Forum Fanklubu Niewiadówek (i nie tylko)

Samoogon pisze:Taki przelot kupisz na Ali już za jakieś 3.5dolca, staniały i chyba warto bo puszki to raczej rozwiązanie zastępcze przy zaporowych cenach kawałka plastiku.
US $3.61 27%OFF | 2 Holes UV-Resistant Round Yacht With Cable Entries Caravan Accessories Boat Waterproof Sealed Grommet Easy Install Roof Gland
https://s.click.aliexpress.com/e/q8IkT6GC

To chyba nawet taniej od hermetycznej puszki:
US $3.31 21%OFF | ABS Solar RV Yacht Stand Roof Duct Cable Entry Double Hole Round Junction Box White
https://s.click.aliexpress.com/e/daYtgCg0

Dzięki za info. Pewnie się skuszę.

Fiacior75 pisze:Noooo chłopie lecisz z tymi "kwiatkami"! najbardziej podobały mi się przewody przykrecone wkrętami do dachu i zapackane butylem czegoś takiego w życiu nie widziałem! Pracuj dzielnie a my będziemy ci dopingowac,niczego nie omijaj bo się zemści. Powodzenia!

Na razie jako tako idzie bo i czasu jest troszkę. Z końcem tygodnia szkodniki wracają to już może być ciężej. Jakbym jednak się nie wyrabiał czasowo to wiem gdzie jest gotowa sztuka do wzięcia od zaraz

Tak widziałem te twoje płytki - być może nie mieli na stanie drewiennych to wlaminowali pilśniowe

Wiesz, że można kupic uszczelki do okien otwieranych bezpośrednio w Stomilu? To tak w ramach optymalizacji kosztów.

degustibus pisze:Wiesz, że można kupic uszczelki do okien otwieranych bezpośrednio w Stomilu? To tak w ramach optymalizacji kosztów.

Nie wiedziałem, ale już wiem. Dzięki za info. U mnie uszczelki okienne wyglądają na dobre - są miękkie i nie są spękane. O ile pamiętam to chyba poprzednik wymieniał na nowe około 5 lat temu.

Dziś niestety nic do przodu nie poszło. Za to kupiłem sobie kombinezony, które podobno mają się nadać do moich celów remontowych i maseczkę jednorazową. Posłuchałem podpowiedzi szwagra, który co nieco robił już żywicą i ustaliłem z nim, że garażu i kompresora do lakierowania mi użyczy Na koniec razem z Tatą spakowałem i przewiozłem rozebrane meble do piwnicy u rodziców coby teściowi garaż odgruzować przed powrotem z urlopu. Zostały jeszcze fanty jak Carver, kuchenka, zlew, instalacje, materace, inne i lodówka. Lodówka na końcu bo decyzja jest, że się jej pozbywam razem z całym kompletem. Jutro ją odkopię spod materacy, odkręcę jeszcze kratkę komina i ogarnę wszystko do wystawienia.

Dziś skończyłem czyścić wnętrze z resztek klejów i przede wszystkim gąbek. Zakupione wczoraj kombinezon Tyvek za 34 pln i jednorazowa maska za coś koło 8pln spisały się dziś bardzo dobrze. Kombinezon jest fajny bo nie przepuszcza drobinek włókna ale niestety nie oddycha i pracy w dzień jak dziś to sobie nie wyobrażam. Pracowałem w nim gdzieś od 20-22 już po zachodzie i wszystko pod spodem mokre, ale zdecydowanie mnie nic nie kłuje jak dwa dni temu bez zabezpieczenia. Drugi kombinezon malarski który kupiłem za 8 pln niestety pomimo największego rozmiaru jest zdecydowanie za mały, żeby coś w nim robić, więc niestety nie przetestowałem go.

Chwilę to trwało, ale powracam do gry
Dziś mój pierwszy raz, czyli próba z żywicą i matą na moim uszkodzonym kufrze. Okazało się jednak, że żywica najprawdopodobniej zwietrzała bo nie do końca była w pełni płynna po otwarciu opakowania. Podjąłem jednak próbę i jutro rano czekam na info od Teścia czy jest ok czy do poprawki. Poniżej kilka fotek z wysiłków.
Jak na przyszłość rozpoznać, że żywica na pewno się nie nadaje do użytku?
Czy podpowiecie jak moje pierwsze podejście? Czy słuszna klejność? Czy zgodnie ze sztuką?

Dziś z rana przed pracą dobre więści od Teścia - żywica związała prawidłowo, wszystko twarde jak kamień i wygląda prawidłowo. Czyli mój pierwszy raz z żywicą się udał. Po południu dotarłem i wziąłem się za dalszą pracę w ramach testu - czy dam radę porwać się na całą skorupkę. Przeszlifowane to co wyschło i związało oraz reszta elementu dolnego kufra. Fotki oczywiście powiedzą więcej.

Ja maty nie widzę ? Jeżeli tak to nie jestem pewny ale może pękać . Powodzenia w remoncie !

Jest, jest mata. Pierwszego dnia na wewnętrznej stronie. A wczoraj. Na obie strony oczywiście po zeszlifowaniu. Właśnie się uczę jak to robić coby się porywać na całą skorupkę z jakimkolwiek doświadczeniem.

Wysłane z mojego Mi A2 przy użyciu Tapatalka

Wczoraj cynk od Teścia, że wszystko twarde na skałę - czyli kolejny mikro sukces[emoji41] Na dziś więc planuję kolejne nudne szlifowanie. Muszę też zająć się zakupem szpachli, podkładu i lakieru.

Wysłane z mojego Mi A2 przy użyciu Tapatalka

No i już po robocie. Dziś rozwiercona i usunięta listwa z kedrą. Usunięty panel foto z dachu. Kontynuacja pracy nad kuferkiem. Żywica związała jak trzeba ale pojawiły się na rancie po obu stronach pęcherze powietrza. Nie bardzo mam fantazję skąd ?! W każdym razie rozszlifowane i zalaminowane ponownie na rozpoczęcie pracy i drugi raz po drugiej stronie na zakończenie pracy. Zakleiłem też "zawodowo" wszystkie dziurki po rozwierconej listwie, coby nie ciekło w nocy. Jak zwykle fotki zobrazują więcej.

Wczorajsze fotki dziś z rana bo edycja mi się już nie podświetla.

Foto cd.

Widzę ładnie z pracą ruszyłeś, no nie gadaj, że też zrobisz assmode - szacun

Spodobało mi się u innych i może dam radę [emoji2957]

Wysłane z mojego Mi A2 przy użyciu Tapatalka