Strona 2 z 2

Re: Moja przygoda z N126C + ŻUK A16B

: poniedziałek, 12 sty 2015, 23:47
autor: NIL2
Panowie nasuwa mi się jedna myśl jak będzie współpracował zaczep z sztywnym jak cholera zawieszeniem Żuka ; po dobrej drodze ok ale po dziurawym asfalcie radzę powolutku bo jak mówicie nie czuje się , że ciągnie N-kę i właśnie ! ; kiedyś okazyjnie kupiłem N-kę której gostek nie dociągnął do domu i zostawił w CPN-ie w Iławie - poleciały spawy w zaczepie ( te wzdłużne po obu stronach ) do tego stopnia , że suwadło wygięło się jak banan i na szczęście nie zgubił przyczepy a ciągnął dosyć szybko po wertepach Mercedesem blaszakiem . Kolega mi pospawał , wymieniłem tuleje i suwadło i enka śmigała po Europie jeszcze kilka latek nawet zaliczyła Hiszpanię :D
Pomysł super gratulacje ; mój kolega wyhaczył ze straży OSP na jakiejś wiosce blaszaka z LPG w idealnym stanie i też śmiga jak ta lala :D

Re: Moja przygoda z N126C + ŻUK A16B

: piątek, 25 gru 2015, 23:23
autor: Brodaty Mike
Hello! Minął prawie rok. Miałem w tzw między czasie sporo przemyśleń odnośnie tego jak miał by ów remont wyglądać, do czego miała by mi Enka służyć i jaki konkretnie holownik jest mi potrzebny...
Ponieważ zarówno Enka jak i Holownik mają u mnie pewne dożywocie postanowiłem zrobić robotę porządnie.
Prace zacząłem od Holownika zwanego dalej Żukerson'em.
Tutaj macie link do prac nad Żukersonem

https://www.facebook.com/BrodatyMike/me ... 086&type=3

Początkowo Żukerson miał być zasilany Pb + Lpg... po przemyśleniach padło jednak na zasilanie silnikiem Diesla...
Jednak zwykła Andoria i wszystkie podzespoły od poczciwego Żuka uznałem za zbyt archaiczne i awaryjne... szkoda urlopu na remonty i naprawy w trakcie wyjazdu... w związku z tym wszystkie podzespoły od silnika, przez skrzynię wraz z napędami 4x4 aż po zawieszenie kończąc na wspomaganiu i klimatyzacji pochodzą w ostateczności od Nissana Terrano :)
Ramę ocynkowałem i pomalowałem podkładami antykorozyjnymi. Następnie wymieniłem wszystkie przewody hamulcowe i paliwowe...
Obecnie składam wszystko do kupy...
Jeśli chodzi o samą budę to będzie to przedłużona podwójna kabina z otwartą paką...
Co do Enki zaś plan jest taki, że....

... no nie mogę na razie ,ale obiecuję, że będzie nadążała za Żukersonem na 32'' kołach...

obszerna relacja już nie długo!!!
Pozdrawiam ( ps uwielbiam takie zimy jak ta!!! )

Re: Moja przygoda z N126C + ŻUK A16B

: sobota, 26 gru 2015, 16:17
autor: grzesiek0
Brodaty Mike pisze:Hello! Minął prawie rok. Miałem w tzw między czasie sporo przemyśleń odnośnie tego jak miał by ów remont wyglądać, do czego miała by mi Enka służyć i jaki konkretnie holownik jest mi potrzebny...
Ponieważ zarówno Enka jak i Holownik mają u mnie pewne dożywocie postanowiłem zrobić robotę porządnie.
Prace zacząłem od Holownika zwanego dalej Żukerson'em.
Tutaj macie link do prac nad Żukersonem

Nie lepiej założyć oddzielną stronę na FB dla Żukersona.
Każdy mógłby sobie śledzić postępy w pracach.
Zastanów się nad tym.
No i gratuluje zapału. Powodzenia w przebudowie.

Re: Moja przygoda z N126C + ŻUK A16B

: czwartek, 7 sty 2016, 00:18
autor: Brodaty Mike
Dzięki - namówiłeś mnie - stronka in progres! Pozdrawiam MIIKE

https://www.facebook.com/%C5%BBukerson- ... 662545230/

Re: Moja przygoda z N126C + ŻUK A16B

: sobota, 26 lut 2022, 19:25
autor: Brodaty Mike
Polskie realia... nie da rady mieć co chcesz i co kochasz... trzeba często iść na kompromisy... plany planami, a życie życiem... życie weryfikuje plany i marzenia...W planach był Żukerson ciągnący n126 terenową (...)... i firma zajmująca się przerabianiem n 126 pod off road... potem zmienił się holownik na VW T4 - osobna przygoda (...) z racji miłości do T4 i odwiecznej chęci posiadania...
w między czasie liczba n 126 skakała od1 do 4szt... wszystko po zweryfikowaniu przez życie stanęło na 2 szt n126 i Land Roverze Freelander 2.0 ttd z BMW...

Edytowano. Nie używamy tutaj slangu podwórkowego w stylu "qwa", itp. Obowiązuje kultura wypowiedzi.