Za drugim razem jest łatwiej, czyli remont nr. 2
- mannt
- Fanklubowicz
- Posty: 1045
- Rejestracja: środa, 12 maja 2010, 18:48
- Lokalizacja: Kielce
- Kontaktowanie:
Re: Za drugim razem jest łatwiej, czyli remont nr. 2
Tak, mam poliuretanowy klej konstrukcyjny ale akurat w tym przypadku na zagięcia trudno jest mi wyważyć odpowiednią ilość kleju. Poliuretan zwiększa swoją objętość przez co po wyschnięciu jest go dużo do usunięcia z miejsca trudno dostępnego dlatego stosuje wikolowy. We wszystkich innych przypadkach korzystam z poliuretanu d4 to świetny klej.
- mannt
- Fanklubowicz
- Posty: 1045
- Rejestracja: środa, 12 maja 2010, 18:48
- Lokalizacja: Kielce
- Kontaktowanie:
Re: Za drugim razem jest łatwiej, czyli remont nr. 2
Dziś będąc w pracy na home office nie mogłem się skupić na obowiązkach więc zrobiłem sobie małe wagary i zszedłem do garażu. Tak mi szła fajnie robota, że wystrugałem ścianę do toalety.
Doszedłem do wniosku,że te aluminiowe profile to zmarnowane pieniądze! Mogłem zainwestować je w długa listwę prowadząca Festool i wszystko zrobić na okrągło. Było by jeszcze ładniej, jeszcze taniej i jeszcze mniej kg. Człowiek to całe życie sie uczy. Następne to już będę wiedział jak robić[emoji6]
Doszedłem do wniosku,że te aluminiowe profile to zmarnowane pieniądze! Mogłem zainwestować je w długa listwę prowadząca Festool i wszystko zrobić na okrągło. Było by jeszcze ładniej, jeszcze taniej i jeszcze mniej kg. Człowiek to całe życie sie uczy. Następne to już będę wiedział jak robić[emoji6]
Re: Za drugim razem jest łatwiej, czyli remont nr. 2
To znów zapytam...
A próbował go Kolega może wycierać przed zaschnięciem? Niekoniecznie wodą jak pattexa.
PUR jest mega fajny, bo wypełnia ubytki, jak zapomni się go wytrzeć to szybko się szlifuje w takich promieniach profilowanymi klockami? Chyba moment?
p.s. Ładnie. Coś tutaj Kolega ściemnia z tym amatorstwem.
A próbował go Kolega może wycierać przed zaschnięciem? Niekoniecznie wodą jak pattexa.
PUR jest mega fajny, bo wypełnia ubytki, jak zapomni się go wytrzeć to szybko się szlifuje w takich promieniach profilowanymi klockami? Chyba moment?
p.s. Ładnie. Coś tutaj Kolega ściemnia z tym amatorstwem.
Jeśli nie odpowiada Tobie treść moich postów zrób sobie dobrze, dodaj mnie proszę do wrogów. Nie zobaczysz więcej mojej wypowiedzi a jedynie informację że coś napisałem. Zaznaj odrobiny komfortu i oszczędź nerwów sobie i innym trenując samodyscyplinę. Pokaż że potrafisz.
Pozdrawiam, Adam
Pozdrawiam, Adam
Re: Za drugim razem jest łatwiej, czyli remont nr. 2
Brawo! Świetna robota!!!
Re: Za drugim razem jest łatwiej, czyli remont nr. 2
mannt pisze: Następne to już będę wiedział jak robić
Nie tylko z amatorstwem ściemnia
Ps. Czy ja dobrze widzę, że masz nieocieploną budkę? Bo poza tym zarąbista robota. Aż wstyd patrzeć i czytać
Re: Za drugim razem jest łatwiej, czyli remont nr. 2
Nie wiem czy dobrze załapałem: jeśli chcę zrobić szafkę taką jak Ty, trzy ściany z zacięciami powiedzmy o wymiarach 20*40 pomijając oczywiście wysokość, to potrzebuję arkusz o długości 90?
Re: Za drugim razem jest łatwiej, czyli remont nr. 2
Nie, potrzebujesz minimum trzy takie arkusze
- mannt
- Fanklubowicz
- Posty: 1045
- Rejestracja: środa, 12 maja 2010, 18:48
- Lokalizacja: Kielce
- Kontaktowanie:
Re: Za drugim razem jest łatwiej, czyli remont nr. 2
Nie wycierałem nigdy bo to strasznie lepka substancja i zawsze sklejałem na koniec pracy i zostawiałem na noc. Spróbuję może na bieżąco po spienieniu przetrzeć.panpikuś pisze:To znów zapytam...
A próbował go Kolega może wycierać przed zaschnięciem? Niekoniecznie wodą jak pattexa.
