Nasza Nuśka N126D
: wtorek, 25 kwie 2017, 00:58
Witamy
No i się zaczęło
-Po długim czasie poszukiwań wielu kilometrach przejechanych celem oględzin padło hasło "-Kochanie jest jedna w Pile za 1600 -jaka by nie była jedziemy i ją bierzemy" w całej bezsilności tak się stało. Wsiedliśmy w Clio II i po przejechaniu odcinka Z Lichenia do Piły naszym oczom ukazała się ona
N126 w wersji D rocznik 1980
Krótki opis sytuacyjny:
Piła wieczór -5 zaczyna się ściemniać dojeżdżamy oglądamy:
Plusy:
Najazd (podobno rozpięty żeby się nie zastała) -szybka obdukcja -wygląda kompletnie
Otwierane Szyby jednak tylna pęknięta
Oświetlenie sprawne -można ją wlec
Skorupka niby cała w środku nic nie pachnie jednak w mrozie to nos zamarza.
Minusy:
Wnętrze
-hm wyklejone jakąś wykładziną z kawałków; która kiedyś była bordowa obecnie czarna. Jest kompletna duża szafa, i szafka z zlewem i kuchenką -niestety zlew i kuchenka raczej na złom niż do użytku.
Brak jednego kufra z tyłu z przodu oba brak jednak stołów i listw do których są montowane.
W tym momencie pomyślałem sobie -w miarę to ona jest środek i tak miałem robić jednak wagę decyzji i tak Przekazałem na Beatę -Kochanie i jak podoba Ci się ? -decyduj bierzemy czy nie ?
Dzięki takiemu obrotowi sytuacji uzyskałem możliwość użycia jednego zdania: "Ty ją kochanie wybierałaś"
5 minut później była już nasza
Oto kilka zdjęć tuż po zakupie
Zapraszamy do komentowania
No i się zaczęło
-Po długim czasie poszukiwań wielu kilometrach przejechanych celem oględzin padło hasło "-Kochanie jest jedna w Pile za 1600 -jaka by nie była jedziemy i ją bierzemy" w całej bezsilności tak się stało. Wsiedliśmy w Clio II i po przejechaniu odcinka Z Lichenia do Piły naszym oczom ukazała się ona
N126 w wersji D rocznik 1980
Krótki opis sytuacyjny:
Piła wieczór -5 zaczyna się ściemniać dojeżdżamy oglądamy:
Plusy:
Najazd (podobno rozpięty żeby się nie zastała) -szybka obdukcja -wygląda kompletnie
Otwierane Szyby jednak tylna pęknięta
Oświetlenie sprawne -można ją wlec
Skorupka niby cała w środku nic nie pachnie jednak w mrozie to nos zamarza.
Minusy:
Wnętrze
-hm wyklejone jakąś wykładziną z kawałków; która kiedyś była bordowa obecnie czarna. Jest kompletna duża szafa, i szafka z zlewem i kuchenką -niestety zlew i kuchenka raczej na złom niż do użytku.
Brak jednego kufra z tyłu z przodu oba brak jednak stołów i listw do których są montowane.
W tym momencie pomyślałem sobie -w miarę to ona jest środek i tak miałem robić jednak wagę decyzji i tak Przekazałem na Beatę -Kochanie i jak podoba Ci się ? -decyduj bierzemy czy nie ?
Dzięki takiemu obrotowi sytuacji uzyskałem możliwość użycia jednego zdania: "Ty ją kochanie wybierałaś"
5 minut później była już nasza
Oto kilka zdjęć tuż po zakupie
Zapraszamy do komentowania