Remont mojej zapieksy (n126e)

czyli nasza walka z przyczepą...
Awatar użytkownika
pawko
Posty: 297
Rejestracja: czwartek, 20 cze 2013, 16:38
Lokalizacja: Blachownia

Re: Remont mojej zapieksy (n126e)

Postautor: pawko » sobota, 13 sie 2016, 00:57

stachu_gda pisze:Mam ważne pytanie, naprawdę zależy mi na odpowiedzi posiadaczy kufrów od enki. Czy podczas deszczu, u Was też zalewa wnętrze kufra?


Moje rozwiązanie, inne niż przedstawione powyżej (piszę serio, nie traktuj tego jako żart ;)
Nie mam co prawda kufra od Nki, tylko od n132, ale czasami po ulewie jakaś tam woda się dostaje. Mam w dnie chyba ze 4 "luźne" otwory, takie fi 10-15, więc jako coś wpłynie to i wypłynie. Przy założeniu, że nie wożę w kufrze np. papiru toaletowego luzem, a ścianek nie mam wyłożonych tureckimi kilimami to takie rozwiązanie w pełni mnie satysfakcjonuje.
"Co to jest droga to najlepiej dowiedzieć się nogami. A już obowiązkowo bosymi. Dobrze przy tym aby piach nie był ot taki sobie..."

n132d

Awatar użytkownika
misha22
Przyjaciel
Przyjaciel
Posty: 795
Rejestracja: niedziela, 6 mar 2016, 17:17
Lokalizacja: Srodkowe Mazowsze

Re: Remont mojej zapieksy (n126e)

Postautor: misha22 » sobota, 13 sie 2016, 21:59

Stachu, a u Ciebie się robi mokro od strony zawiasów czy od zamka?
Jak od zawiasów, to tam masz włożyć ten zwisający pasek gumy... idealna by była biała guma, co by budy nie obcierać na czarno:)
De Reu 1968, prawie jak zapiekanka
601 Limuzyna
1.9 SDI caddyilac

Awatar użytkownika
stachu_gda
Fanklubowicz
Fanklubowicz
Posty: 2602
Rejestracja: wtorek, 24 mar 2015, 08:12
Lokalizacja: Przywidz (Pomorskie)

Re: Remont mojej zapieksy (n126e)

Postautor: stachu_gda » wtorek, 16 sie 2016, 08:13

misha22 pisze:Stachu, a u Ciebie się robi mokro od strony zawiasów czy od zamka?
Jak od zawiasów, to tam masz włożyć ten zwisający pasek gumy... idealna by była biała guma, co by budy nie obcierać na czarno:)


Od strony zawiasów. Będę jakoś kombinował

Awatar użytkownika
dworek
Fanklubowicz
Fanklubowicz
Posty: 1457
Rejestracja: sobota, 30 cze 2012, 18:18
Lokalizacja: Opole

Re: Remont mojej zapieksy (n126e)

Postautor: dworek » wtorek, 16 sie 2016, 18:45

Wydaje mi się, że większej lub mniejszej obecności wody w kuferku nie da się całkowicie wyeliminować, lepiej poprostu nie wozić tam rzeczy szczególnie wrażliwych na wilgoć i po sprawie ;)
To napisałem ja, dworek 8-)

Awatar użytkownika
DIZZY
Fanklubowicz
Fanklubowicz
Posty: 2019
Rejestracja: sobota, 30 sie 2014, 10:40
Lokalizacja: PL

Re: Remont mojej zapieksy (n126e)

Postautor: DIZZY » wtorek, 16 sie 2016, 18:56

No to jednak kuferki przy zapiekankach mają ten plus, że jest w nich sucho.
Obrazek

N126 z 1988 r. "Budka Torci"
N126 z 1980 r.
N250 z 1990 r.


Kliknij proszę http://www.zbiorkanaburka.pl

Awatar użytkownika
stachu_gda
Fanklubowicz
Fanklubowicz
Posty: 2602
Rejestracja: wtorek, 24 mar 2015, 08:12
Lokalizacja: Przywidz (Pomorskie)

Re: Remont mojej zapieksy (n126e)

Postautor: stachu_gda » wtorek, 16 sie 2016, 21:40

dworek pisze:Wydaje mi się, że większej lub mniejszej obecności wody w kuferku nie da się całkowicie wyeliminować, lepiej poprostu nie wozić tam rzeczy szczególnie wrażliwych na wilgoć i po sprawie ;)


Wiesz, stelaż mojego nowego kufra po latach podmakania mimo że fabrycznie ocynk to rozszedł się w rękach (dosłownie odjąłem ręką jeden element tak przerdzewiał przy spawie), dodatkowo leje mi się po zaworze trumy który kosztuje dwie stówy i przez parę miesięcy jak pomoknie to nic mu nie będzie ale na dłuższą metę bez sensu żeby tak było.

