n126e reinkarnacja

czyli nasza walka z przyczepą...
naal

Re: n126e reinkarnacja

Postautor: naal » sobota, 24 sty 2015, 09:00

Miałem na myśli wilgoć, nie wentylację.

Awatar użytkownika
dworek
Fanklubowicz
Fanklubowicz
Posty: 1457
Rejestracja: sobota, 30 cze 2012, 18:18
Lokalizacja: Opole

Re: n126e reinkarnacja

Postautor: dworek » sobota, 24 sty 2015, 09:36

Pamiętając, że n126e ma "aneks kuchenny" z przodu przyczepki, lepiej wszystko co tylko się da lokalizować za tylną osią -łatwiej wtedy o dobre wyważenie.
ja miałem akumulator (żelowy 100 Ah) pod łóżkiem w przednim lewym narożniku, w bakiście banię na wodę 25 litrów i butlę gazu 3kg, do tego w "kuchni" graty raczej cięższe niż ciuchy... nacisk na hak był zbyt duży i wyraźny przechył na lewo :?

Po pierwszej wyprawie przeniosłem akumulator pod łóżko za szafą, tam też bunkruję "zapasy", no i wody do pełna nie leję na drogę (tak z 10 litrów tylko)
i przechyłu już nie ma, i nacisk na hak "znormalniał" :wink:
To napisałem ja, dworek 8-)

Awatar użytkownika
mr_dywan
Fanklubowicz
Fanklubowicz
Posty: 437
Rejestracja: czwartek, 8 lis 2012, 21:20
Lokalizacja: Poznań

Re: n126e reinkarnacja

Postautor: mr_dywan » sobota, 24 sty 2015, 20:08

Dworas!!! A po co Ci 10 litrów wody w przyczepie? Przecież to na każdej stacji idzie nalać...
Klajster Miasto i Kraj

Awatar użytkownika
dworek
Fanklubowicz
Fanklubowicz
Posty: 1457
Rejestracja: sobota, 30 cze 2012, 18:18
Lokalizacja: Opole

Re: n126e reinkarnacja

Postautor: dworek » sobota, 24 sty 2015, 20:31

...a tak lubię mieć na wszelki wypadek :wink:
To napisałem ja, dworek 8-)

Awatar użytkownika
mr_dywan
Fanklubowicz
Fanklubowicz
Posty: 437
Rejestracja: czwartek, 8 lis 2012, 21:20
Lokalizacja: Poznań

Re: n126e reinkarnacja

Postautor: mr_dywan » sobota, 24 sty 2015, 20:43

Wszelki wypadek to suszenie na Wielkopolskim zlocie.. Mam nadzieję...
Klajster Miasto i Kraj

Awatar użytkownika
dworek
Fanklubowicz
Fanklubowicz
Posty: 1457
Rejestracja: sobota, 30 cze 2012, 18:18
Lokalizacja: Opole

Re: n126e reinkarnacja

Postautor: dworek » sobota, 24 sty 2015, 20:56

A jakże :D

Już za powiedziałem w domu i w pracy że choćby skały sr..y JADE :D
To napisałem ja, dworek 8-)

Awatar użytkownika
TomekN126N
Fanklubowicz
Fanklubowicz
Posty: 3843
Rejestracja: środa, 13 cze 2012, 18:54
Lokalizacja: Kędzierzyn-Koźle

Re: n126e reinkarnacja

Postautor: TomekN126N » sobota, 24 sty 2015, 21:12

przez mr_dywan » So, 24 sty 2015, 20:08

Dworas!!! A po co Ci 10 litrów wody w przyczepie? Przecież to na każdej stacji idzie nalać...


Dworek dwa lata temu zawiózł pełną beczkę wody nad morze, bo... tam słona :lol:
A tak naprawdę, to tak się ekwipował na wyprawę, że o niczym nie zapomniał, nawet o wodzie :wink:
P.S. Andrzejku nie gniewaj się, musiałem :wink:
Ale faktycznie, warto mieć na drogę choć 5L baniaczek, choćby na kawkę na postoju w polu. Dwa lata temu na powrocie z majówki w Krasnem, staliśmy z Paczkiem na parkingu przy wlocie do Kazimierza i piliśmy kawkę oraz robiliśmy grilla, a przechodnie nam zazdrościli. Fajnie było...
Nocki/km
2023: 11/460
2022: 12/440
2021: 3/425
2020: 5/1040
2019: 3/420
2018: 30/4184
2017: 24/2850
2016: 12/2540
2015: 23/2530
2014: 15/950
2013: 16/2310
2012: 23/1665

N126N
Corolla kombi - służbówka
Octavia kombi 1.6 TDI
jawa175(59)
komar3(81)
komar sztywniak
Suzuki GSX750E(83)
Honda Hornet 900 (05)

Awatar użytkownika
dworek
Fanklubowicz
Fanklubowicz
Posty: 1457
Rejestracja: sobota, 30 cze 2012, 18:18
Lokalizacja: Opole

Re: n126e reinkarnacja

Postautor: dworek » niedziela, 25 sty 2015, 10:50

Naśmieciliśmy troszkę koledze w wątku ale mam nadzieję że wyłuska z tego kilka cennych informacji :wink:

...faktycznie zawiozłem sobie kiedyś nad morze 25 litrów opolskiej wody ... z faktami się nie dyskutuje :oops:



Człowiek przez całe życie się uczy :mrgreen:
To napisałem ja, dworek 8-)

mantek-13
Posty: 14
Rejestracja: niedziela, 11 sty 2015, 22:04

Re: n126e reinkarnacja

Postautor: mantek-13 » niedziela, 25 sty 2015, 19:04

dworek pisze:Naśmieciliśmy troszkę koledze w wątku ale mam nadzieję że wyłuska z tego kilka cennych informacji :wink:

...faktycznie zawiozłem sobie kiedyś nad morze 25 litrów opolskiej wody ... z faktami się nie dyskutuje :oops:



Człowiek przez całe życie się uczy :mrgreen:


Spokojnie zawsze to jakiś ruch w moim wątku :lol: . Ale żeby nie było, że gospodarz śpi, to dorwałem niezłego potwora do zasilania mojej budki. Troszkę go zaprezentuję
WP_000615.jpg

WP_000616.jpg


Opis podobnego po modyfikacji, można tez podkręcić napięcie tylko jeszcze nie poczytałem jak.
https://translate.googleusercontent.com ... GFi3yD78tA
Załączniki
WP_000617.jpg

Awatar użytkownika
kooba
Administrator
Administrator
Posty: 5490
Rejestracja: środa, 13 cze 2012, 10:00
Lokalizacja: Lublin
Kontaktowanie:

Re: n126e reinkarnacja

Postautor: kooba » czwartek, 29 sty 2015, 22:18

Dobrze widzę Output 12V 62,4A?
Gdzieś Ty to dorwał?
Tym to można połowę kempingu zasilić ;)

mantek-13
Posty: 14
Rejestracja: niedziela, 11 sty 2015, 22:04

Re: n126e reinkarnacja

Postautor: mantek-13 » sobota, 31 sty 2015, 11:52

Tak, tak Kooba, jest moc :twisted: . to jest typowe zasilanie serwera, kolega mi ten egzemplarz sprzedał bo ma plastiki prowadzące połamane i ciężko nim w szynę trafić. Cena była dobra 100pln, zważywszy na to ze nowy to 600-1000 pln, nawet się nie zastanawiałem. Właściwie to nie zapytałem, może jeszcze je ma w zapasie i komuś się przyda żeby np. mały zlot zasilić :lol: . Ciekawy jestem, jak by się zachował układ złożony z takiego zasilacza,ale bez podnoszenia napięcia czyli fabryczne 12V/63A podpięty do regulatora MPPT30.
Vvarrior na dwudziestej drugiej stronie swojego wątku remontowego rozpoczął taki eksperyment, tylko zasilacz ustawił na 14V. Nie będę mu "gitary" zawracał najpierw poczytam o tym regulatorze.