PUR jest mega fajny, bo wypełnia ubytki, jak zapomni się go wytrzeć to szybko się szlifuje w takich promieniach profilowanymi klockami? Chyba moment?
p.s. Ładnie. Coś tutaj Kolega ściemnia z tym amatorstwem.
Nie ściemniam serio. Fakt, że 10 lat temu zrobiłem meble do przyczepy ale z płyty wiórowej i wszystko do kantu odwzorowywujac stare meble, więc się nie liczy
Dzięki, Marcinie jaki masz odstęp między łóżkami piętrowymi?Murano pisze:Brawo! Świetna robota!!!
Ja nic nie ściemniam, ja wszystko jak na spowiedzi [emoji6]. Przyczepa ocieplona oryginalną wykładziną z Niewiadowa i to mi wystarczy. Miałem 126N ocieploną ekranami i teraz mam tak i różnicy żadnej nie zaobserwowałem. Nic się nie skrapla ani nie nagrzewa bardziej w lato, więc po co dokadac sobie roboty i kosztów? Była by konieczność izolacji gdybym zastosował inny cienki materiał a przy tym na piance jest wg mnie bardzo ok.dzin1975 pisze:mannt pisze: Następne to już będę wiedział jak robić
Nie tylko z amatorstwem ściemnia
Ps. Czy ja dobrze widzę, że masz nie ocieploną budkę? Bo poza tym zarąbista robota. Aż wstyd patrzeć i czytać
Chyba żle to napisalem. Jeśli ma być głębokość 20 szerokość 40 I głębokość 20 to potrzebujesz długość arkusza 80cm. Przy wymiarze 17,5cm zaczynasz nacinać na szerokość 5 cm to samo z drugiej strony po 17,5cm nacinasz 5 cm i boki zaginasz w 90stopni i wyjdzie Ci szafka 20x40.naal pisze:Nie wiem czy dobrze załapałem: jeśli chcę zrobić szafkę taką jak Ty, trzy ściany z zacięciami powiedzmy o wymiarach 20*40 pomijając oczywiście wysokość, to potrzebuję arkusz o długości 90?
Dziś udało się wstawić ramkę wzmacniającą ścianę grodziową, rama ta będzie pełniła rolę ogranicznika przy zamkniętych drzwiach oraz jest miejscem na uszczelkę, żeby nie wypływała woda podczas brania prysznica bo żadnej folii nie przewiduje w tym miejscu.
Ostatnio zmieniony środa, 7 kwie 2021, 20:46 przez mannt, łącznie zmieniany 1 raz.
Re: Za drugim razem jest łatwiej, czyli remont nr. 2
U mnie od podłogi jest 40-90 czyli odstęp 50 cm.
- mannt
- Fanklubowicz
- Posty: 1045
- Rejestracja: środa, 12 maja 2010, 18:48
- Lokalizacja: Kielce
- Kontaktowanie:
Re: Za drugim razem jest łatwiej, czyli remont nr. 2
Zmieścisz się tam? Też mi wychodzi 50cm ale mam obawy czy się zmieszczę. Póki co mój Młody zajmuje moje łóżko i bawi się piersiami, które do tej pory były tylko moje, więc muszę sobie jakiś kącik wygospodarować. Teoretycznie mogę spać w busie bo jest i łóżko i webasto ale chciałbym jednak z rodzinką w przyczepie.
Re: Za drugim razem jest łatwiej, czyli remont nr. 2
Spokojnie. Dzieci mają zupełnie ok a i ja się kiedyś położyłem na drzemkę po obiedzie na dole i twierdzę, że da się wyspać. O porannym przeciąganiu się zapomnij ale da się.
Górne łóżko na wysokości 90 cm i Hanka daje radę bez drabinki. Nad górnym też jest ok 50 cm do pawlacza.
Szału nie ma ale dzieciaki spokojnie dają radę.
Górne łóżko na wysokości 90 cm i Hanka daje radę bez drabinki. Nad górnym też jest ok 50 cm do pawlacza.
Szału nie ma ale dzieciaki spokojnie dają radę.
Re: Za drugim razem jest łatwiej, czyli remont nr. 2
Polecam rękawiczki lateksowe.
Jak będzie realizowany odbiór szarej wody przy tak niskim progu? Rozumiem że nie będzie pompy w studzience i transmisji za jej pośrednictwem do zbiornika szarej wody tylko bezpośrednio za hmmm.... burtę?
Jak będzie realizowany odbiór szarej wody przy tak niskim progu? Rozumiem że nie będzie pompy w studzience i transmisji za jej pośrednictwem do zbiornika szarej wody tylko bezpośrednio za hmmm.... burtę?
Jeśli nie odpowiada Tobie treść moich postów zrób sobie dobrze, dodaj mnie proszę do wrogów. Nie zobaczysz więcej mojej wypowiedzi a jedynie informację że coś napisałem. Zaznaj odrobiny komfortu i oszczędź nerwów sobie i innym trenując samodyscyplinę. Pokaż że potrafisz.
