Umarł król, niech żyje królEnka :)
Re: Umarł król, niech żyje królEnka :)
Wiem, długo nad tym wszystkim myślałem, gdyby nie ta promocja pewnie takie bym kupił.
Re: Umarł król, niech żyje królEnka :)
reflexes pisze:Samoogon pisze:Jutro otwieramy sezon, jupiii
Fajnie masz
Szczęśliwcy, tylko pozazdrościć.
A telewizor to na stałe ? Jak przymocowałeś ?
Niewiadów N 126n
Holownik T4 2,4 D
Veni Vidi Vici
III Jesienny Spot FKN - Ciechocinek - 9 - 12 listopad 2018
Holownik T4 2,4 D
Veni Vidi Vici
III Jesienny Spot FKN - Ciechocinek - 9 - 12 listopad 2018
Re: Umarł król, niech żyje królEnka :)
Nie jest na stałe, wieszamy go na tej półeczce.
Montaż na stałe wymaga mocnego punktu podparcia, którego ja nie widzę
Montaż na stałe wymaga mocnego punktu podparcia, którego ja nie widzę
- Mobil-Zasada
- Posty: 339
- Rejestracja: środa, 2 paź 2013, 21:57
- Lokalizacja: Warszawa
Re: Umarł król, niech żyje królEnka :)
A jak tam kwestia lodówki, zabudowy palnika czy też odprowadzenia spalin? Coś działaliście?
Też się zastanawiam czy są jakieś przeciwwskazania aby doprowadzić spaliny z wydechu do kratki ls100. Oczywiście prowadząc spaliny w miarę możliwośi do góry, czyli kratka z kominem nie mogłaby być za nisko zamontowana.
Też się zastanawiam czy są jakieś przeciwwskazania aby doprowadzić spaliny z wydechu do kratki ls100. Oczywiście prowadząc spaliny w miarę możliwośi do góry, czyli kratka z kominem nie mogłaby być za nisko zamontowana.
Re: Umarł król, niech żyje królEnka :)
Tak zrobiłem już, nie mogę się zabrać żeby coś popisać, ale jeśli jest motywacja to wieczorem opiszę swoje wrażenia. Działa dobrze.
Re: Umarł król, niech żyje królEnka :)
Samoogon pisze:Trochę czasu minęło, kurz opadł, byliśmy na weekendzie potestować to i czas było zacząć jakieś nasze wydumki żeby na ogólnopolski zdążyć z przeróbkami. Przyczepa teoretycznie po remoncie, piszę teoretycznie bo podczas tych wszystkich ruchów była okazja dokładnie ją "obwąchać" no i jest sporo rzeczy do zrobienia/poprawek. Takie różne kwiatki które powodowały na początku tylko uniesienie brwi, niektóre wielkie oczy, aż w końcu ręce mi opadły. Normalnie nie podnosiłbym tematu, bo i po co, ale chyba jednak muszę. Zresztą, co będę pisał.
20190614_185202.jpg
Wąż gazowy do bojlera, jak widać opiera się o obudowę palnika
20190614_185158.jpg
Każdy by chciał być sławny, ale ja chyba niekoniecznie w tej rubryce z wiadomościami.
Jak myślicie jebło by jeszcze w tym sezonie?
Wybuch? Czy raczej pożar? Może gdzieś w lesie razem z kilkudziesięcioma hektarami drzew? Może na zlocie zjarałaby się połowa fknowych przyczep?
Ludzie, remontujemy te nasze przyczepy, ale k...a trochę wyobraźni! Co by było gdyby kupił ją ktoś, kto nie musi zajrzeć w każdą dziurę? Wolę nie myśleć.
W tym poście planowałem pisać o planowanych przeróbkach, ale wyszło jak wyszło, więc pochwalę się co tam podziałałem.
Na początek coś od czego bolały oczy czyli zamki w meblach:
Było tak:20190528_162650.jpg20190528_162646.jpg
W ruch podszedł zaczarowany ołówek:
20190531_111421.jpg
20190616_124103.jpg
I jest tak:
20190528_162640.jpg20190528_162636.jpg
Na razie tyle wrażeń
Witam.
