Kolko manewrowe pompowane ...

[Mr.Makarena]

Ktorez z kol w ponizszej tabeli moglo by sie nadac jako zamiennik oryginalnego niepompowanego ? Chcialbym zeby bylo jak najszersze ...Ktos wie , albo moglby pomierzyc ?

[woj205]

Witam
ale chyba tabeli niezałaczyłęś
pozdrawiam

[misiekban]

Ja założyłem takie (sporo ofert na "Alledrogo") plus dodatkowo uchwyt bardzo pomocny przy manewrowaniu.
Grubość opony bardzo ułatwia manewrowanie na miękkim nieutwardzonym podłożu !

[Mr.Makarena]

Witam
ale chyba tabeli niezałaczyłęś
pozdrawiam

Hahaha faktycznie I chyba juz nie zalacze bo zaginela w czelusciach sieci

[Mr.Makarena]

Ja założyłem takie (sporo ofert na "Alledrogo") plus dodatkowo uchwyt bardzo pomocny przy manewrowaniu.
Grubość opony bardzo ułatwia manewrowanie na miękkim nieutwardzonym podłożu !

http://allegro.pl/kolko-kolo-podporowe-z-obejma-200kg-pompowane-i4213546859.html

tamto to to to , to to ?

[kooba]

No dobra. A co w przypadku złapania kapcia?

[CornBlumenBlau]

Uchwyt manewrowy bardzo mi się podoba i pewnie kiedyś sobie sprawię.
Co do kółka pompowanego, to tylko obawa przed "kapciem" i nietrzymaniem powietrza mnie powstrzymuje przed zakupem. Ale jak ktoś takich obaw nie ma to proponuje zabrać swoje dotychczasowe (kompletne) koło podporowe do jakiegoś centrum ogrodniczego, lub innego składu z taczkami i szpadlami i spróbować dobrać sobie do ośki samo pompowane kółeczko, wyjdzie dużo taniej.

[Bossman]

Jeśli ma się nisko haka to trzeba je demontować bo kontakt z asfaltem kończy się tragicznie dla kółka, a my przy ustawianiu przyczepy się mordujemy z kółkiem na kapciu.

Znane z autopsji, niestety,

[kooba]

Ale jak ktoś takich obaw nie ma to proponuje zabrać swoje dotychczasowe (kompletne) koło podporowe do jakiegoś centrum ogrodniczego, lub innego składu z taczkami i szpadlami i spróbować dobrać sobie do ośki samo pompowane kółeczko, wyjdzie dużo taniej.

Kółko pompowane ma większą średnicę i jest szersze, więc raczej nie będzie pasowało zamiast odlewanego bo nie wejdzie w widelec.

[Konto usuniete]

Post usuniety

[dworek]

"wrażenia -bezcenne"

[CornBlumenBlau]

Dlatego właśnie osobiście zabrałbym na zakupy kompletne stare koło z całym uchwytem, aby porównać i pomyłki nie zrobić (na oko niby pasuje jak ulał), ale skoro wiadomo już, że i tak nic z tego...
Z kolei kupno kompletnego uchwytu z pompowanym kołem ma kilka wad:
1. Po pierwsze za drogie w stosunku do korzyści z niego przy lekkiej budzie
2. Może być zawodne kiedy będzie najbardziej potrzebne (kapeć, flak ect)
3. Na postoju bez nadzoru może wzbudzać ciekawość, pożądanie i niepotrzebnie prowokować do zmiany właściciela.

[Mr.Makarena]

Dlatego właśnie osobiście zabrałbym na zakupy kompletne stare koło z całym uchwytem, aby porównać i pomyłki nie zrobić (na oko niby pasuje jak ulał), ale skoro wiadomo już, że i tak nic z tego...
Z kolei kupno kompletnego uchwytu z pompowanym kołem ma kilka wad:
1. Po pierwsze za drogie w stosunku do korzyści z niego przy lekkiej budzie
2. Może być zawodne kiedy będzie najbardziej potrzebne (kapeć, flak ect)
3. Na postoju bez nadzoru może wzbudzać ciekawość, pożądanie i niepotrzebnie prowokować do zmiany właściciela.

Ad1 .To twierdzenie zdecydowanie subiektywne ..

Ad2 . Idac takim tokiem rozumowania powinno sie jezdzic na lanych kolach

Ad3 . Raczej watpie zeby na postoju potencjalny zlodziej weryfikowal mozliwosc kradzierzy w zaleznosci od tego czy kolko jest lane czy pompowane ...

[CornBlumenBlau]

Wiesz, wcale nie wykluczam, że i ja w takie kółko kiedyś swoją pezyczepkę wyposażę, tylko tak rozważam wszelkie za i przeciw. Ma ono swoje plusy, ale chodzi o to by te plusy nie przysłoniły nam minusów
Pomijając jednak nawet pkt 1 i 3, to niezawodności tej małej dętki i oponki z chińskiej "zapachowej" mieszanki gumopodobnej z przeznaczeniem gospodarczym raczej bym nie porównywał do typowych kół szosowych. Ale obym się mylił.

[reflexes]

Maciek prawdopodobnie ma rację. Mam w garażu taczkę na dmuchanym, podobnym kole i cięgle mam z nią problem. Mam ją jakieś 8 lat i dętka wymieniana była już ze 2-3 razy, a powietrze do niej dmucham częściej niż do auta.