Pozdrawiam, Adam
Pozdrawiam, Adam
- mannt
- Fanklubowicz
- Posty: 1045
- Rejestracja: środa, 12 maja 2010, 18:48
- Lokalizacja: Kielce
- Kontaktowanie:
Re: Za drugim razem jest łatwiej, czyli remont nr. 2
Dzięki za info. Jednak podniosę nogi górnego łóżka o 10 cm póki mam spać na dole. Boję się, że mogą to być dla mnie traumaryczne doświadczenia na takiej przestrzeni. Łatwiej będzie później o ile będzie potrzeba skrócić nogi niż je dosztukować.Murano pisze:Spokojnie. Dzieci mają zupełnie ok a i ja się kiedyś położyłem na drzemkę po obiedzie na dole i twierdzę, że da się wyspać. O porannym przeciąganiu się zapomnij ale da się.
Górne łóżko na wysokości 90 cm i Hanka daje radę bez drabinki. Nad górnym też jest ok 50 cm do pawlacza.
Szału nie ma ale dzieciaki spokojnie dają radę.
Oj rękawiczki przy tym kleju to podstawa. Pierwszy raz był bez "zabezpieczenia" i okazało się, że ślady na dłoniach są nie do usunięcia. Trzeba było poczekać na zmianę skóry. Od tamtej pory bez rękawiczek nawet nie otwieram tego kleju. Kolega nie wie, ale przeczepa którą remontuje użytkowana była przez nas od 5 lat z łazienką w takiej postaci i spisywała się bardzo dobrze. Jedynie teraz powiększyłem ja o 2 cm. Wcześniej miałem zamontowane drzwi harmonijkowe pvc jakieś z odzysku po remoncie pokoju w domu. O dziwo spisywały się świetnie jednak przez swoją konstrukcje pomniejszały wejście do łazienki. Dlatego kolejną zmianą będą drzwi. Instalacja odpływowa jest grawitacyjna. Pomysł na zbiornik zaporzyczony od Kolegi Pawlo&Fiona wykonany z resztek pozostałości rur kanalizacyjnych po budowie domu i działa świetnie. Dodam, że w trakcie wyjazdów nie korzystamy z obcych pryszniców i toalet tylko myjemy się w naszej, dlatego skoro do tej pory sprawowała się świetnie nie będę za wiele w niej zmieniał.panpikuś pisze:Polecam rękawiczki lateksowe.
Jak będzie realizowany odbiór szarej wody przy tak niskim progu? Rozumiem że nie będzie pompy w studzience i transmisji za jej pośrednictwem do zbiornika szarej wody tylko bezpośrednio za hmmm.... burtę?
Re: Za drugim razem jest łatwiej, czyli remont nr. 2
Analizowałem wyższe położenie górnego łóżka ale z pomiarów wyszło mi, że 90 cm od podłogi jest położeniem optymalnym. Zwróć uwagę, że im wyżej tym węższe będzie górne spanie i mniej przestrzeni nad nim (pawlacz). Wiem, masz inny plan na użytkownika dolnego "pokładu" póki co ale w tym miejscu przyczepy czyli okolice frontu pawlacza jest ok 170 cm. Biorąc pod uwagę, że dasz górne łóżko 100 cm od podłogi, do tego materac 10 cm i robi się 110 cm. Z tego co pamiętam pawlacz ma ok 28 cm wysokości. Zostaje 32 cm....
Przemierz to jeszcze dokładnie u siebie ale tam pola do manewru nie ma zbyt dużego.
Przemierz to jeszcze dokładnie u siebie ale tam pola do manewru nie ma zbyt dużego.
Re: Za drugim razem jest łatwiej, czyli remont nr. 2
Fajny patent z tą rurą jako zbiornikiem.
Ja klej wycieram przed spienieniem, szmatką z rozcieńczalnikiem do PU czyli np benzyną lakową, pattexa wyciera się szmatką z wodą ale można też dłutem skrobać jak zżeluje. Zależy co kto woli.
Ja klej wycieram przed spienieniem, szmatką z rozcieńczalnikiem do PU czyli np benzyną lakową, pattexa wyciera się szmatką z wodą ale można też dłutem skrobać jak zżeluje. Zależy co kto woli.
Jeśli nie odpowiada Tobie treść moich postów zrób sobie dobrze, dodaj mnie proszę do wrogów. Nie zobaczysz więcej mojej wypowiedzi a jedynie informację że coś napisałem. Zaznaj odrobiny komfortu i oszczędź nerwów sobie i innym trenując samodyscyplinę. Pokaż że potrafisz.
Pozdrawiam, Adam
Pozdrawiam, Adam
Kto jest online
Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 47 gości