Strona 6 z 21

Re: N126E Remont v2 - Miron

: poniedziałek, 13 sty 2020, 22:29
autor: Murano
Miron EZD pisze:na dzisiaj mogę tylko podać tajemniczo symbol: 104 :mrgreen:

Syrenę robisz.... :mrgreen:

Re: N126E Remont v2 - Miron

: poniedziałek, 13 sty 2020, 22:55
autor: Miron EZD
Murano pisze:
Miron EZD pisze:na dzisiaj mogę tylko podać tajemniczo symbol: 104 :mrgreen:

Syrenę robisz.... :mrgreen:

Miała być tajemnica...
Przymierzam się do tematu. ;)

Re: N126E Remont v2 - Miron

: poniedziałek, 13 sty 2020, 22:59
autor: Miron EZD
popiolekpolska pisze:Ale chyba nie jedna za drugą :lol:

Dlaczego nie?
Każda podpięta pod inny samochód. :D

Re: N126E Remont v2 - Miron

: poniedziałek, 13 sty 2020, 23:30
autor: Murano
Miron EZD pisze:
Murano pisze:
Miron EZD pisze:na dzisiaj mogę tylko podać tajemniczo symbol: 104 :mrgreen:

Syrenę robisz.... :mrgreen:

Miała być tajemnica...
Przymierzam się do tematu. ;)

Panie... Takie szyfry w kręgu PRLowskich wyjadaczy nie przejdą! ;-)
Tak czy siak zazdroszcze jak 104! Tfuuu... 150
Fiacior, czy ty to czytosz? :mrgreen:

Re: N126E Remont v2 - Miron

: wtorek, 14 sty 2020, 14:16
autor: dmb5
104 to kurołapka. Pozazdrościć, pogratulować.

Re: N126E Remont v2 - Miron

: wtorek, 14 sty 2020, 23:03
autor: Fiacior75
Murano pisze:
Miron EZD pisze:
Murano pisze:
Miron EZD pisze:na dzisiaj mogę tylko podać tajemniczo symbol: 104 :mrgreen:

Syrenę robisz.... :mrgreen:

Miała być tajemnica...
Przymierzam się do tematu. ;)

Panie... Takie szyfry w kręgu PRLowskich wyjadaczy nie przejdą! ;-)
Tak czy siak zazdroszcze jak 104! Tfuuu... 150
Fiacior, czy ty to czytosz? :mrgreen:

Yyyyyyyy! :shock: Miras dawaj foty! chopie jo już drugi rok walcza z moim "pruchnem". Marcin tylko widzi ten walający sie złom po warsztacie :roll:

Re: N126E Remont v2 - Miron

: wtorek, 14 sty 2020, 23:20
autor: Miron EZD
Fiacior75 pisze:
Murano pisze:
Miron EZD pisze:
Murano pisze:
Miron EZD pisze:na dzisiaj mogę tylko podać tajemniczo symbol: 104 :mrgreen:

Syrenę robisz.... :mrgreen:

Miała być tajemnica...
Przymierzam się do tematu. ;)

Panie... Takie szyfry w kręgu PRLowskich wyjadaczy nie przejdą! ;-)
Tak czy siak zazdroszcze jak 104! Tfuuu... 150
Fiacior, czy ty to czytosz? :mrgreen:

Yyyyyyyy! :shock: Miras dawaj foty! chopie jo już drugi rok walcza z moim "pruchnem". Marcin tylko widzi ten walający sie złom po warsztacie :roll:

Spokojnie, będzie nowy wątek, będą foty....
Na razie jak na to wszystko patrzę to widzę trzy kupy....
Kupa roboty
Kupa czasu
Kupa złotych na części.... :roll:

Re: N126E Remont v2 - Miron

: środa, 15 sty 2020, 09:14
autor: Fiacior75
Miron EZD pisze:Na razie jak na to wszystko patrzę to widzę trzy kupy....
Kupa roboty
Kupa czasu
Kupa złotych na części.... :roll:

A to dopiero początek problemów, szukanie tych części w rozsądnej forsie :roll:, ja do tej pory wydałem kupę kasy a nic nie widać. Mirek działaj i dawaj foty, ja postaram sie odgruzować mój wątek z Syreną i wrzucę troche fotek z tego co do tej pory zrobiłem i zdobyłem, żeby cie zmobilizować :mrgreen:

Re: N126E Remont v2 - Miron

: niedziela, 2 lut 2020, 00:02
autor: Miron EZD
Wracamy do tematu zapiekanki i prac z tym związanych.
Jak wcześniej wspominałem jestem na etapie walki z pajączkami,
Dzisiaj trochę pokleiłem żelkotem kuferki i dach.
Piszę kuferki, bo dokupiłem drugi kuferek od enki, chcę go zamontować do przyczepy zamiast oryginalnego.
20200131_173807.jpg