Generalnie będę coś jednak kombinował najwyżej zrobię "prowizorkę" jaką widziałem u Maćka, z zewnątrz nie widać a egzamin zdaje. Ale to w wolnej chwili.

PS otwory w podłodze kufra oczywiście mam (nie tylko w celach odprowadzania wody).

Awatar użytkownika
dworek
Fanklubowicz
Fanklubowicz
Posty: 1457
Rejestracja: sobota, 30 cze 2012, 18:18
Lokalizacja: Opole

Re: Remont mojej zapieksy (n126e)

Postautor: dworek » wtorek, 16 sie 2016, 22:01

Korozja to faktycznie zabójca ale zauważ, że jeśli wielozawór jest montowany fabrycznie to zawsze we wnętrzu przyczepy...
To napisałem ja, dworek 8-)

Awatar użytkownika
stachu_gda
Fanklubowicz
Fanklubowicz
Posty: 2602
Rejestracja: wtorek, 24 mar 2015, 08:12
Lokalizacja: Przywidz (Pomorskie)

Re: Remont mojej zapieksy (n126e)

Postautor: stachu_gda » wtorek, 16 sie 2016, 22:07

dworek pisze:Korozja to faktycznie zabójca ale zauważ, że jeśli wielozawór jest montowany fabrycznie to zawsze we wnętrzu przyczepy...


U mnie nie jest fabrycznie ;)

Tak serio to dużo osób ma na zewnątrz i nic się nie dzieje jeśli nie zalewa. Ja też wolę go mieć na zewnątrz raczej.

Awatar użytkownika
dworek
Fanklubowicz
Fanklubowicz
Posty: 1457
Rejestracja: sobota, 30 cze 2012, 18:18
Lokalizacja: Opole

Re: Remont mojej zapieksy (n126e)

Postautor: dworek » wtorek, 16 sie 2016, 22:13

stachu_gda pisze:
U mnie nie jest fabrycznie ;)



Tak myślałem ;)


Ja zainstalowałem zawór w szafce kuchennej i bez wychodzenia z przyczepy mogę zdecydować gdzie gaz może sobie płynąć, uważam to za bardziej praktyczne ale oczywiście "robimy pod siebie" :D
To napisałem ja, dworek 8-)

Awatar użytkownika
stachu_gda
Fanklubowicz
Fanklubowicz
Posty: 2602
Rejestracja: wtorek, 24 mar 2015, 08:12
Lokalizacja: Przywidz (Pomorskie)

Re: Remont mojej zapieksy (n126e)

Postautor: stachu_gda » wtorek, 16 sie 2016, 22:27

dworek pisze:
stachu_gda pisze:
U mnie nie jest fabrycznie ;)



Tak myślałem ;)


Ja zainstalowałem zawór w szafce kuchennej i bez wychodzenia z przyczepy mogę zdecydować gdzie gaz może sobie płynąć, uważam to za bardziej praktyczne ale oczywiście "robimy pod siebie" :D


Ja chcę na zewnątrz ze względów bezpieczeństwa. Tak, wiem że fabrycznie montowali w środku, wiem że na 99% nie mam racji ze swoim podejściem ale wolę, aby w razie gdyby było jakieś rozszczelnienie na złączkach baryłkowych, to żeby miało miejsce na zewnątrz.

Być może kiedyś zmienię zdanie, tak jak napisałeś każdy "robi pod siebie", wiadomo też że to nasze hobby to majsterkowanie próbowanie i dopasowywanie i najwyżej kiedyś się przyjmie inne rozwiązanie :)

Awatar użytkownika
reflexes
Przyjaciel
Przyjaciel
Posty: 10871
Rejestracja: czwartek, 10 sty 2013, 09:16

Re: Remont mojej zapieksy (n126e)

Postautor: reflexes » środa, 17 sie 2016, 07:14

stachu_gda pisze:Być może kiedyś zmienię zdanie, tak jak napisałeś każdy "robi pod siebie", wiadomo też że to nasze hobby to majsterkowanie próbowanie i dopasowywanie i najwyżej kiedyś się przyjmie inne rozwiązanie :)

Zaraz po tym jak będziesz musiał w zimną, deszczową noc wyskoczyć z wyrka i przyczepy żeby poszukać zaworu od trumy :lol:

Taka rada na przyszłość. Słuchaj bardziej doświadczonych kolegów karawaningowców, bo oni dobrze radzą. Jest to poparte wieloma wyjazdami i przeróbkami przyczep. Mi też mówili, że mam nie rezygnować z gazu w niewiadóce viewtopic.php?p=44021#p44021 a ja chciałem być mądrzejszy. Okazało się, że Andrzej Dworciu (i nie tylko) miał rację. Później mi się nie chciało wszystkiego przerabiać i musiałem wymienić niewiadówkę na sandwicza :lol:

Awatar użytkownika
stachu_gda
Fanklubowicz
Fanklubowicz
Posty: 2602
Rejestracja: wtorek, 24 mar 2015, 08:12
Lokalizacja: Przywidz (Pomorskie)

Re: Remont mojej zapieksy (n126e)

Postautor: stachu_gda » środa, 17 sie 2016, 07:33

reflexes pisze:
stachu_gda pisze:Być może kiedyś zmienię zdanie, tak jak napisałeś każdy "robi pod siebie", wiadomo też że to nasze hobby to majsterkowanie próbowanie i dopasowywanie i najwyżej kiedyś się przyjmie inne rozwiązanie :)

Zaraz po tym jak będziesz musiał w zimną, deszczową noc wyskoczyć z wyrka i przyczepy żeby poszukać zaworu od trumy :lol:

Taka rada na przyszłość. Słuchaj bardziej doświadczonych kolegów karawaningowców, bo oni dobrze radzą. Jest to poparte wieloma wyjazdami i przeróbkami przyczep. Mi też mówili, że mam nie rezygnować z gazu w niewiadóce http://www.fanklub-niewiadowek.com/foru ... 021#p44021 a ja chciałem być mądrzejszy. Okazało się, że Andrzej Dworciu (i nie tylko) miał rację. Później mi się nie chciało wszystkiego przerabiać i musiałem wymienić niewiadówkę na sandwicza :lol:


Ależ oczywiście że słucham, tylko tak się składa że każdy ma swoje wnioski i zastosowane rozwiązania, i nie znaczy to że każde są najlepsze ;) Zobaczymy przerzucenie zaworu to jest akurat moment roboty.

PS dzisiaj jeśli nie będzie padać to po robocie testuję Twoje łapki pod podpory.

Awatar użytkownika
stachu_gda
Fanklubowicz
Fanklubowicz
Posty: 2602
Rejestracja: wtorek, 24 mar 2015, 08:12
Lokalizacja: Przywidz (Pomorskie)

Re: Remont mojej zapieksy (n126e)

Postautor: stachu_gda » czwartek, 18 sie 2016, 21:44

Dzisiaj założyłem nabyte od Reflexesa łapki pod podpory. Pasują bardzo ładnie, zobaczymy jak będą sprawować się w praktyce. Tomek dzięki! PS pod chatą i tak muszę podkładać deseczki bo mam takie paskudne podłoże że kamienie zniszczą mi te ładne nowiutkie stopki.

Od kilku dni chodzi mi po głowie pomysł niewielkiego przerobienia wnętrza (układu), ale póki co analizuję za i przeciw. Wiem już mniej więcej jak korzystamy z wnętrza, mam koncepcję jak poprawić ergonomię dostępu do zlewu co jest w 126e tragiczne nawet dla takiego kurdupla jak ja, ale parę drobiazgów wymaga rozwiązania, no i wiązałoby się to z docelowo definitywnym zrezygnowaniem z potencjalnego montażu kibelka (a akurat wpadł nam kibelek okazyjnie).
Załączniki
podpora.jpg

Awatar użytkownika
__ArroW__
Fanklubowicz
Fanklubowicz
Posty: 1494
Rejestracja: wtorek, 19 lip 2016, 19:48
Lokalizacja: Stary Toruń CTR

Re: Remont mojej zapieksy (n126e)

Postautor: __ArroW__ » czwartek, 18 sie 2016, 22:52

Podstawki pierwsza klasa [SMILING FACE WITH SMILING EYES]

Pozdr ArroW!
N126E + Volvo V50 2.0 136PS 2007r.
Remont zapiekanki - MaNdArYnA
2019 - 1311 km - 8 nocy
2017 - 530 km - 4 noce w Taborach - 2 noce w Pałacach :lol:

Awatar użytkownika
stachu_gda
Fanklubowicz
Fanklubowicz
Posty: 2602
Rejestracja: wtorek, 24 mar 2015, 08:12
Lokalizacja: Przywidz (Pomorskie)

Re: Remont mojej zapieksy (n126e)

Postautor: stachu_gda » czwartek, 18 sie 2016, 22:53

__ArroW__ pisze:Podstawki pierwsza klasa [SMILING FACE WITH SMILING EYES]

Pozdr ArroW!


Tomek deklarował się że może uruchomić fabrykę ;) Wiem że byli inni zainteresowani, moim zdaniem warto mieć bo mniej zabawy przy rozkładaniu i mniej gratów w kufrze.


Wróć do „Remonty”

Kto jest online

Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 122 gości