Forum Fanklubu Niewiadówek (i nie tylko)

Widok oklejonego okna.

Pomysł niezły, widzę tu dwie zalety: można uratować stare okno oraz nie trzeba używać firanek w przyczepie.

Miron EZD pisze:Pomysł niezły, widzę tu dwie zalety: można uratować stare okno oraz nie trzeba używać firanek w przyczepie.

jak zapalisz światło w przyczepie. Ty nic nie widzisz na zewnątrz, oni widzą wszystko co się dzieje w przyczepie. Przerabiałem taką opcję. Firanki wróciły z powrotem

Widać w jedną jak i drugą stronę. Na zdjęciu od środka jest ciemno bo folia jest czarna a słonko świeciło i aparat nie mógł wyostrzyć.

Dzisiaj pod nóż poszedł szyberdach. Czyszczenie, szpachlowanie i podkład.

Witam.
Czy ktoś z kolegów zabezpieczał podłogę i konstrukcje drewnianą olejem lnianym. (taki za 50 złotych 5 litrów). Pytam bo wydaje mi się dobrym środkiem konserwującym, ale zastanawiam się czy ma jakieś zapach.

''Jego szczególną cechą jest zła współpraca z nowoczesnymi materiałami, między innymi żywicami epoksydowymi i poliuretanowymi, co wymusza konsekwentne stosowanie tradycyjnych technologii i materiałów w całym procesie produkcyjnym"". Tak rzecze Wikipedia.

Nie no, olej do cepki na podłogę się nie nadaje. Konserwację musisz normalnie na oleju raz do roku prowadzić. Olej za 50 do ochrony drewna to jest dupa, a nie ochrona; będziesz chodzić zaraz wszystko zejdzie. Już lepiej jak zabezpieczysz kantówki farbą do drewna typu Drewnochron czy Sadolin/Bondex. Podłogę jak masz osb nic nie zabezpieczają; nie ma sensu. Jak masz zwykłą sklejkę to możesz czymś pomalować; nie musisz .

Olej lniany jest stosowany typowo do konserwacji drzewa surowego, jest składnikiem większości firmowych olei do impregnacji. Zaletą jest obniżona chłonność wilgoci i oddychanie surowca. Wadą dość szybkie parowanie środka co zmusza do sezonowego nanoszenia środka. Nie złuszcza się, bo to nie jest lakier. Zastanawiałem się tylko jak długo utrzymuje się charakterystyczny zapach.
Jednak na podłogę dałem surową wodoodporną sklejkę 8mm.

Jeszcze jedno nie zrobione, a już kolejny problem.
Mimo nowych uszczelek na bocznych oknach u dołu zbiera się wodantak jakby przechodziła pod szybą.
Od razu mówię, że podczas wkładania uszczelek i szyb nie używałem żadnej wazeliny czy uszczelniaczy. Może to był błąd?
Macie jakiś patent?

Ten sam błąd zrobiłem w N-ce, ale nic straconego. My we dwóch to robiliśmy. Jeden doginał plastikową szpachelką uszczelkę, a drugi dawał uszczelniacz ( u mnie sikaflex 221).

Prace wolno ale się posuwają.
Już jest oświetlenie.

Fajnie to oświetlenie wykombinowałeś

kgflanela pisze:Prace wolno ale się posuwają.
Już jest oświetlenie.

Wściekła cepka, patrząc od tyłu

Prace powoli, ale do przodu.