Z racji że zacząłem znów przeglądać forum muszę ustosunkować się do "mojej roboty" bo dopiero natrafiłem na post na którym mowa o mnie.
Moim skromnym zdaniem, dla co niektórych "niedouczeniem, brakiem profesjonalizmu, idiotyzmem" było zamontować i puścić wąż jak puściłem.
Nadmienię, że obudowa palnika lodówki i zasada jej działania nie jest aby chronić przed gorącem - tutaj odsyłam do postawienia sobie lodówki na stole i zobaczenia jak działa i jak idzie płomień. Zasada jest taka że w góre aby ogrzać rurkę lodówki a nie obudowę palnika (do niej od palnika jest tak daleko że płomień musiałby być nie wiem jaki aby wogóle ciepła była) - stąd jakoś we wiadomościach nie byłem a i jakbyście sprawdzili wąż to mogę się założyć o każde pieniądze że się "nie palił". Bardziej może bym zrozumiał że się przetrze - ale też mało prawdopodobne.
Nie widzę w tym nic złego i możecie mnie zhejtować, nazwać debilem itp - bo tak szczerze się poczułem.
Przykro mi bardzo z tego powodu, że także znaleźliście jakieś "niedociągnięcia, ubytki czy też fuszerkę" - i więcej nic pisał nie będę bo po co, gdybym chciał komuś wepchać sztrucla to bym powiedział że przyczepa nie dla Was... No ale cóż, każdy ma swój punkt widzenia i tak samo każdy wybiera "dla siebie i pod siebie" rozwiązania techniczne - w tym przypadku mogę być także idiotą że wąż gumowy a nie miedź. Chyba nie myślicie, że narażał bym swoje życie, mojego syna itp. albo no tak - jestem idiotą że tak zrobiłem (jakoś miejsca gdzie byłem nie spaliły się kempingi, hektary lasów i sam żyję jeszcze wraz z Mikołajem)
Ehh... szkoda gadać.....
Mój remont N126N "nr.1" i "nr. 2"
http://www.fanklub-niewiadowek.com/forum/viewtopic.php?f=36&t=3072
N126NT - robi się:) Remont "nr. 3"
http://www.fanklub-niewiadowek.com/forum/viewtopic.php?f=36&t=9891
http://www.fanklub-niewiadowek.com/forum/viewtopic.php?f=36&t=3072
N126NT - robi się:) Remont "nr. 3"
http://www.fanklub-niewiadowek.com/forum/viewtopic.php?f=36&t=9891
Re: Umarł król, niech żyje królEnka :)
Post już tak stary, że powinieneś przyjąć złotą łopatę
Karolu, nikt nie używa ani nie używał w stosunku do Ciebie żadnych inwektyw, w dodatku nigdy nie było takiego zamiaru.
Przyczepę używamy już dość długo, poznałem ją bardzo dobrze i...
No właśnie, w zasadzie przerwałem ten wątek. Jaki bym miał pisać o druciarstwie i niedoróbkach, to czytający miałby wrażenie, że jest tylko o tym, więc zaprzestałem wpisów właśnie wg szacunku do Ciebie. Nie robiłem nawet zdjęć fuszerki, żeby nie kusiło, także nie miej do mnie pretensji. Dlaczego miałbym siedzieć cicho?
Zrobiłeś ten remont bardzo szybko, o dużo za szybko, pewnie to jest problemem.
Po tym czasie i tym co zobaczyłem wiem, że nie robiłeś tego specjalnie, po prostu tak wykonujesz rzeczy, niechlujnie i na szybko.
Czy ktoś tutaj wpadłby na pomysł żeby klapy serwisowe, czy kratki lodówki przykręcać bez jakiejkolwiek ramki, na wkręty? W za dużym otworze, tak że trzyma tylko połowa śrub i kapka Sikafleksu?
