Lukasz_b20 pisze:2lio pisze:Do tej pory zawsze woziłem rowery na dachu, jednak wysoki samochód stwarza sporo problemów z wkładaniem i zdejmowaniem ich z dachu. Wczoraj zamontowałem bagażnik na dyszel - za miesiąc pierwszy test z jazdy.
Czekamy na relacje z testów
Camping nr 120 nad Pilicą odwiedzony w weekend, więc już mogę napisać, że jazda z bagażnikiem na dyszlu w n126n nie jest uciążliwa.
Bałem się początkowo, że zawadzę bagażnikiem o lakier samochodu, dlatego asekuracyjnie poprosiłem żonę, żeby zerkała jak wyjeżdżam z podwórka. Wyjazd mam dość ciężki, brama jest dość wąska, za bramą mam z górki, a uliczka jest tak wąska, że jak się wyjeżdża samym samochodem na wprost to rzadko się udaje wyjechać tak, żeby samochód stał prosto (kąt 90stopni) na ulicy bez poprawki, dlatego z reguły już z podwórka wyjeżdżam pod kątem, żeby się wyrobić na raz. Dalej nie mogę pojechać niż poza ulicę, bo sąsiad z naprzeciwka ma płotkiem ogrodzone swoje drzewka.
Jak nie trudno się domyślić przy wyjeździe z przyczepą przechodzi ona na centymetry i trzeba cofać samochodem podczas tego manewru, żeby o nic nie zahaczyć co jeszcze bardziej zbliża dyszel przyczepy do samochodu. Gdyby nie spadek jaki jest przy samej bramie na pewno dużo łatwiej by było wypychać samą przyczepę.
Co do samej drogi na kemping to trudno coś mówić, bo większość drogi była prosta, albo po łukach drogi. Przy skrętach o 90 stopni na normalnej ulicy też nie było problemu, ale na wszelki wypadek po dojechaniu obejrzałem samochód. Efekt, ani ryski
Kiedy w niedziele przyszedł czas powrotu i na kempingu było już więcej miejsca postanowiłem zrobić test zawracania z przyczepą. Podpiąłem przyczepę, skręciłem na maksa koła samochodu i zacząłem jazdę w kółko. Kiedy uznałem, że więcej nie zegnę się z przyczepą zatrzymałem auto i zrobiłem foty. Faktem jest, że nie skręcałem smartem, a średnica zawracania mojego samochodu wynosi 12m. Na zdjęciach nie ma założonych rowerów, ale widać ile jeszcze jest miejsca podczas takiego manewru. Podczas montażu rowerów na bagażniku minusem jest to, że w jednym z rowerów trzeba odkręcić jeden pedał.
Moim zdaniem rozwiązanie się sprawdza.
Przy mocowaniu bagażnika problemy jakie napotkałem to:
1. Trzeba samemu dorobić mocowanie, bo choć da radę umieścić je na dyszlu to nie wiem kto je projektował, gdyż rozmieszczenie śrub po kwadracie na mocowaniu do dyszla, który jest pod skosem to jakieś nieporozumienie.
2. Jedna z szyn się nie mieści między hamulcem a kufrem. Zrobiłem małe wycięcie, pewnie można to zrobić bardziej estetycznie lub wyciąć mniej. Szyna po modyfikacji pozostaje sztywna.
3. Po zamontowaniu bagażnika nie otwiera się kufer, więc też trzeba wprowadzić tutaj małą modyfikację, a mianowicie podnieść go o 1,5-2cm i nic nie wadzi.
Model bagażnika: FIAMMA XL A na dyszel pod 2 rowery.