Forum Fanklubu Niewiadówek (i nie tylko)

Drednot pisze:.
Ostatni weekend pracowity. W końcu pomalowałem niewiadkę.

Z innej beczki - masz ładny dom. Zawsze mu się podobały ceglane akcenty.

Koledzy i koleżanki,

przepraszam za tak długie milczenie i brak odpowiedzi.
Zarobiony jestem, ot co. Mamy duży remont i pewnie większość z was wie ile to energii pochłania.

Spróbuję odpowiedzieć zbiorczo:

BobBudowniczy pisze:A brałeś pod uwagę inne wzory? Bo jakbyś miał ten zrealizować to przyczepa stałaby się trochę ponura

No może ten szary zbyt ciemny, ale ogólnie rzecz biorąc szary mi się podoba. Najbardziej to mi się podoba metalic na 132 Roberta, no ale wiadomo, to jest niedościgniona klasa.

Benior pisze:To dopiero projekt?

Jasne że tak. Nie daliście się wkręcić.

RAFALSKI pisze:Drednot, czy na zdjęciu to SS Vaterland z 1914?

Poważnie chcesz pomalować przyczepę w dazzle?

Z tego co wyczytałem na Wikipedii to z tym malowaniem jest to już "SS Leviathan".
Tak, poważnie rozważam pomalowanie go na dazzle. Ale na razie to pieśń przyszłości, bo czasu nie ma i są ważniejsze rzeczy do zrobienia przy niej.

stachu_gda pisze:Z innej beczki - masz ładny dom. Zawsze mu się podobały ceglane akcenty.

Dziękuję bardzo. Też mi się podoba, dlatego nigdy go nie ocieplę

W takim razie aby oderwać się od remontu koniecznie przyjedź na zlot

Drednot pisze:

stachu_gda pisze:Z innej beczki - masz ładny dom. Zawsze mu się podobały ceglane akcenty.

Dziękuję bardzo. Też mi się podoba, dlatego nigdy go nie ocieplę

I za to masz u mnie piwo Nóż się w kieszeni otwiera jak się widzi ładne stare domy które oklejają styropianem. Ja rozumiem aspekt ekonomiczny, ale człowiek po to w domu żyje żeby żyć estetycznie, a nie tylko najtaniej jak się da.

stachu_gda pisze:I za to masz u mnie piwo Nóż się w kieszeni otwiera jak się widzi ładne stare domy które oklejają styropianem. Ja rozumiem aspekt ekonomiczny, ale człowiek po to w domu żyje żeby żyć estetycznie, a nie tylko najtaniej jak się da.

No to z jednej paczki jesteśmy.

Benior pisze:W takim razie aby oderwać się od remontu koniecznie przyjedź na zlot

Dzięki za wytrwałość w namawianiu. Naprawdę nie mogę.

Tymczasem ciąg dalszy reklamy Lublina: kto może niech się wybierze do aquaparku. Jest naprawdę fajny i łączy w sobie cechy oceanarium:

stachu_gda pisze:[...] żyć estetycznie, a nie tylko najtaniej jak się da.

Drednot pisze:No to z jednej paczki jesteśmy.

...no wez przestan

stachu_gda pisze:... żyć estetycznie, a nie tylko najtaniej jak się da.

Drednot pisze:No to z jednej paczki jesteśmy.

Fajnie, to krzepiące że są ludzie dla których wyznacznikiem estetyki nie jest "ikea" i plastikowo-aluminiowy kicz

pawko pisze:Fajnie, to krzepiące że są ludzie dla których wyznacznikiem estetyki nie jest "ikea" i plastikowo-aluminiowy kicz

O, akurat mi się podoba skandynawski styl. Prosty, funkcjonalny, estetyczny. A w ikei mogę spędzić pół dnia. Moim zdaniem są genialni jeśli chodzi o ułatwienia dla klienta.
Chociaż bardzo dużo produktów mają do bani ze względu na jakość. Zwłaszcza meble nie-drewniane. Też czasami przekombinowują jeżeli chodzi o styl i wygląd różnych produktów.

Drednot pisze:

pawko pisze:Fajnie, to krzepiące że są ludzie dla których wyznacznikiem estetyki nie jest "ikea" i plastikowo-aluminiowy kicz

O, akurat mi się podoba skandynawski styl. Prosty, funkcjonalny, estetyczny. A w ikei mogę spędzić pół dnia. Moim zdaniem są genialni jeśli chodzi o ułatwienia dla klienta.
Chociaż bardzo dużo produktów mają do bani ze względu na jakość. Zwłaszcza meble nie-drewniane. Też czasami przekombinowują jeżeli chodzi o styl i wygląd różnych produktów.