Mógłbym tak pisać o różnych druciarstwach w tej przyczepie, ale nie pisałem, do dzisiaj.
Miałeś szansę milczeć, każdy może się pomylić, ja też przecież nie jestem wszechwiedzący, bierze się to na klatę i stara nie popełniać tych samych błędów.
Można wymyślać teorie, że ogień idzie do góry, że się blacha nie nagrzewa, bo nikt to nie zna budowy lodówki, (swoją drogą to próbowałeś kiedyś dotknąć tej obudowy?),
ale na końcu znajdzie się zdjęcie nadpalonego przewodu gazowego, czarne i wyjarane było 3/4 grubości przewodu.
Nie zarzucam Ci złych intencji, nigdy tego nie robiłem, jednak jesteś druciarzem, ja to wiem, ja to widziałem (nie chodzi o ten przewód, ale o całokształt), dlatego mimo całego szacunku do Ciebie jako człowieka, musiałem to napisać, kiedyś napisałem że jeśli ktoś chce, poświęci czas to każdy może zrobić potrzebny remont. Dziś się z tego muszę wycofać, nie każdy...
Jeszcze na koniec, nie mam zamiaru teraz dyskutować i cokolwiek komuś udowadniać, dla mnie to temat zamknięty, zapomniałem i nie zaprzątam sobie tym głowy, nie mam zamiaru zaczynać tutaj jakieś gównoburzy z błahych powodów więc jest możliwość milczenia.
Karolu, nikt nie używa ani nie używał w stosunku do Ciebie żadnych inwektyw, w dodatku nigdy nie było takiego zamiaru.
Przyczepę używamy już dość długo, poznałem ją bardzo dobrze i...
No właśnie, w zasadzie przerwałem ten wątek. Jaki bym miał pisać o druciarstwie i niedoróbkach, to czytający miałby wrażenie, że jest tylko o tym, więc zaprzestałem wpisów właśnie wg szacunku do Ciebie. Nie robiłem nawet zdjęć fuszerki, żeby nie kusiło, także nie miej do mnie pretensji. Dlaczego miałbym siedzieć cicho?
Zrobiłeś ten remont bardzo szybko, o dużo za szybko, pewnie to jest problemem.
Po tym czasie i tym co zobaczyłem wiem, że nie robiłeś tego specjalnie, po prostu tak wykonujesz rzeczy, niechlujnie i na szybko.
Czy ktoś tutaj wpadłby na pomysł żeby klapy serwisowe, czy kratki lodówki przykręcać bez jakiejkolwiek ramki, na wkręty? W za dużym otworze, tak że trzyma tylko połowa śrub i kapka Sikafleksu?
Mógłbym tak pisać o różnych druciarstwach w tej przyczepie, ale nie pisałem, do dzisiaj.
Miałeś szansę milczeć, każdy może się pomylić, ja też przecież nie jestem wszechwiedzący, bierze się to na klatę i stara nie popełniać tych samych błędów.
Można wymyślać teorie, że ogień idzie do góry, że się blacha nie nagrzewa, bo nikt to nie zna budowy lodówki, (swoją drogą to próbowałeś kiedyś dotknąć tej obudowy?),
ale na końcu znajdzie się zdjęcie nadpalonego przewodu gazowego, czarne i wyjarane było 3/4 grubości przewodu.
Nie zarzucam Ci złych intencji, nigdy tego nie robiłem, jednak jesteś druciarzem, ja to wiem, ja to widziałem (nie chodzi o ten przewód, ale o całokształt), dlatego mimo całego szacunku do Ciebie jako człowieka, musiałem to napisać, kiedyś napisałem że jeśli ktoś chce, poświęci czas to każdy może zrobić potrzebny remont. Dziś się z tego muszę wycofać, nie każdy...
Jeszcze na koniec, nie mam zamiaru teraz dyskutować i cokolwiek komuś udowadniać, dla mnie to temat zamknięty, zapomniałem i nie zaprzątam sobie tym głowy, nie mam zamiaru zaczynać tutaj jakieś gównoburzy z błahych powodów więc jest możliwość milczenia.
