Forum Fanklubu Niewiadówek (i nie tylko)

Zastanawiam się, czy istnieje możliwość "połączenia" dachu z podłogą, tzn zastosowania np. rury stalowej - prawie takiej, jak do tańca mocowanej kołnierzowo na górze i na dole, do podłogi. Byłaby ona wsparciem dla bardziej "wystającej" ku wnętrzu półce w rejonie szafki kuchennej w wersji "d". Dach jest miękki i elastyczny, podejrzewam, że w ruchu pracuje podobnie, jak sciany i mocowanie po prostu może sie wyrwać. Czy jednak lepiej dać spokój dachowi i opierać wszystkie "pomysły" o podłogę?

Buda w czasie jazdy pracuje na boki, a dach ugina się w dół i w górę. Prędzej, niż wyrwiesz rurę, zrobisz nią pęknięcia w laminacie dachu. Jestem przeciwnikiem montowania np. solarów na dachu, właśnie z powodu tej pracy laminatu i jego cienkiej struktury. Mozna dać solar giętki, ale zwykły wazy z 7-10kg i to już moim zdaniem, podczas jazdy negatywnie wpływa na dach. Szafki górne na przykład, są mocowaniami laminowane do ścian, a nie do dachu. Dałbym spokoj.

Tomek dobrze mówi - polać mu .
Po 2 latach od montażu panela, zauważyłem że dach od strony otworu siadł z obu stron, a oba rogi kołnierza dachu są popękane.

W wielorybie i eNce sztywne panele na dachu. Nic nie siada, kilka lat minęło, nawinięte ileś tam tysięcy kilometrów po dziurawych drogach, itd. Przedwczoraj myłem z drabiny obie przyczepy i nic negatywnego nie zaobserwowałem.
Co do szafek to w 132 są fabrycznie mocowane do sufitu, wszystkie trzy górne. Do ścian ale i do sufitu.
Dach oczywiście pracuje, jak i cała buda i nie można go połączyć z podłogą.

Zwróć uwagę na to, że zapiekanka ma duży otwór dachu, i za panelem niewiele go trzyma

Zapewne wszystko też zależy od wielkości/wagi panela
Ja mam stosunkowo małą/lekką konstrukcję i do tej pory nic złego się nie dzieje.
Pewnie dużo też zależy od powierzchni wsporników, które przenoszą masę na połać dachu

No, właśnie - i diabeł wie.. . Na jedne z aukcji zauważyłem cos takiego :

Pomysł przedni - ukłon dla konstruktora - ale obawy, jak u kolegów wyżej. Wszak taka mikrowela swoje waży, bezwładność tez ma swoje. Wprawdzie widzę wsparcie na prawej flance . ale to chyba deczko mało... . BTW o czym takim myślę "u siebie".. .
O, teraz sie edytowało