Nie, no jasne, sam też kupuję czasami w Ikea - pisząc "ikea" miałem na myśli masowo kupowane przez polskie domostwa plastikowe wynalazki i tekturowe meble zastępując nimi czasami na prawdę wartościowe wiekowe sprzęty Zdecydowanie wolę napić się kawy ze starego kubka z Bolesławca, niż z takiego z Ikeii. Sporo ludzi pod "presją" mody (?) wyrzuca czasami ciekawe rzeczy uznając je za stare graty.

pawko pisze: Sporo ludzi pod "presją" mody (?) wyrzuca czasami ciekawe rzeczy uznając je za stare graty.

Moda też ale u niektórych ludzi zauważam jeszcze jedno, nieustanne dążenie, owczy pęd aby wszystko regularnie wymieniać na nowe. Nie ważne, że często jakościowo gorsze ale ważne, że NOWE, błyszczące i jest się czym pochwalić. To po prostu wymarzeni konsumenci, nie będę snuł teorii ale to wzięło się chyba ze "zgniłego" Zachodu

pawko pisze:Sporo ludzi pod "presją" mody (?) wyrzuca czasami ciekawe rzeczy uznając je za stare graty.

I wtedy lądują u mnie. Mam czarny pas z trash divingu.

Pozwolę sobie wtrącić trzy grosze do off topu w temacie.

pawko pisze:Sporo ludzi pod "presją" mody (?) wyrzuca czasami ciekawe rzeczy uznając je za stare graty.

I dobrze robią. Dzięki temu mogę mieć coś fajnego, a czasem nawet na tym zarobić, bo przerabianie, naprawianie to moja pasja. Jedyna rzecz z Ikeły jaką kupuję, to patelnie. Pozdrawiam.

.
"Śpieszmy się wykręcać wkręty, tak ciężko odchodzą..."

Taka myśl, parafrazująca poetę, przyświecała mi gdy zabrałem się do tej roboty. Z powodów przeróżnych cepelia nie była w tym roku używana. Ale kusiła samym swoim staniem.

Jako że mam fobię na temat przeciekania, to pomyślałem że zajmę się listwą przedniego okna, co do której miałem narastające przekonanie, że zbliża się czas gdy zacznie przeciekać. Przede wszystkim chciałem wywalić zardzewiałe wkręty a także zobaczyć co w ogóle pod tą listwą się kryje i jak to jest wszystko wykombinowane, bo jakoś pomimo śledzenia forum to nie czułem się wcale oświecony w tym temacie.

Założenie było, aby nie robić wszystkiego na fest ale by na ten moment pozbyć się tych zardzewiałych wkrętów, które były najbardziej podejrzane.
Drugim, by nie czekać z tym aż się zabiorę do większego remontu (kiedy to nadejdzie?) bo z każdym rokiem wkręty coraz trudniej będzie wykręcić.
Trzecim założeniem było, żeby to zrobić szybko, bo czasu miałem niewiele.
Czwartym by zrobić na razie tylko szybę przednią, która wydawała mi się łatwiejsza do pracy niż tylna.

W skrócie co zrobiłem:
Wywaliłem wkręty, wyczyściłem listwę, obczyściłem na ile się da gumę która była pod listwą; przed położeniem listwy z gumą posmarowałem miejsce przyłożenia silikonem akwarystycznym i zamiast wkrętów wkręciłem śruby M4 które od środka przyczepy docisnąłem nakrętkami (+ podkładka oczywiście). Pod łebki śrub napakowałem silikonu.

Poszło b. sprawnie, między innymi dzięki temu, że nie musiałem rozwiercać drewnianej kantówki (w którą były wkręcone wkręty) bo śruby elegancko wkręcały się w otwory po wkrętach i bez problemu przebiły się na wylot kantówki (co było niezbędne by na śruby nałożyć od środka przyczepy nakrętki).

Zastosowałem śruby M4. Takie jakie miałem: jedne były z łepkiem wypukłym inne z prostym. Mam zamiar je wymienić na nierdzewne za rok, przy okazji robienia podobnej operacji z tylną listwą.



Wszystko przetestowane szlaufem - szczelność jest.

i jeszcze fota wkręconej śruby.

.
Umieszczam fotki poglądowe by pokazać jak wyglądają sprawy około-listwowe (listwy okiennej). Tak jak już pisałem - dopóki nie zdjąłem, to nie miałem do końca wyobrażenia jak to wszytko będzie wyglądać. Więc zamieszczam, bo może ktoś będzie w podobnej sytuacji:





Zwracam uwagę na ciekawy szczegół poniżej - gumka blokująca przesuwanie się szyby na boki: