REMONT N126
Re: REMONT N126
super to wygląda, gdzie można kupić taki karnister ?
- pawlo fiona n126e
- Fanklubowicz
- Posty: 945
- Rejestracja: czwartek, 15 sie 2013, 19:52
- Lokalizacja: Mielec
Re: REMONT N126
fortis pisze:super to wygląda, gdzie można kupić taki karnister ?
W każdym motoryzacyjnym sklepie, to był zwykły kanister który przerobiłem na obudowę mojego podgrzewacza.
Re: REMONT N126
Pawle, już kiedyś pisałam, ale nie mogę się oprzeć, by nie powtórzyć, masz niebywale zdolności techniczne i w ogóle, bo dokonujesz tak perfekcyjnych pięknych modernizacji, że dech zapiera.
Re: REMONT N126
Przyczepa bajka! Od początku śledzę Twoje prace i ręce same składają się do oklasków. Zdradź mi jeszcze jak mieścisz się w DMC z tym wszystkim?
Klajster Miasto i Kraj
Re: REMONT N126
Czy może ktoś mi wytłumaczy jaki jest sens kupowania, montowania i targania takiego piecyka na niewiadówce?
Jeszcze u Roberta w 132 widzę ten sens bo ma łazienkęi może z tego urządzenia korzystać przy różnych warunkach zewnętrznych, nie zwracając wagi na zimno, deszcz, wiatr. Ale w zapiekance czy ence bez łazienki?
Czy to nie jest trochę przerost formy nad treścią?
Pomijam tutaj estetykę wykonania, bo jest jak zwykle bez zarzutu i nie kieruję tego pytania tylko do Pawła.
Jeszcze u Roberta w 132 widzę ten sens bo ma łazienkęi może z tego urządzenia korzystać przy różnych warunkach zewnętrznych, nie zwracając wagi na zimno, deszcz, wiatr. Ale w zapiekance czy ence bez łazienki?
Czy to nie jest trochę przerost formy nad treścią?
Pomijam tutaj estetykę wykonania, bo jest jak zwykle bez zarzutu i nie kieruję tego pytania tylko do Pawła.
- CornBlumenBlau
- Fanklubowicz
- Posty: 4375
- Rejestracja: niedziela, 9 gru 2012, 16:44
- Lokalizacja: Siradiensis
Re: REMONT N126
To bardzo proste. Wielu z nas posiada namioty prysznicowe i nie waha się ich używać
Niewiadówkodystansonoce
2016: 75 / 6892 km
2017: 85 / 6820 km
2018: 81 / 4651 km
2019: 67 / 4888 km
2020: 74 / 3670 km
2021: 75 / 3953 km
2022: 64 / 2978 km
2023: 54 / 6976 km
2024: 2 / 0280 km
2016: 75 / 6892 km
2017: 85 / 6820 km
2018: 81 / 4651 km
2019: 67 / 4888 km
2020: 74 / 3670 km
2021: 75 / 3953 km
2022: 64 / 2978 km
2023: 54 / 6976 km
2024: 2 / 0280 km
- pawlo fiona n126e
- Fanklubowicz
- Posty: 945
- Rejestracja: czwartek, 15 sie 2013, 19:52
- Lokalizacja: Mielec
Re: REMONT N126
Dziękuję Wszystkim za uznanie, fajnie że się podoba.
Już dawno się nie mieszczę, ale żeby się mieścić musiała by moja przyczepa być bardzo uboga a nie o to mi chodzi.
Co do sensu wożenia takiego podgrzewacza wody jest dokładnie tak jak Maciek napisał(zresztą właśnie u niego podglądnąłem ten namiot). Mamy namiot prysznicowy i jak jeździmy na dziko często tego namiotu używamy. Brakowało tylko ciepłej wody stąd pomysł kupienia takiego podgrzewacza i zabierania go właśnie na takie wyjazdy.
mr_dywan pisze: Zdradź mi jeszcze jak mieścisz się w DMC z tym wszystkim?
Już dawno się nie mieszczę, ale żeby się mieścić musiała by moja przyczepa być bardzo uboga a nie o to mi chodzi.
Co do sensu wożenia takiego podgrzewacza wody jest dokładnie tak jak Maciek napisał(zresztą właśnie u niego podglądnąłem ten namiot). Mamy namiot prysznicowy i jak jeździmy na dziko często tego namiotu używamy. Brakowało tylko ciepłej wody stąd pomysł kupienia takiego podgrzewacza i zabierania go właśnie na takie wyjazdy.
Re: REMONT N126
...a jak sie z tego piecyka korzysta jezeli leje deszcz?
Moze dlatego, iz nie widzialem tego w praktycznym zastosowaniu, ale troche podzielam watpliwosci grzeska.
Pawel... jak zwykle: ciekawy pomysl i super wykonanie
Naskrobane Tapatalk'iem.
Moze dlatego, iz nie widzialem tego w praktycznym zastosowaniu, ale troche podzielam watpliwosci grzeska.
Pawel... jak zwykle: ciekawy pomysl i super wykonanie
Naskrobane Tapatalk'iem.
SQ8KMY via Icom D-Star
Re: REMONT N126
pawlo fiona n126e pisze:
Co do sensu wożenia takiego podgrzewacza wody jest dokładnie tak jak Maciek napisał(zresztą właśnie u niego podglądnąłem ten namiot). Mamy namiot prysznicowy i jak jeździmy na dziko często tego namiotu używamy. Brakowało tylko ciepłej wody stąd pomysł kupienia takiego podgrzewacza i zabierania go właśnie na takie wyjazdy.
A co z zapotrzebowaniem na wodę? Jakie przewidujesz zużycie i jaki baniak będziesz miał? Jak na dziko to kranu za rogiem nie będzie, więc pewnie masz przemyślenia na ten temat.
W praktyce pewnie będziesz mógł korzystać z tego pieca w bezdeszczowe dni, nawet nie ze względu na komfort korzystania, a na ochronę pieca przed zalaniem (zamoknięciem) w czasie deszczu.
I nasuwa mi się kolejne pytanie. Czy jak już się decydujemy na podgrzewacz wody to nie lepiej zainwestować w boiler trumy czy carvera?
Takie rozwiązanie chyba ma Karol i niedługo będzie miał Benior.
No tutaj jeszcze możemy poddać w wątpliwość, co lepsze boiler czy podgrzewacz, ale ja tą kwestie pominę bo obydwa urządzenia dają ciepłą wodę.
Kwestie wagi też pomijam, bo prawie każdy ma gdzieś DMC.
Re: REMONT N126
A ja mam inne pytanie związane z prysznicem, namiotem prysznicowym itp. Czy jak bierzecie prychol to wodę walicie w grunt czy macie jakieś miski i w nich stoicie, a później wynosicie wodę gdzieś żeby ją zlać?
Re: REMONT N126
reflexes pisze:... czy macie jakieś miski i w nich stoicie, a później wynosicie wodę gdzieś żeby ją zlać?
Nie wyobrażam sobie żeby robili inaczej. Nie do pomyślenia nawet żeby mydliny szły w grunt.
Re: REMONT N126
Też tak myślę ale chcę się upewnić. Wiadomo, że tak trzeba ale to kolejna komplikacja, bo trzeba brać dodatkową michę.
- pawlo fiona n126e
- Fanklubowicz
- Posty: 945
- Rejestracja: czwartek, 15 sie 2013, 19:52
- Lokalizacja: Mielec
Re: REMONT N126
grzesiek0 pisze:pawlo fiona n126e pisze:
Co do sensu wożenia takiego podgrzewacza wody jest dokładnie tak jak Maciek napisał(zresztą właśnie u niego podglądnąłem ten namiot). Mamy namiot prysznicowy i jak jeździmy na dziko często tego namiotu używamy. Brakowało tylko ciepłej wody stąd pomysł kupienia takiego podgrzewacza i zabierania go właśnie na takie wyjazdy.
A co z zapotrzebowaniem na wodę? Jakie przewidujesz zużycie i jaki baniak będziesz miał? Jak na dziko to kranu za rogiem nie będzie, więc pewnie masz przemyślenia na ten temat.
W praktyce pewnie będziesz mógł korzystać z tego pieca w bezdeszczowe dni, nawet nie ze względu na komfort korzystania, a na ochronę pieca przed zalaniem (zamoknięciem) w czasie deszczu.
I nasuwa mi się kolejne pytanie. Czy jak już się decydujemy na podgrzewacz wody to nie lepiej zainwestować w boiler trumy czy carvera?
Takie rozwiązanie chyba ma Karol i niedługo będzie miał Benior.
No tutaj jeszcze możemy poddać w wątpliwość, co lepsze boiler czy podgrzewacz, ale ja tą kwestie pominę bo obydwa urządzenia dają ciepłą wodę.
Kwestie wagi też pomijam, bo prawie każdy ma gdzieś DMC.
Przykładowo no łączce Bernarda wody nie brakuje, a co do innych miejsc to się zawsze coś wykombinuje, banka jest więc...Do każdej przyczepy trzeba dostarczyć wodę.Co do pogody i korzystania z mojego podgrzewacza w czasie deszczu, a zawsze pada podczas wyjazdu? Chyba trochę przesadzacie.
