poniżej 3 atm to na pewno nie zejdę. Trzeba wziąć pod wzgląd, że w wielu przypadkach nasze budki są zdecydowanie cięższe niż oryginały to i ciśnienie trzeba większego.
Moja rada: dobrze zamocuj na powrót tą szafę z uwzględnieniem podłogi i skontroluj ciśnienie w kołach, bo one też są częścią zawieszenia i amortyzacji a górna granica to 3 bary, ja daje do zwykłych opon 2,6 i to wcale nie jest mało.
TomekN126N pisze: Musisz mieć naprawdę twardą śrubę, żeby się nie wygięła, lub nie pękła z czasem.
Bardzo trafna uwaga, nie wiem czy rozpisywałem się o tym w moim wątku, ale stosowałem do tego samego celu utwardzone śruby do montażu haków samochodowych. Zresztą oś tez na nie przykręcałem, bo w oryginale były zwykłe.