Strona 1 z 4

Krol jest nagi ...

: poniedziałek, 27 cze 2016, 22:06
autor: Mr.Makarena
Kupilem zielone amortyzatory Alko za 250 PLN , zostaly pieknie estetycznie i profesjonalnie zamontowane 150 PLN . Roznica w zachowaniu sie przyczepy zerowa . To tyle w temacie amortyzatorow -Dziekuje za uwage .

Re: Krol jest nagi ...

: poniedziałek, 27 cze 2016, 22:29
autor: vvarrior
Ostatnio wracając od Naal'ów jechałem za dwoma Nkami. Jedna na oryginalnym zawieszeniu a druga resor i amortyzator (nie wiem czy Alko).
Z zewnątrz widać różnice. Ta na resorze piórowym i amorkach szła jak przyklejona do asfaltu. Przy czym nie wiem jak czuć to w środku.

Wysłano przez Taptalk z cyferblatu RWT "Bratek" ;)

Re: Krol jest nagi ...

: poniedziałek, 27 cze 2016, 22:35
autor: stachu_gda
vvarrior pisze:Ostatnio wracając od Naal'ów jechałem za dwoma Nkami. Jedna na oryginalnym zawieszeniu a druga resor i amortyzator (nie wiem czy Alko).
Z zewnątrz widać różnice. Ta na resorze piórowym i amorkach szła jak przyklejona do asfaltu. Przy czym nie wiem jak czuć to w środku.


Ale Makarena pisze o innym rozwiązaniu niż Ty (oś Niewiadów + amorki kontra oś SAM + amorki o pióra) więc nie ma co porównywać.

Re: Krol jest nagi ...

: poniedziałek, 27 cze 2016, 22:48
autor: vvarrior
Co racja to racja...ale ciekaw jestem czy aż taka ròżnica.

Re: Krol jest nagi ...

: poniedziałek, 27 cze 2016, 22:52
autor: stachu_gda
vvarrior pisze:Co racja to racja...ale ciekaw jestem czy aż taka ròżnica.


Podobno zasadnicza różnica jest już między opcją amorki+oś Niewiadów a amorki+oś ALKO (zresztą ALKO przewidziało dołożenie fabrycznie amorków więc nie jest to jakiś wymysł).

Re: Krol jest nagi ...

: poniedziałek, 27 cze 2016, 23:13
autor: vvarrior
Być może same gumy nawet na belce w nowej Alko są bardziej "gumowe" niż wiekowe naszych budek.

Re: Krol jest nagi ...

: niedziela, 17 lip 2016, 23:09
autor: degustibus
No, może półnagi jest.
Jestem po pierwszym wyjeździe z budką, podskakuje mniej z amortyzatorami niż zaraz po kupnie (bez) ale nadal jest to dalekie od zachowania przyczepy na resorze....jak nie zamkniesz szafki na klucz to się wysuwa po jeździe po wertepach, coś położysz na łóżku do lata po całej przyczepie... Dobrze że mnie amortyzatory mało kosztowały :)
Ogólne bez sensu. Ale to akurat szczegół - najmniej przyjemne jest poszarpanie przez przyczepę holownikiem (na nierównościach) mimo, że to dość ciężkie Volvo 850. Ciągam różne przyczepy i nawet laweta z rajdówką tak nie szarpie. Postanowiłem, że wyjazd na południe jeszcze będzie na starym zawiasie ale przyszły sezon to zmiany będą. Albo dorobię zestaw plug&play na resorze do eNki (zestaw z uchwytami dokręcanymi na śruby do ramy aby nie zdejmować skorupy) albo rozważam regenerację belki na świeże gumy.
Co sądzicie?
Z tą regeneracją na świeże gumy to też nie ma 100% pewności że będzie to się bardziej miękko prowadzić....

Re: Krol jest nagi ...

: niedziela, 17 lip 2016, 23:52
autor: Aganetka
Nowe gumy zapewne podniosą komfort prowadzenia ale mozna zapomnieć o ich wymianie w oryginalnej osi. W maju mialem pewną przygodę i stanąłem przed problemem zmiany osi. Z przyczyn technicznych skonczylo się na remoncie starej ale bez wymiany gum. Nikt nie chce podjąć się wymiany gum chyba że na wlasne ryzyko. Podobno w tak starej osi gumy mogą być mocno sklejone z blachą i skutkuje to rozerwaniem rury. Wtedy zostanie zakup nowej a jak się sam przekonalem nie jest takie proste jakby się wydawało.

Ja szuflady nie zamykam na klucz ani żaden inny zamek i jeszcze mi sie nie wysunęła. Tak samo nie czuje jakiegos wielkiego szarpania a ciągnę n-ke lekkim puntem. Może to kwestia techniki jazdy albo drogi po jakiej jedziemy. Nikt nie pisze o zbieżności a większość osi jest z racji wieku po prostu krzywa.