Re: Umarł król, niech żyje królEnka :)
Przemku....
"Zrobiłeś ten remont bardzo szybko, o dużo za szybko, pewnie to jest problemem."---- > oj bardzo szybko był robiony......
Jeżeli o tą obudowę chodzi i tak to naprawdę wyglądało - biorę na klatę i nauczka na przyszłość, nie zdawałem sobie widać sprawy z niebezpieczeństwa i jak to może wyglądać. I żeby nie było, biorę na klatę i nie popełnię tych samych błedów.
Co do reszty... Nie mam pretensji ale wypadało się ustosunkować... A milczeć raczej nie potrafię, tym bardziej jak chcę przyznać się do błędu lub wnieść sprzeciw.
Post stary ale... Dopiero odczytałem, więc musiałem.
Pozdrawiam
"Zrobiłeś ten remont bardzo szybko, o dużo za szybko, pewnie to jest problemem."---- > oj bardzo szybko był robiony......
Jeżeli o tą obudowę chodzi i tak to naprawdę wyglądało - biorę na klatę i nauczka na przyszłość, nie zdawałem sobie widać sprawy z niebezpieczeństwa i jak to może wyglądać. I żeby nie było, biorę na klatę i nie popełnię tych samych błedów.
Co do reszty... Nie mam pretensji ale wypadało się ustosunkować... A milczeć raczej nie potrafię, tym bardziej jak chcę przyznać się do błędu lub wnieść sprzeciw.
Post stary ale... Dopiero odczytałem, więc musiałem.
Pozdrawiam
Ostatnio zmieniony piątek, 23 kwie 2021, 11:45 przez Karolus, łącznie zmieniany 1 raz.
Mój remont N126N "nr.1" i "nr. 2"
http://www.fanklub-niewiadowek.com/forum/viewtopic.php?f=36&t=3072
N126NT - robi się:) Remont "nr. 3"
http://www.fanklub-niewiadowek.com/forum/viewtopic.php?f=36&t=9891
http://www.fanklub-niewiadowek.com/forum/viewtopic.php?f=36&t=3072
N126NT - robi się:) Remont "nr. 3"
http://www.fanklub-niewiadowek.com/forum/viewtopic.php?f=36&t=9891
Re: Umarł król, niech żyje królEnka :)
To jeszcze może napiszę, że nie mam w tym przypadku do nikogo i o nic pretensji.
Przyczepa sprawuje się świetnie i daje nam dużo przyjemności
Przyczepa sprawuje się świetnie i daje nam dużo przyjemności
Re: Umarł król, niech żyje królEnka :)
Samoogon pisze:To jeszcze może napiszę, że nie mam w tym przypadku do nikogo i o nic pretensji.
Przyczepa sprawuje się świetnie i daje nam dużo przyjemności
I niech tak zostanie, a Ciebie proszę jak będzie "wątek remontowy" o opier...nie mnie co robię niechlujnie i co wypadałoby, ba! - muszę zrobić inaczej.
Tylko proszę, nie przesadzaj
Mój remont N126N "nr.1" i "nr. 2"
http://www.fanklub-niewiadowek.com/forum/viewtopic.php?f=36&t=3072
N126NT - robi się:) Remont "nr. 3"
http://www.fanklub-niewiadowek.com/forum/viewtopic.php?f=36&t=9891
http://www.fanklub-niewiadowek.com/forum/viewtopic.php?f=36&t=3072
N126NT - robi się:) Remont "nr. 3"
http://www.fanklub-niewiadowek.com/forum/viewtopic.php?f=36&t=9891
Re: Umarł król, niech żyje królEnka :)
Samoogon pisze:Nie ma opcji żeby się zarwało, a nawet jeśli to choćby mnie żelazkiem przypalali to się nie przyznam i na niewinnego nie będę musiał zganiać. Wolę spać w przedsionku
Marcin żadnych czteropaków więcej, już raz mnie wprowadzileś w zakłopotanie
Wszystko jest do wglądu, razem z moim doświadczeniem przy budowie tego królewskiego wyra Pogadamy na zlocie
Materac w dwóch twardosciach, niestety źle sobie obliczyłem siłę sprężyn gazowych. 250N to trochę za mało i będę musiał wymienić na 500N. Niby jest ok, ale chciałbym żeby rama otwierała się samoczynnie po lekkim uniesieniu. Całość łóżka poszła lekko w górę, ale w niczym to nie przeszkadza. Wyro wydaje się być super wygodne i czeka na testy
20190618_062938.jpg20190618_062948.jpg
To nie koniec zabawy z naszą królEnką, jeszcze sporo rzeczy jest do zrobienia, będziemy informować na bieżąco
Przemek, pytanie.
