N126e Samoogonowa ruina - remont podejście pierwsze
: czwartek, 3 sie 2017, 15:10
Cześć
Jako, że zdążyłem się już przywitać i poczytać trochę forum pora założyć swój wątek remontowy.
Pytam milion się nasuwa, ale postanowiłem nadal czytać i ewentualnie pytać o to czego aktualnie nie wiem, w nadziei że Wasza społeczność pomoże mi w problemach
Pierwszym co chciałem zrobić to zalegalizować "darowiznę".
W dowodzie mam takie wpisy, po pierwsze ktoś się chyba pomylił i walnął kreskę przy numerze nadwozia :/ Wygląda to jak siedem ja w umowie napisałem jednak jeden. Ciekawe czy nie będzie problemów podczas rejestracji.
Główne pytanie to o dopuszczalną ładowność i brak masy własnej w dowodzie.
Na tabliczce mam masę własną 500kg (masę dopuszczalną 600kg) i ładowność 100kg (w dowodzie 200kg)
Nie bardzo wiem co z tym fantem zrobić.
Jak to zarejestrować? Skąd brać dane? Czy przy rejestracji będą żądali info z tabliczki? Mam to tyko podać na pysk?
Miałem już jechać do urzędu, ale postanowiłem popytać na forum żeby nie dać ciała.
Co zrobić żeby było najkorzystniej?
Jako, że zdążyłem się już przywitać i poczytać trochę forum pora założyć swój wątek remontowy.
Pytam milion się nasuwa, ale postanowiłem nadal czytać i ewentualnie pytać o to czego aktualnie nie wiem, w nadziei że Wasza społeczność pomoże mi w problemach
Pierwszym co chciałem zrobić to zalegalizować "darowiznę".
W dowodzie mam takie wpisy, po pierwsze ktoś się chyba pomylił i walnął kreskę przy numerze nadwozia :/ Wygląda to jak siedem ja w umowie napisałem jednak jeden. Ciekawe czy nie będzie problemów podczas rejestracji.
Główne pytanie to o dopuszczalną ładowność i brak masy własnej w dowodzie.
Na tabliczce mam masę własną 500kg (masę dopuszczalną 600kg) i ładowność 100kg (w dowodzie 200kg)
Nie bardzo wiem co z tym fantem zrobić.
Jak to zarejestrować? Skąd brać dane? Czy przy rejestracji będą żądali info z tabliczki? Mam to tyko podać na pysk?
Miałem już jechać do urzędu, ale postanowiłem popytać na forum żeby nie dać ciała.
Co zrobić żeby było najkorzystniej?