Co do bojlera trumy i carvera.
A po co mi taki bojler na Węgry czy Chorwację i w wielu innych miejscach? Mam go targać tyle kilometrów dla parady? Jak łazienki ogólnodostępne mam pod nosem. Jeżdżę z przyczepami które mają łazienki i te bojlery, czasem śmiać mi się chce z nich. Targają łazienki i te bojlery a i tak latają do ogólnodostępnych.
Dla mnie to rozwiązanie jest najlepsze, jeżdżę trzeci sezon i wiem czego mi potrzeba.
reflexes pisze:A ja mam inne pytanie związane z prysznicem, namiotem prysznicowym itp. Czy jak bierzecie prychol to wodę walicie w grunt czy macie jakieś miski i w nich stoicie, a później wynosicie wodę gdzieś żeby ją zlać?
Z reguły wszystko w grunt.
- CornBlumenBlau
- Fanklubowicz
- Posty: 4375
- Rejestracja: niedziela, 9 gru 2012, 16:44
- Lokalizacja: Siradiensis
Re: REMONT N126
Jaja sobie robicie z tymi miskami? Jak idziecie się odsiurkać pod drzewko to też z miską czy butelką?...
Przy braniu prysznica oczywiście woda idzie w grunt, nikt tam sałaty chyba siać nie będzie. Aż dziwi mnie, że ekolodzy nie zabraniają jeszcze grzebania zmarłych w ziemi...
Całe to dzisiejsze pitolenie o ekologii trochę mnie przeraża. Zwróćcie uwagę ile kasy idzie teraz na oczyszczenie wód opadowych na nowych drogach. Buduje się specjalne zbiorniki mające za zadanie zebranie i odparowanie wody, a osiadłe szkodliwe ponoć nieczystości w postaci soli drogowej, olejów, spalin są usuwane co jakiś czas z tych zbiorników. Ciekawi mnie gdzie i jak są utylizowane i dlaczego przy starych drogach w tak szkodliwych warunkach rosną tak zdrowe drzewa i krzaczory, a trawy nie nadążają kosić...
Przy braniu prysznica oczywiście woda idzie w grunt, nikt tam sałaty chyba siać nie będzie. Aż dziwi mnie, że ekolodzy nie zabraniają jeszcze grzebania zmarłych w ziemi...
Całe to dzisiejsze pitolenie o ekologii trochę mnie przeraża. Zwróćcie uwagę ile kasy idzie teraz na oczyszczenie wód opadowych na nowych drogach. Buduje się specjalne zbiorniki mające za zadanie zebranie i odparowanie wody, a osiadłe szkodliwe ponoć nieczystości w postaci soli drogowej, olejów, spalin są usuwane co jakiś czas z tych zbiorników. Ciekawi mnie gdzie i jak są utylizowane i dlaczego przy starych drogach w tak szkodliwych warunkach rosną tak zdrowe drzewa i krzaczory, a trawy nie nadążają kosić...
Niewiadówkodystansonoce
2016: 75 / 6892 km
2017: 85 / 6820 km
2018: 81 / 4651 km
2019: 67 / 4888 km
2020: 74 / 3670 km
2021: 75 / 3953 km
2022: 64 / 2978 km
2023: 54 / 6976 km
2024: 2 / 0280 km
2016: 75 / 6892 km
2017: 85 / 6820 km
2018: 81 / 4651 km
2019: 67 / 4888 km
2020: 74 / 3670 km
2021: 75 / 3953 km
2022: 64 / 2978 km
2023: 54 / 6976 km
2024: 2 / 0280 km
Re: REMONT N126
Z reguły wszystko w grunt.
W sumie korzysta się z takich dobrodziejstw na dzikusa więc to może i słuszna koncepcja.
Jaja sobie robicie z tymi miskami? Jak idziecie się odsiurkać pod drzewko to też z miską czy butelką?...
Ja tylko pytam gdyż iż niby mam brodzik w swojej budzie ale jakoś nie widzę zbyt dobrze jej przyszłości jak zacznę tam lać wodę, a że naturalnym kolejnym etapem prędzej czy później będą wycieczki na dziko to się zastanawiam i kompletuję sprzęt. Teraz już wiem, że jeden sprzęt mniej muszę zanabyć. Prysznić będę budował na bazie opryskiwacza ogrodowego, a wodę grzał na gazie albo słońcu, bo taniej .
Kto jest online
Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 47 gości