Łóżko na stałe, jaki wymiar materaca pasuje i jaki byś polecił?
2. Jakiś system do podnoszenia łóżka? Np. https://allegro.pl/oferta/mechanizm-pod ... 8356831787 ?
Mój remont N126N "nr.1" i "nr. 2"
http://www.fanklub-niewiadowek.com/forum/viewtopic.php?f=36&t=3072
N126NT - robi się:) Remont "nr. 3"
http://www.fanklub-niewiadowek.com/forum/viewtopic.php?f=36&t=9891
http://www.fanklub-niewiadowek.com/forum/viewtopic.php?f=36&t=3072
N126NT - robi się:) Remont "nr. 3"
http://www.fanklub-niewiadowek.com/forum/viewtopic.php?f=36&t=9891
Re: Umarł król, niech żyje królEnka :)
Materac 140x190 mechanizm ten co pokazałeś tylko muszę sprawdzić ile niutów bo u mnie mogło by być więcej. Nie opada jak się podniesie ale mogło by się łatwiej podnosić. Nie pamiętam dokładnie czy to było 250N, sprawdzę i napiszę ale to raczej w weekend.
Jedno co mogę powiedzieć to warto zainwestować w stelaż, chroni materac przed wilgocią i nawet zimą nie było problemów. Sklejka powoduje wilgoć i wodę pod materacem.
Jedno co mogę powiedzieć to warto zainwestować w stelaż, chroni materac przed wilgocią i nawet zimą nie było problemów. Sklejka powoduje wilgoć i wodę pod materacem.
Re: Umarł król, niech żyje królEnka :)
Samoogon pisze:Materac 140x190 mechanizm ten co pokazałeś tylko muszę sprawdzić ile niutów bo u mnie mogło by być więcej. Nie opada jak się podniesie ale mogło by się łatwiej podnosić. Nie pamiętam dokładnie czy to było 250N, sprawdzę i napiszę ale to raczej w weekend.
Jedno co mogę powiedzieć to warto zainwestować w stelaż, chroni materac przed wilgocią i nawet zimą nie było problemów. Sklejka powoduje wilgoć i wodę pod materacem.
Niuty w tej cenie wybieram więc sprawdź i doradź jak możesz. Jak byłby za mocny chyba łóżka nie otworzy?
Stelaż mówisz zrobić taki deseczkowy?
Mój remont N126N "nr.1" i "nr. 2"
http://www.fanklub-niewiadowek.com/forum/viewtopic.php?f=36&t=3072
N126NT - robi się:) Remont "nr. 3"
http://www.fanklub-niewiadowek.com/forum/viewtopic.php?f=36&t=9891
http://www.fanklub-niewiadowek.com/forum/viewtopic.php?f=36&t=3072
N126NT - robi się:) Remont "nr. 3"
http://www.fanklub-niewiadowek.com/forum/viewtopic.php?f=36&t=9891
Re: Umarł król, niech żyje królEnka :)
Ja bym brał 2x 400. U mnie tak było i ciut za mocno. Tylko ja mam lżejszy stelaż i myślę że tyle wystarczy.
N126n
Remont eNki
Remont eNki
Kto jest online
Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 42 gości