gofer
Posty: 276
Rejestracja: sobota, 7 maja 2011, 19:31
Lokalizacja: Resovia

Re: n126e reinkarnacja

Postautor: gofer » sobota, 31 sty 2015, 13:39

hmmmm

a mnie sie gdzies walaja 2 zasilacze od sewera IBM Netfinity 5500 moze ktos by sie pokusil o podkrecenie zasilania na te 14V?
Piotrek N132T + SEAT Toledo

moje remonty
mój vintage projekt

Awatar użytkownika
vvarrior
Fanklubowicz
Fanklubowicz
Posty: 1611
Rejestracja: środa, 8 sie 2012, 00:27
Lokalizacja: Warszawa

Re: n126e reinkarnacja

Postautor: vvarrior » sobota, 31 sty 2015, 14:17

To ja tylko podrzucę że wbrew pozorom mój regulator jak się okazało mppt jest tylko z nazwy. To jest w rzeczywistości PWM i dlatego jakoś to działa. Obgadałem temat z Bartkiem (Tarapukuara) i z prawdziwym mppt były by fajerwerki. Chyba żeby(jak mi się wydaje) zastosować ograniczenie prądu między zasilaczem a regulatorem i wtedy może by się udało. Na kontrolerze PWM jak widać działa ale martwi mnie tylko fakt że małym akumulator o nieznanej mi co prawda kondyncji bo jeździ już jakiś czas w skuterze ale 6Ah ładuje prądem 4A zamiast 0.6Ah. Nie miałem czasu na więcej eksperymentów ostatnio ale na dniach wrócę do tematu.
LandRover II Td5 + N132
RemontN132t
RemontN126e

Awatar użytkownika
Tarapukuara
Fanklubowicz
Fanklubowicz
Posty: 541
Rejestracja: wtorek, 24 mar 2009, 18:57
Lokalizacja: Radom
Kontaktowanie:

Re: n126e reinkarnacja

Postautor: Tarapukuara » sobota, 31 sty 2015, 18:12

Jak duże zasilacze w modzie to ja mam 250A 21V (spawarka TIG) :twisted:
Po co Wam takie moce?! :? Ja spawam często 20-30A a Wy chcecie 60 cepki zasilać?
To już poważne zagrożenie pożarowe! Kable jak od spawarki trzeba i dobrze bezpieczniki dobierać!
Ale postraszę jeszcze trochę: większość akumulatorów w zwarciu może przekroczyć 3-4kA (trzy-cztery TYSIĄCE A) tu też bezpieczniki potrzebne i to jak najbliżej klemy.
Bartek bartekatsp5brhkreukrorg 609-220-575 frotka a sport+126e
https://pomagam.pl/fundacjadlamartyny
http://www.ledats.pl żarówki led i panele słoneczne- załatwię spory rabat ;)
http://sp5brh.eu.org

Awatar użytkownika
dworek
Fanklubowicz
Fanklubowicz
Posty: 1457
Rejestracja: sobota, 30 cze 2012, 18:18
Lokalizacja: Opole

Re: n126e reinkarnacja

Postautor: dworek » sobota, 31 sty 2015, 19:45

Tarapukuara pisze:Ale postraszę jeszcze trochę: większość akumulatorów w zwarciu może przekroczyć 3-4kA (trzy-cztery TYSIĄCE A) tu też bezpieczniki potrzebne i to jak najbliżej klemy.


...kiedyś dawno montując w karetce akumulator 'pokładowy' zrobiłem takie zwarcie, że pierwszy i jak dotąd ostatni raz zobaczyłem jak 'płaska trzynastka' świeci :oops:
...dopiero solidnym kopniakiem udało się klucz usunąć ...po wszystkim sam majster szklanicę mi nalał bo waleriany nie było w apteczce :lol:
To napisałem ja, dworek 8-)


Wróć do „Remonty”

Kto jest online

Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 36 gości