Choroba zwana niewiadówką - zmagania z N132t
Re: Choroba zwana niewiadówką - zmagania z N132t
Teraz tak patrzę, szkoda, że dałeś "szew" profila na górze. Może cynk zakryje. Mechanicznie chyba żadna różnica jedynie estetyka.
Re: Choroba zwana niewiadówką - zmagania z N132t
Mnie się wydaje że to tylko próba numeratorów na kawałku profila, w dodatku nieudana jak widać, te kancery są całkiem spore. Ćwicz Marcinku, bo musi być idealnie
Ps to nie szew, to mazak
Ps to nie szew, to mazak
Re: Choroba zwana niewiadówką - zmagania z N132t
Samoogon pisze:Ps to nie szew, to mazak
O widzisz.... Oglądanie zdjęć na smartfonie...
Re: RE: Re: Choroba zwana niewiadówką - zmagania z N132t
Gorsze od oglądania zdjęć na smartfonie, jest pisanie na smartfonieMurano pisze:Samoogon pisze:Ps to nie szew, to mazak
O widzisz.... Oglądanie zdjęć na smartfonie...
Re: Choroba zwana niewiadówką - zmagania z N132t
Dzięki Rafał za rady odnośnie uchwytów. Już są. Kończę rozbierać podpory, jeszcze je nieco poprostuje i jazda na ocynk. Jeszcze wjechał uchwyt na gniazdo 7 pin bo będę robił oświetlenie tak jak w eNce.
Re: Choroba zwana niewiadówką - zmagania z N132t
RAFALSKI pisze:Fajowsko
A doopa tam. Rogi nie poszlifowane Naalu, nie odpuszczaj, 10 min ze szlifierką. I będzie fajowsko
Re: Choroba zwana niewiadówką - zmagania z N132t
Murano się wita a ja żegnam
Ale już za tydzień rama będzie wypiaskowana i wycieczka dalej na ocynk
Ale już za tydzień rama będzie wypiaskowana i wycieczka dalej na ocynk
Re: Choroba zwana niewiadówką - zmagania z N132t
Eeee... Zmień piaskarza . Moja się w godzinę zrobiła, prawie na poczekaniu .
Tydzień bezczynności?
Mam nadzieję, że przynajmniej laminat dopadniesz!
Tydzień bezczynności?
Mam nadzieję, że przynajmniej laminat dopadniesz!
Re: Choroba zwana niewiadówką - zmagania z N132t
Nie ma kiedy dorwać laminatu. Obawiam się, że poczeka do wiosny, natomiast co do czasu piaskowania to mi to odpowiada. Może będzie gotowa na czwartek, ale nie mogę odpuścić dnia w robocie. Postanowiłem zrobić sobie dzień seksualny (tj. p**** robotę ) dzień po Ciechocinku i zabrać ramę na wycieczkę do Rawy Mazowieckiej. Na pewno przed zimą cała rama będzie złożona z całym kompletnym układem jezdnym.
Re: Choroba zwana niewiadówką - zmagania z N132t
Wiem coś o tym. Moja buda miała być rok temu pomalowana. Przyszły mrozy, brak werwy i jakoś kolejny rok minął. Za to szpachlę mam dobrze "wysezonowaną"
Teraz to już czysta przyjemność - montaż...montaż.....
Teraz to już czysta przyjemność - montaż...montaż.....
Re: Choroba zwana niewiadówką - zmagania z N132t
Murano pisze:Tydzień bezczynności?
Żaden ślunzok nie będzie mi zarzucał bezczynności! Mówisz i masz!
Ocynkownia to straszny kołchoz. W kolejce stałem 3 godziny. Na dodatek cofnęli mi podpory bo nie wypiaskowane a telefonicznie pytałem czy jest potrzeba piaskowania wszystkiego. Z tym sobie jakoś poradziłem. Zawiozłem na piaskowanie u siebie i nawet w Łodzi znalazłem mały zakład specjalizujący się w ocynku. Jeśli podpory będą dziś wypiaskowane to odrazu wiozę je na ocynk na miejscu za całe 2,6 kg.
Re: Choroba zwana niewiadówką - zmagania z N132t
naal pisze:Murano pisze:Tydzień bezczynności?
Żaden ślunzok nie będzie mi zarzucał bezczynności! Mówisz i masz!
Jeeeaaahhhh!!!! I to mi się podoba.
Re: Choroba zwana niewiadówką - zmagania z N132t
W oczekiwaniu na gotową ramę robię zakupy. Niby fajne, niby ładne ale nie wiem czy na ten moment bardziej nie przyda się eNce
Co do żelastwa pt śruby i nakrętki, wieczorem wrzucę fotkę ciekawych nakrętek samokontrujacych wielorazowego użytku.
Co do żelastwa pt śruby i nakrętki, wieczorem wrzucę fotkę ciekawych nakrętek samokontrujacych wielorazowego użytku.
Kto jest online
Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 79 gości