Re: Krol jest nagi ...

: poniedziałek, 18 lip 2016, 07:27
autor: stachu_gda
Ja w piątek celowo ustawiłem się w mieście na przejazd za jakimś hobby czy innym czymś zachodnim żeby zobaczyć jak będzie chodzić na wertepach, i aż żal było patrzeć, jak pięknie szła w porównaniu z pingpongiem :(

Coraz bardziej mi chodzi po głowie poszukanie jakiegoś dobrego mechanika/resorowca żeby wywalić oryginalna oś i zrobić zawieszenie na amorkach i resorach. Nie wiem na ile obecność bębnów utrudnia taką robotę bo się nie znam, ale jak zrobię rozeznanie jak to wygląda kosztowo to dam znać.

Re: Krol jest nagi ...

: poniedziałek, 18 lip 2016, 08:54
autor: degustibus
Aganetka pisze:Nowe gumy zapewne podniosą komfort prowadzenia ale mozna zapomnieć o ich wymianie w oryginalnej osi. W maju mialem pewną przygodę i stanąłem przed problemem zmiany osi. Z przyczyn technicznych skonczylo się na remoncie starej ale bez wymiany gum. Nikt nie chce podjąć się wymiany gum chyba że na wlasne ryzyko. Podobno w tak starej osi gumy mogą być mocno sklejone z blachą i skutkuje to rozerwaniem rury. Wtedy zostanie zakup nowej a jak się sam przekonalem nie jest takie proste jakby się wydawało.

Ja szuflady nie zamykam na klucz ani żaden inny zamek i jeszcze mi sie nie wysunęła. Tak samo nie czuje jakiegos wielkiego szarpania a ciągnę n-ke lekkim puntem. Może to kwestia techniki jazdy albo drogi po jakiej jedziemy. Nikt nie pisze o zbieżności a większość osi jest z racji wieku po prostu krzywa.


Technika jazdy raczej nic nie zmieni :) Na leśnej drodze toczę się krok za krokiem bo przyczepa szarpie, na trasie jeśli są poprzeczne uskoki (które inna przyczepa przejdzie bez problemu) to też szarpie. Po pierwsze trochę martwię się o meble,czy to się wszystko nie porozłazi, druga sprawa to UN - takie cykliczne szarpanie niepotrzebnie obciąża rurę suwadła, tuleje itd.

Ok, a czy jest na forum ktoś kto wymienił całą oś na knotta/alko i mógłby się wypowiedzieć o wrażeniach? Czy są osie które pasują P&P do 126N?

Co do przeróbki na resor to jest sporo pracy - trzeba odciąć oryginalne piasty wraz z tarczami kotwicznymi hamulców, podtoczyć, dopasować rurę która będzie osią (z rury bezszwowej), pospawać, potem cybanty, resory, wieszaki, amortyzatory. Skłaniałbym się ku resorowi z Trucka, ma sporo piór, poprzez demontaż pióra można dopasować twardość zawieszenia. Tylko to trzeba zrobić tak, aby nie zmienić wysokości położenia ramy względem oryginału. Niektórzy piszą, że po przeróbce na resor przyczepa poszła w górę 8-10cm i że to nie przeszkadza.... może się nie znam ale w ten weekend miałem akurat tak "krzywe" miejsce postojowe na polu, że wykorzystałem 100% wysokości stopy podporowej aby wypoziomować budkę. Gdyby skorupa była 8-10cm wyżej to podpory robią się bezużyteczne praktycznie w takim przypadku.

Prośba do Admina - może byśmy scalili wątki - ten i ten w którym opisywałem montaż amortyzatorów w zawieszeniu Niewiadówki? Byłaby jakaś kontynuacja....

Re: Krol jest nagi ...

: poniedziałek, 18 lip 2016, 09:13
autor: stachu_gda
degustibus pisze:Ok, a czy jest na forum ktoś kto wymienił całą oś na knotta/alko i mógłby się wypowiedzieć o wrażeniach? Czy są osie które pasują P&P do 126N?


Popieram apel w całej rozciągłości - przyznać się! :)

degustibus pisze:Co do przeróbki na resor to jest sporo pracy - trzeba odciąć oryginalne piasty wraz z tarczami kotwicznymi hamulców, podtoczyć, dopasować rurę która będzie osią (z rury bezszwowej), pospawać, potem cybanty, resory, wieszaki, amortyzatory. Skłaniałbym się ku resorowi z Trucka, ma sporo piór, poprzez demontaż pióra można dopasować twardość zawieszenia. Tylko to trzeba zrobić tak, aby nie zmienić wysokości położenia ramy względem oryginału. Niektórzy piszą, że po przeróbce na resor przyczepa poszła w górę 8-10cm i że to nie przeszkadza.... może się nie znam ale w ten weekend miałem akurat tak "krzywe" miejsce postojowe na polu, że wykorzystałem 100% wysokości stopy podporowej aby wypoziomować budkę.


Nie wiem co to znaczy dla Ciebie "sporo pracy". Ja jako niemechanik zastanawiam się czy tego komuś nie zlecić, ale boję się że coś schrzani.

Co do ilości pracy i kosztów - większość z nas wpakowała w przyczepki tyle forsy, że dodatkowe parę stów umożliwiające komfortowe podróżowanie na dłuższych dystansach to nie tyle ból dla portfela, co docenienie i ukoronowanie włożonego w remont wysiłku, czasu i pieniędzy. Przynajmniej ja to tak traktuję, tym bardziej że docelowo chciałbym jeździć w długie trasy. Każdy oczywiście po swojemu do tego podchodzi, uwzględniając możliwości finansowe itd.

Re: Krol jest nagi ...

: poniedziałek, 18 lip 2016, 09:58
autor: TomekN126N
Nie chcę siać zamętu, ani defetyzmu, a przyczepę mam dopiero piąty rok, zatem doświadczenie z jazdami raczej nieduże. Zapytam jednak z czystej ciekawości (przekonajcie mnie na tak/nie): czy naprawdę warto przerabiać fabryczne zawieszenie? Chodzi mi o to, że nowa oś w Niewiadowie kosztuje coś miedzy 500, a 600zł i nawet, gdyby dołożyć do niej amortyzatory al-ko (zielone) po 120zł/szt, to za jakieś 800-900zł mamy zawieszenie na następne 25-30 lat. Chyba tyle mają nasze cepki.
Wiem, wiem, zaraz zaczną się głosy, że resory lepiej wybierają nierówności i więcej gratów wozimy, co zwiększa ciężar, ale fabryczne zawieszenia wytrzymały mnóstwo czasu, zatem, czy nie lepiej, zamiast wiercić, przerabiać, spawać, po prostu zregenerować oś, lub wymienić na nową i ew. dołożyć amortyzatory?

Re: Krol jest nagi ...

: poniedziałek, 18 lip 2016, 10:04
autor: stachu_gda
TomekN126N pisze: Chodzi mi o to, że nowa oś w Niewiadowie kosztuje coś miedzy 500, a 600zł


Gdyby nowa oś w Niewiadowie kosztowała 500-600 (mówię o osi ALKO czyli trójkątnej miękkiej) to ja np. bym się nie zastanawiał tylko kupił i spróbował, w najgorszym razie bym sprzedał ze stratą kilku dyszek.

Ale hamowana kosztuje dużo więcej.

Re: Krol jest nagi ...

: poniedziałek, 18 lip 2016, 13:00
autor: degustibus
Dziś byłem w pobliskiej wypożyczalni przyczep/serwisie i takie oto wnioski, rozmawiałem też z pracownikiem który ma 126N i przerabiał zawias

- mogą mi bez problemu zregenerować oryginalną oś czyli wsadzić nowe wałki. Wiąże się to z reguły z koniecznością wypalania starych wałków bo nie da się ich oderwać/wyciągnąć. Czyli oprócz kosztów wymiany także dojdzie konieczność czyszczenia, podkładowania i lakierowania ponownie. Właściciel serwisu nie poleca tej metody bo nie przynosi ona znacznej zmiany - zawieszenie jest nadal twarde bo taka jest jego cecha jako 4-ro wałkowego.
- poleca wymianę osi na ALKO i tylko ALKO bo , jak mówi, Knott lub BPW będzie podobnie twarda. Rozmawiałem też z pracownikiem - powiedział że po wymianie osi w swojej 126N na ALKO nie wypadają mu już szuflady :) i jest bardzo duża zmiana na +
- okres oczekiwania na oś to 2-4 tygodnie. Koszt ok 1200zł.

Oglądałem na pobliskim szrocie resor od Trucka, oglądałem następnie podwozie/ramę swoje przyczepy. Hmmm.... może być za długi bo przednie mocowania zapewne zaczną wchodzić w miejsce montażu dyszla. Resor musi być krótszy....

Re: Krol jest nagi ...

: poniedziałek, 18 lip 2016, 13:09
autor: TomekN126N
stachu_gda » pn, 18 lip 2016, 10:04

Gdyby nowa oś w Niewiadowie kosztowała 500-600 (mówię o osi ALKO czyli trójkątnej miękkiej) to ja np. bym się nie zastanawiał tylko kupił i spróbował, w najgorszym razie bym sprzedał ze stratą kilku dyszek.


Faktycznie, hamowana jest droższa, masz rację. Zastanawiam się tylko, czy warto kombinować z resorami? Może w rękach dobrego mechanika da radę poprawić parametry jezdne przyczepy, tylko trzeba to zrobić dobrze.