Niestety w kilku miejscach był zaatakowany przez "cornicus laminatus" :lol:
20200131_173839.jpg

dlatego najpierw w ruch poszedł dremelek,
20200201_125709.jpg

a następnie ubytki zostały wypełnione żelkotem, uprzedzam pytania, dlaczego niebieski, bo taki akurat miałem :lol:
20200201_225002.jpg

Po utwardzeniu, zostanie przeszlifowany i następnie zostanie nałożona szpachla aby wyrównać wszystkie ubytki i nierówności.
Także dach został dzisiaj wypełniony żelkotem.
20200201_224950.jpg

Natomiast stary kuferek z racji ilości pęknięć pokryłem prawie w całości nową warstwą żelkotu.
20200201_224940.jpg

Dodatkowo dokupiłem od kolegi TomekMal alufelgi, które po regeneracji pomaluje na biało.
IMG_0132.JPG.jpg
IMG_0132.JPG.jpg (40.37 KiB) Przejrzano 7089 razy

Prace pomału posuwają się do przodu. :lol:
C.D.N.

Re: N126E Remont v2 - Miron

: niedziela, 2 lut 2020, 18:07
autor: CONFEX
Widzę działasz dalej fajnie miło popatrzeć jak inni też walczą z cornicus laminatus. Ps. A czemu niebieski? :lol: Masz układy ze Smerfami pewnie...

Re: N126E Remont v2 - Miron

: niedziela, 2 lut 2020, 18:27
autor: Miron EZD
CONFEX pisze:Widzę działasz dalej fajnie miło popatrzeć jak inni też walczą z cornicus laminatus. Ps. A czemu niebieski? :lol: Masz układy ze Smerfami pewnie...

Bo to jest żywica z gumi jagód :lol:

Re: N126E Remont v2 - Miron

: niedziela, 2 lut 2020, 18:33
autor: tomcat
I u mnie pojawi się kufer od eNki tyle tylko, że mój już czeka na montaż ;)

Re: N126E Remont v2 - Miron

: poniedziałek, 3 lut 2020, 09:41
autor: Miron EZD
tomcat pisze:I u mnie pojawi się kufer od eNki tyle tylko, że mój już czeka na montaż ;)

Sprawdzałeś, czy nie będzie kolidował z gniazdem zasilania przyczepy?
Ja jeszcze nie przymierzałem.

Re: N126E Remont v2 - Miron

: poniedziałek, 3 lut 2020, 09:45
autor: tomcat
Miron EZD pisze:
tomcat pisze:I u mnie pojawi się kufer od eNki tyle tylko, że mój już czeka na montaż ;)

Sprawdzałeś, czy nie będzie kolidował z gniazdem zasilania przyczepy?
Ja jeszcze nie przymierzałem.

U mnie jest git ;)

Re: N126E Remont v2 - Miron

: niedziela, 9 lut 2020, 20:32
autor: Miron EZD
Sprawdziłem jak kuferek pasuje do mojej przyczepki.
U mnie też nie koliduje z otworem na gniazdo zasilające.
20200208_101551.jpg

Sprawdzałem też otwieranie pokrywy, przy kółku manewrowym.
Według mnie jeśli kółko jest opuszczone, np. na postoju nie ma problemu,że pokrywa zawadzi, i się nie otworzy.
Problem chyba wystąpi tylko jeśli kółko jest podniesione w pozycji do jazdy, nie sprawdziłem tego niestety.
20200208_101758.jpg

Nie widzę zatem problemu przy otwieraniu kuferka, wolę opuścić na chwilę kółko niż wycinać pokrywę :D

Żeby nie było, że tylko MCR pracowało w sobotę, Marcin jak wspomniał wyszedł na zakupy i wpadł tylko na chwilę do garażu,
ja rano poszedłem wyrzucić śmieci i przechodząc obok przyczepki zatrzymałem się na moment,by przymierzyć kuferek. :lol:
20200208_101540.jpg

Następnie pojechałem wszystkie pajączki na budzie dremelkiem, było coś koło południa.
Ale jak zajrzałem do środka to bardzo nie spodobał mi się wygląd dookoła okien.
20200208_154951.jpg

Dlatego w ruch poszła szlifierka i po paru chwilach wygląd poprawił się na tyle by można było przykleić nowe ramki
20200208_163342.jpg

No i siedzę w przyczepie, patrzę na te brzydkie ściany popaprane klejem.
20200208_101217.jpg

No to wziąłem szlifierkę ze ściernicą listkową i tak się zająłem robotą, że nawet nie spostrzegłem kiedy się ciemno zrobiło :o
20200208_200511.jpg

20200208_200517.jpg

20200208_200524.jpg

Kurz przy tym nieziemski jest, dlatego często musiałem przepłukiwać usta napojem powszechnie używanym na zlotach.
Do domu wróciłem coś koło 23:00, oczywiście z pustym koszem na śmieci :lol: